FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: marcin_lca w Marzec 21, 2013, 22:55:04 pm
-
Założyłem do auta instalację gazową. Przez wpięcie do instalacji Kotka kompa od gazu mam dostęp do wielu parametrów pracy silnika w tym dla czasów wtrysków benzyny. Zaznaczę, że od jakiegoś czasu borykam się z drobnym problemem, czyli lekkim szarpaniem / nierówną pracą na wolnych obrotach. Oglądałem wszystkie parametry pracy silnika i się zdziwiłem... pierwsze 3 cylindry mają jeden czas wtrysku, a kolejne 3 inny. Różnica zawsze jest 1-2ms. Sondy lambda (jestem wpięty w dwie przed katami) pokazują inne względem siebie odczyty. Moje pomysły: 1) świece 2) kończąca się lambda przez co komp koryguje czasy wtrysków 3) jest ok i gdzie indziej szukać przyczyn szarpania... :-help :-chyt 8)
edit:
dodam jeszcze, że wtryskiwacze 1,2,3 to lewa stronka mojej V-ki, 4,5,6 to prawa. Naturalnie różnice w czasach wtrysków są pomiędzy lewą a prawą stroną. Stąd wstępnie wykluczyłbym świece, bo ciężko, żeby niedomogały akurat na jednej stronie silnika, gdy druga ok. Stąd też moje podejrzenie pada na lambde. Tak samo cewki, akurat 3 na jednej? bo każde 3 cylindry pracujące po tej samej stronie mają idealnie takie same czasy.
-
Może mi się tylko wydaje, bo jeszcze nie wymieniałem, ale świece i cewki z jednej strony da się wymienić bez zdejmowania kolektora, a z drugiej już nie. Moim zdaniem ktoś, kto nie chciał ruszać kolektora mógł wymienić tylko te cewki/świece do których miał dostęp.
-
No i problem dalej nie rozwiązany. Kupiona nowa lambda, podmieniona z jedną i drugą, a problem jak był tak jest... Różnica czasów wtrysku o +/- 1ms nadal występuje i znika jak jej się tylko podoba. Znajomy sugerował przestawiony rozrząd ale teoria upadła kiedy auto prawie cały jeden dzień chodziło jak powinno, ale kiedy już miałem je pochwalić że "samo się wyleczyło" problem niczym rzucony bumerang wrócił do mnie znów psując nerwy. Macie pomysły od czego komp benzyny może rozjeżdżać czasy wtrysków?
btw, reset kompa robiłem- auto odpięte na całą noc od aku i rano podpięte z naciśniętym hamulcem (dla wyładowania resztek prądu z obwodów)
-
Nie wiem czy przy tym silniku jest czujnik spalania stukowego i czy po za kątem zapłonu wchodzi też na czas wtrysku. Nie upieram się , że to właściwy trop.
-
Ciekawe spostrzeżenie... może niech znawcy się wypowiedzą... Ale czy nie jest czasem tak, że czujnik spalania stukowego wywali błąd na desce i włączy safefail mode?
-
Kolego te rozjazdy mogą być od wariatorów faz rozrządu wystarczy deczko inne ciśnienie na nich lub brak powrotu do pozycji wyjściowej.
Zrób tak podepnij kompa lpg i zaobserwuj czasy potem depnij tak ostro kilka razy i pozwól u zejść na wolne obroty i porównaj czasy.
-
za wiele na automacie nie popiluje bo blokada przy ok 2,5 tys rpm, polatałem chwile ciągnąc pod odcinke i żadnej zmiany. Te wariatory to jak popatrzeć? Piszesz o ciśnieniach na nich, w sensie ciśnienia w kolektorze? Tam problem, że nie bardzo ma gdzie uciekać ciśnienia lub wpadać lewe powietrze. Bo dolot do kolektora jest jeden dla obu stron silnika i nie widzę powodu dla którego akurat jedna strona się rozjeżdża...
Jak zachowuje się auto w przypadku odłączonej lambdy? Bo myślałem odłączyć obie i wtedy porównać czasy wtrysków. Jeżeli auto wariuje przez wskazania jednej z lamb (co delikatnie podejrzewam) to powinno wtedy pracować tak samo na wszystkich garach (może dla bezpieczeństwa wydłuży czasy, może zostawi bez zmian, ale zrobi to chyba na wszystkich cylindrach). Co o tym myślicie?
-
Wariatory napędzane są ciśnieniem oleju i sterowane dwoma zaworkami.
Jeśli odłączysz lambdę lub sonda padnie i odczyty będą strasznie wolne to silnik nie będzie pracował
w CL czyli pętli zamkniętej która steruje silnik na niskich i średnich obrotach tylko jak wciśniesz do podłogi to silnik wejdzie OL pętle otwartą i leje ile wlezie .
Jak odłączysz sondę lub padnie to ECU silnika zobaczy to i będzie to tryb serwisowy
i wyrówna czasy wtrysków na wszystkich garach i będzie tak ciągną w pełnym zakresie obrotów.
-
Pierwszy mój wpis :) od czegoś 3eba zacząć, u mnie jest podobny problem ale dodatkowo przy przyśpieszaniu czasem występuje jakby dławienie, podejrzewałem cewki ale po paru chwilach na dzisiejszej diagnostyce okazało się że wtrysk czasem przerywa. No cóż w warsztacie autka nie naprawiłem bo aby się dostać do wtrysku nr 2 trzeba ściągnąć kolektor a uszczelki to nie od ręki. :- pojecia
-
Witam Marcinie, domniemam, że jesteś z Lcy ?
-
tak, z legnicy, ale z problemem się z grubsza poddałem. Usterką była awaria okablowania jednej z sond. Odpiąłem ją i jest spokój względny.
-
Czyli jeździsz na sztywno bez sterowania mieszanką z sond.
-
o dziwo kiedy jedna soda jest wpięta druga nie, wcale auto nie leci na OL, a normalnie na CL. Korekty STFL I LTFL normalnie funkcjonuja :- pojecia
-
Sprzeczne z logiką i fizyką