FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: Goliat83 w Maj 16, 2013, 12:20:49 pm
-
Za spokojnie było od paru miesięcy i wczoraj , nagle , w moim kocie temperatura silnika podskoczyła gwałtownie na czerwone pole , komputer napisał ,że moc została zredukowana i podróż się zakończyła. Pod maską cały silnik w płynie chłodniczym. Niby nic dziwnego bo to się zdarza ale dziwi mnie fakt ,że po dolaniu do pełna zwykłej wody ( chciałem dojechać do domu) woda została w układzie ale auto mimo wszystko nie chciało jechać bo temperatura była na czerwonej kresce. Może kogoś spotkał taki przypadek i podzieli się cenną wskazówką. Będę wdzięczny :-help
-
Jedyne, co mógłbym podpowiedzieć w temacie na podstawie swoich przykrych doświadczeń z chłodzeniem :-tylko :
Zacząłbym od sprawdzenia nakrętki zbiornika wyrównawczego. To jest nakrętka ciśnieniowa, jeśli ciśnienie płynu jest za wysokie to nakrętka ma puścić. Teraz są dwie opcje, albo ta nakrętka jest nie teges i puszcza także przy normalnym ciśnieniu, albo jest teges i rzeczywiście ciśnienie jest za wysokie, ale w tym ostatnim przypadku trudno mi wskazać przyczynę inną niż przelanie płynu :- pojecia .
Jeśli chodzi o wskaźnik przegrzania silnika, to w przypadku wady korka, mógłby to być fałszywy alarm. Czujnik temp. wody znajduje się u góry obiegu, jak brakuje wody, to czujnik mierzy powietrze i wychodzi mu wyższa temp. nić temp. cieczy (te same skutki, kiedy układ jest poważnie zapowietrzony). W konsekwencji, jeśli wychodzi mu za ciepło to włącza się zabezpieczenie przed przegrzaniem i stąd spadek mocy.
Jeśli to nie korek, to przegrzanie zazwyczaj wynika z awarii termostatu. Jeśli to nie termostat, to sorry, ale więcej nie wiem.
Po ostatnie, woda w układzie to nie to samo co płyn, inaczej się rozszerza i inaczej buduje ciśnienie i być może z tego powodu nie wyleciała Ci górą. Tutaj kwestia, do jakiej temp. doszła woda, tego nie wiesz, bo wskaźnik był na max. Mogła być stosunkowo zimna i z tego powodu nie było ciśnienia. Jeśli gdzieś na drodze dolałeś dużo wody bez odpowietrzana, to na 100% masz powietrze w układzie i stąd wskaźnik mierzy ci to powietrze a nie płyn i stąd ograniczenie mocy. Ponadto jeśli masz zapowietrzony układ, to płyn raczej nie osiągnie ciśnienia (skoro nawet płyn nie dociera do czujnika) i korek nie wyrzuci Ci wody.
Moim skromnym zdaniem, to wina korka, a cała reszta to skutki braku płynu i dolewania i zapowietrzenia układu.
Powodzenia
-
Wydaje mi , ze problem już rozwiązany. Dzień przed zdarzeniem zakrecilem na max ten zaworek , który wychodzi ze zbiorniczka. I pewnie ciśnienie wywalilo góra cała wodę . Pytanie tylko czemu temperatura skacze do czerwonego pola ?
-
Masz zapowietrzony układ. U mnie było tak, że kiedy wlałem płyn do pustego układu do max, po przejechaniu ok 20 km zbiorniczek znowu był całkiem pusty. W tym czasie wskazówka pokazywała przegrzanie. Więc znowu dolewka do max i 20 km i znowu pusto i tak dalej ze 6 - 7 razy. Potem jest tak, że zbiorniczek już nie jest pusty, ale po przejażdżce poziom wody znacznie spada, w miarę dolewek/odpowietrzania spadki są coraz mniejsze. Kiedy poziom płynu już jest przyzwoity, wtedy czujnik zaczyna działać normalnie. Gdyby była zima, to oprócz numeru z czujnikiem nie miałbyś dodatkowo ogrzewania, bo w takim wypadku w nagrzewnicy siedzi powietrze.
Te dolewki/przejażdżki można znacznie przyspieszyć odpowietrzając poprzez wyjęcie z obiegu czujnika (przynajmniej u mnie tak było), wyjmujesz go i czekasz aż przez otwór zacznie lecieć płyn. Rzecz jasna w tym czasie [powinieneś mieć w zbiorniczku dolane do max. No niestety z tym odpowietrzaniem to upierdliwa sprawa :-tylko
-
Te dolewki/przejażdżki można znacznie przyspieszyć odpowietrzając poprzez wyjęcie z obiegu czujnika (przynajmniej u mnie tak było), wyjmujesz go i czekasz aż przez otwór zacznie lecieć płyn.
Fakt można przyśpieszyć ale nie tak
jest odpowietrznik w układzie z przodu auta i to on jest do tego dedykowany a nie wykręcanie czujnika. !
