FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: DAWTRO w Październik 17, 2013, 17:06:47 pm
-
Witam!
Mam problem z falującymi obrotami na zimnym silniku (po bezruchu samochodu ok.8 godzin – całkowicie zimny silnik). Obroty falują w zakresie 500-1500rpm (auto prawie lubi zgasnąć). Dzieje się to po ok. 50 sek. po odpaleniu. Potem sytuacja się normuje.
Po ruszeniu – w momencie gdy falują obroty – auto nie za bardzo reaguje na gaz.
Gdy zapalę i po 5 sek. zgaszę silnik - obroty też zaczynają falować, ale tylko nieznacznie (800-1200rpm).
Po tym falowaniu samochód normalnie jeździ, choć wydaje mi się, że trochę gorzej wkręca się na obroty.
Wymienione rok temu cewki , niedawno świece, sondy lambda z dwóch stron, uszczelniony kolektor(jakieś gumy przy nim wymienione). Olej, filtry. Przepustnica czyszczona 3 razy – różne warsztaty. Żadnej poprawy. Jedyny błąd na kompie – P1000. Aha, jedna z sond dłużej się nagrzewa czy coś.
Przy mocnym przyspieszaniu (do 6000rpm), po odpuszczeniu pedału gazu – jakby coś chwilkę świszczało.
Od lata jeszcze jeden problem. Po 10 sek. Po odpaleniu z rur leci przez 5 sek biały dym. Zapachu benzyny, na bagnecie zmian nie ma, w zbiorniczku też – więc mam nadzieję, że to nic. Generalnie jest dość mokry – jak para wodna, ale jak się wydobywa nie leci od razu delikatnie do góry, tylko z pewną siłą wydobywa się z rur.
Czy mam ktoś pomysł jak zlikwidować P1000 i wtedy zacząć szukać diagnozy oraz czy ten biały „dym” to początek końca uszczelki pod głowicą.
I czy mogę normalnie jeździć czy ta nierówna praca jest na tyle szkodliwa, że „ukatrupię silnik”?
S-type 2002 3.0 z lpg.
180tys.
Na gazie nie jeżdżę w ogóle na razie.
Bardzo proszę i dziękuje za pomoc
-
Co do falowania to poszukaj na forum tematów o kolanku od odmy. Czy słychać syczenie na postoju gdzieś za kolektorem ?
-
P1000 nie usuniesz. Z czego pamietam to w Jaguarach i fordach zawsze zostaje ten błąd. Więc nie zwracaj na niego uwagi;)
-
:-tylko
P1000 nie usuniesz. Z czego pamietam to w Jaguarach i fordach zawsze zostaje ten błąd. Więc nie zwracaj na niego uwagi;)
Mylisz się P1000 to nie błąd tylko komenda informacyjna.
P1000 OBD-II Monitor Testing Incomplete
Czyli coś jest nie tak i komputer nie przechodzi testu coś go bardzo rozregulowuje.
-
No właśnie, to samo powiedzieli mechanicy, że przy P1000 nie można zacząć diagnozy, bo kot sam jej nie zakończył(mniej więcje jakoś tak)
To wie ktoś gdzie szukać i co zacząć robić?
Obecnie ma go już chyba piąty mechanik i wszyscy rozkłądają ręce....
-
Czym z czytałeś ten błąd????? Uniwersalne testery nie są w stanie przeprowadzić diagnostyki sterowników w Jaguarze i wtedy masz błąd P1000. Oznacza on nic innego jak nieprawidłowo przeprowadzona diagnostyka przy użyciu zwykłego kabla OBD. Podjedź do kogoś kto się zna na diagnostyce Jaguarów a nie domorosłych elektryków którzy wróżą ze zwykłego kabelka za 30 zł.
http://engine-codes.com/p1000_jaguar.html (http://engine-codes.com/p1000_jaguar.html)
-
Byłem m.in. w car-jagi w Pz. Mechanik zajmuje się generalnie jagami. Błędów niby nie było. Ale samochód nic lepiej po naprawie nie chodził (nadal świrował na zimnym silniku). Później 2 mechaników w okolicy zamieszkania. Obecnie trzepią go w Boschu.
Tylko P1000 i zaczynają im się też kończyć pomysły.
-
A sprawdziłeś to co przekazałem przez telefon?? Bo w opisie tego nie ma podanego. Poza tym auto było u mnie i poza delikatnym falowaniem obrotów nic więcej się nie działo (była wtedy wyrwana jedna ze śrub tego plastikowego komina w dolocie przez co łapał fałszywe powietrze). Dalszej diagnostyki nie było.