FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ-40, XJ-81 (1986-1994) => Wątek zaczęty przez: Jaguar XJ6 w Marzec 29, 2013, 07:53:59 am
-
Pomyślałem , że skoro w dziale X-typa jest wątek odnośnie wad X-typa , to w dziale XJ40 będzie odnośnie zalet i wad XJ40 , być może wasze wypowiedzi wpłyną pozytywnie na osobe która sie wacha z zakupem XJ40 , i pomogą w rozwianiu wszelkich wątpliwości , no bo kto lepiej opisze zalety i wady XJ40 , jak nie osoby które użytkują ten model . ;)
To może ja zacznę . Najbardziej w XJ40 lubię ciszę podczas jazdy , a denerwuje mnie w nim oświetlenie drogi w nocy ( bardzo słabo działaja światła mijania )
-
w moim aucie nie podoba mi sie masa rzeczy. denerwuje mnie jakość blachy (wyłażą różne niespodzianki) denerwuje mnie lekko poszarpujący automat, jakość wykonania plastików nad nogami... brak regulaci w 2 płaszczyznach... denerwuje mnie nawiew.. skomplikowany w naprawach... a teraz zalety.. podoba mi sie jego bryła. moim zdaniem najpiękniejsza z wszystkich xj... taka "agresywno - elegancka". podoba mi sie niezawodnosc tego auta. brzmienie i cichy pomruk 4 litrowej r6. prezencja i unikatowość.. auto odzwierciedla własciciela i to własnie daje Jaguar w moim przypadku ten. fajne sa wszystkie elektryczne gadzety itd... i fajne spalanie:) jesli ktos mysli o xj 40 ale przeraza go spalanie to niech szuka czegos innego. auto pali bardzo duzo ale czy to ma takie znaczenie jak sie jedzie z kotem na masce? w zyciu niechce innego auta. pomimo drobnych wad elektroniki które sie zdarzają i trudno dostepnych części.
-
XJ-40 ma wady i zalety... ale największą zaletą jest to że ma duszę.
denerwujące jest może wykończenie: połączenie skóry na fotelach z raczej słabej jakością materiału z którego zrobiony jest kokpit, słabej jakości blacha to fakt... ale sylwetka :) uśmiech na twarzy gdy go prowadzę. Ludzie urywają sobie głowy gdy się za nim obracają ale to ich problem, że jedyne co mają to marzenia żeby w nim usiąść... piękny klasyczny samochód, który ma apetyt na paliwo i nie potrafi jeździć w zimie. Ale przecież właśnie za to kochamy nasze jagi. Dlatego wolimy jeździć klasykami a nie jakimiś bulwarówkami.
-
Wady
- tragiczne nagłośnienie z którym niestety wiele nie da sie zrobić przez niewielki rozmiar otworów na głośniki
- kiepskie ogrzewanie jak również klimatyzacja
- elektryczne szyby bez funkcji auto (chociaz tyle ze jest domykanie z kluczyka i pilota)
- spalanie niewspółmierne do osiągów
- pojedyncza wycieraczka bez regulacji częstotliwości pracy w trybie przerywanym
Zalety
- sylwetka i ogólnie linia auta oraz jego klasa
- zwraca uwagę na siebie
- tył napęd
-
Dużo by mówić o tym samochodzie. Jak dla mnie ma on wiele wad począwszy od kiepskiej jakości materiałów, z których zrobiona jest deska rozdzielcza(w szczególności elementy nad nogami, które się deformują), skomplikowane sterowanie nawiewami, kiepskim nagłośnieniem, a skończywszy na sprawach eksploatacyjnych i technicznych typu prowadzenie niczym wenecka gondola, tu i ówdzie pojawiające się wycieki, hamulce dobre dla pojazdów z lat 50-tych, spalanie spore w porównaniu z osiągami, które są, ale żeby to była jakaś rewelacja to już nie powiem ;) Jednak wszystkie te rzeczy, których jest zdecydowanie więcej niż napisałem tracą jakiekolwiek znaczenie w momencie gdy wchodzę do garażu, otwieram drzwi, wchodzę do wnętrza i przekręcam kluczyk w stacyjce. Dźwięk silnika, a później rozkoszowanie się jazdą powoduje wieczny uśmiech na twarzy. A za ten uśmiech niestety trzeba czasami trochę zapłacić :P Czterdziestka to chyba jedyny samochód, w którym im wolniej jadę tym większą mam radość, co więcej mogę na niego patrzeć i patrzeć. Ta linia pełna klasy, elegancji, a równocześnie odrobiny sportu jest czymś czego w tej chwili już się nie spotyka. Jeżeli ktoś myśli nad zakupem tego samochodu to powinien w pierwszej kolejności popatrzeć na stan swojego portfela. XJ40 jest tanim samochodem w zakupie i tylko w zakupie. Później zaczynają się prawdziwe przyjemności, a druciarstwo w jego przypadku jest z wszech miar nie wskazane!
-
Mnie najbardziej wkurzaja nawiewy, nie dosc, ze wkolko sie psuja (o ile tranzystory szczotki zimne luty w skrzynkac bezpiecznikow to pikus, ale polamane klapy do ktorych trzeba sciagac deske to juz przesda).
Wkurza mnie, ze ogrzewanie/klimatyzacja nie jest dwustrefowa, wkurza mnie, ze przy tylu przyciskach i bajerach, w trybie automatycznym samochod nie steruje predkoscia pracy wentylatorow. Caly ten system jest wyjatkowo lipny, skomplikowane awaryjne rozwiazania, a nawet glupimi wentylatorami nie potrafi sterowac.
Wkurza mnie brak termometru.
Wkurzaja mnie urywajace sie klamki, i psujace sie zamki.
Poza tym to cudowne auto:)