-
A więc sprawa wygląda tak. Dolałem znowu wody i odpaliłem silnik. Póki był zimny było ok. Jak zrobił się ciepły znowu się zaczęło. Korek od zbiorniczka był otwarty i zaczęło wywalać wodę. Gdy go zamknąłem woda zaczęła lecieć gdzieś koło chłodnicy obok wiatraka. Dziwne ciśnienie w układzie mogłoby świadczyć o uszczelce pod głowicą ale ani w oleju nie ma wody ani w zbiorniczku nie ma oleju. Silnik pracuje normalnie i nie kopci. Może termostat? Sam już nie wiem... :-trudno
-
Te dolewki/przejażdżki można znacznie przyspieszyć odpowietrzając poprzez wyjęcie z obiegu czujnika (przynajmniej u mnie tak było), wyjmujesz go i czekasz aż przez otwór zacznie lecieć płyn.
Fakt można przyśpieszyć ale nie tak
jest odpowietrznik w układzie z przodu auta i to on jest do tego dedykowany a nie wykręcanie czujnika. !
Zgadza się, jest i korek odpowietrznika, piszę tylko jak robiłem u siebie i problem ustąpił szybciej.
-
Może to być uszczelka niestety.
Wody w oleju nie musi być ani na odwrót wystarczy że spaliny dostaną się do układu chłodzenia i klops ciśnienie z kosmosu.
Podjedź do zakłądu mechanicznego i spytaj się czy robią test zawartości spalin w układzie chłodzenia.
robi się to tak zamiast korka wkłada się "urządzenie" z dwoma pojemniczkami na płyn aktywny który zmienia kolor pod wpływem zawartości CO2 i masz pewność czy jest oki najlepiej zrobić to oczywiście na zimnym silniku i poczekać jak sie podgrzeje.
pozdrawiam
dobranoc na "dziś"
-
Tak właśnie zrobiłem. Na jutro jestem umówiony na test więc zobaczymy. Dziękuje wszystkim za pomoc :-tylko
-
No i wszystko jasne. Po teście zawartości co2 w zbiorniku wyszło, ze wydmuchalo uszczelke pod glowica. Może ktoś wie gdzie kupić uszczelki bo od wczoraj szukam i nie mogę nigdzie znaleść .
-
to albo słabo szukasz albo nie umiesz, zapytaj internet o części do jaguarów i znajdziesz przynajmniej 2 sklepy
-
Myśle , ze szukam i dobrze i daje sobie z tym radę. Dzwonilem już do 4 sklepów i uszczelka jest albo niedostepna albo trzeba czekać. Prosiłem o pomoc a nie o zbędny komentarz. Od pewnego czasu widzę ze na forum zamiast pomagać to się głupio komentuje a chyba nie o to w tu chodzi. Na szczęście są jeszcze przyjazne osoby na których można polegać.
-
serwis@jlrcentrum.pl
tu zawsze możesz zapytać, ale i tak pewnie będziesz musiał czekać, Twój samochód to nie Golf żeby każdą część mieć od ręki.
Czyli znalazłeś sklepy i uszczelki, a problemem jest to że musisz czekać.
-
:-bry
A więc problemem okazała się pęknięta chłodnica i stąd te wycieki wody. Na szczęście mechanik zanim zaczął rozkładać silnik , sprawdził wszystko po kolei. Dwie chłodnice od wody i od klimy uszkodzone co wyjaśnilo też problem niedziałającej klimatyzacji. Za pomoc wszystkim dziękuje. :-thank
-
Kolego, nie wiem czy za wcześnie się nie cieszysz... Pomyśl, pęknięte chłodnice - od czegoś one pękły! Zapewne właśnie od zbyt wysokiego ciśnienia w układzie. Robiłeś przecież test CO2 i wskazywało na przedmuch głowicy. Robi się teraz cieplej i żeby się nie okazało, że nowe chłodnice Ci porozsadza znowu ?????? Obym się mylił, ale trzeba teraz bardzo uważnie przyglądać się układowi chłodzenia.
-
Kolego, nie wiem czy za wcześnie się nie cieszysz... Pomyśl, pęknięte chłodnice - od czegoś one pękły! Zapewne właśnie od zbyt wysokiego ciśnienia w układzie. Robiłeś przecież test CO2 i wskazywało na przedmuch głowicy. Robi się teraz cieplej i żeby się nie okazało, że nowe chłodnice Ci porozsadza znowu ?????? Obym się mylił, ale trzeba teraz bardzo uważnie przyglądać się układowi chłodzenia.
Też sądzę, że nieunikniona będzie wymiana uszczelki, skoro test na CO2 wypadł pozytywnie(dla właściciela niewątpliwie negatywnie), no i głowica dostała trochę w wyniku wyższych temperatur :-\
-
No właśnie chłodnice uszkodziłem sam osobiście :-wstyd. Widziałem uszkodzenie ale przez jakiś czas nic się nie działo. Jak już pisałem przestała chodzić klima a później wyciekła woda. Pytanie tylko czemu test wypadł pozytywnie. Sam już nie wiem. Zrobiłem dzisiaj jakieś 400 km i nic się nie dzieje. Czas chyba pokaże...