Józef Cyrankiewicz, członek władz PPS i PZPR, pięciokrotny premier RP i PRL podobno miał słabości. Dziś już wolno o
tym mówić. Był trzykrotnie żonaty. Ale prawdziwa jego miłość to Jaguar...
Tomasz Mikszo, archiwista MTP, w piątek w internecie umieścił zdjęcie byłego premiera oglądającego Jaguara E-type
z okazji poznańskich targów motoryzacyjnych w 1966r.
(http://i1218.photobucket.com/albums/dd404/kogutki5/pr1_zps72822d4b.jpg) (http://i1218.photobucket.com/albums/dd404/kogutki5/pr2_zps59c0ec0b.jpg)
"Był zachwycony tym Jaguarem. Krążą informacje, że od razu zdecydował się go kupić i jeździł nim później po Polsce"
opowiada Mikszo "Jeżeli zdjęcie byłoby kolorowe, a jaguar czerwony, wówczas moglibyśmy ze 100-procentową pewnością powiedzieć, że to samochód, który kupił" dodaje.
(http://i1218.photobucket.com/albums/dd404/kogutki5/pr3_zps88ccb2e3.jpg)
Plotek związanych z Jaguarem Cyrankiewicza nie brakowało. Premier, jadąc nim, miał często urywać się swojej
ochronie, żeby... spokojnie napić się wódki. Inna głosi, że w drodze do Zakopanego Cyrankiewicza miał zatrzymać
patrol milicji. Funkcjonariusze nie rozpoznali premiera i ukarali go mandatem. Po dwóch tygodniach podobno
otrzymali za to awans i nagrodę za wzorowe pełnienie służby.
(http://i1218.photobucket.com/albums/dd404/kogutki5/pr4_zps6b8d10a0.jpg)
"Wieczny premier" zmarł w 1989r. Co się stało z jego Jaguarem nie wiadomo. Posiadał także Buicka Skylark w wersji
cabrio, pomalowany na różowo stojący dziś w muzeum w Otrębusach.