FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ Seria I do III (1968-92) => Wątek zaczęty przez: Error w Grudzień 03, 2013, 21:25:31 pm
-
:-bry
Jak wam odpalają jaguarki w zimie? mam na myśli serię 3 na elektronicznym wtrysku. Mój w lecie palił dosłownie na dotyk, lepiej niz nowe auta. W zimie - kaplica... :/
-
Te co stoją na dworze i rzadko odpalane to pewnie gorzej, mój wczoraj wyprowadzony "na spacer" z ciepłego garażu, na przemieszanie oleju i zerwanie pajęczyn z podwozia pięknie mruczał z radości jak go odpaliłem :-hehe
juz się nie może doczekać remontu skrzyni na wiosnę... ja też... :- pojecia
-
witam ja swojego jaga bez problemu odpalam dwa razy zakręci i spoko odpala. Co do tych trzymanych na dworze to nie mam zielonego pojęcia.. Mój stoi w garażu, temp. zawsze powyżej 7 st. C.
-
Już wykryłem u siebie co to jest - aparat zapłonowy. Podczas rozruchu musi iskra padać na cylinder, który nie powinien w tym momencie się "odzywać" ;) co stwarza efekt jakby w silniku coś walnęło. dlatego tak opornie w zimie startuje.