FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ X300, X305, X308 (1994-2003) => Wątek zaczęty przez: Mariusz.524827 w Marzec 16, 2013, 19:05:44 pm
-
Witam!
Postanowiłem poprawić jakość dźwięku w moim Daimlerze co polegało między innymi na wygłuszeniu drzwi i dachu. Po ponownym spasowaniu boczków pojawił się pewien problem prawdopodobnie z jakimś czujnikiem.
Objawy są takie, że po zamknięciu auta z pilota (dwukrotne wciśnięcie przycisku) samochód wydaje krótki sygnał dźwiękowy i za chwilę drugi o wyższej częstotliwości. Wcześniej nie było tego drugiego "piknięcia". Niby wszystko działa, tzn. jeśli zamknę się w samochodzie, wcisnę dwa razy przycisk pilota to drzwi są zablokowane od środka, przy czym jeśli próbuję otworzyć prawe drzwi to załącza się alarm, natomiast alarm nie załącza się jeśli ciągnę za lewą klamkę.
Zwracam się z prośbą do użytkowników X300 żeby sprawdzili jak u Was zachowuje się samochód w przedstawionych przeze mnie sytuacjach. Co może być przyczyną tego drugiego "piknięcia" przy zamykaniu samochodu, jakiś czujnik?
Pozdrawiam!
-
Drugie pipnięcie to chyba standard :-V Ja tak mam od początku i u mnie wszystko jest ok
-
Drugie pipnięcie to chyba standard :-V Ja tak mam od początku i u mnie wszystko jest ok
Wydaje mi się, że przedtem tego nie było. Zwróć uwagę na tą instrukcję:
http://www.youtube.com/watch?v=m1xBUL2BvRk (http://www.youtube.com/watch?v=m1xBUL2BvRk)
Oprócz tego drugiego piknięcia nie zauważyłem, żeby coś się zmieniło w funkcjonalności. Mógłbyś jeszcze sprawdzić jak zachowuje się alarm kiedy zamkniesz się w samochodzie (superlock) i pociągniesz za klamkę od środka? Jak wspomniałem u mnie załącza się syrena ale tylko przy prawych drzwiach.
-
ma nie być
-
zapek wiem, że wymieniałeś kiedyś podsufitkę, czy nie stało się to po tym? Wpadł mi jeszcze taki pomysł, że może winowajcą jest czujnik zbicia szyb...
-
Więc tak... U mnie, jak już pisałem, alarm zawsze uzbraja się dwoma piknięciami, z czego drugie ma wyższy dźwięk. Jeśli chodzi o klamki, to siedząc w środku przy uzbrojonym alarmie pociągnięcie za klamkę kierowcy lub pasażera powoduje uruchomienie alarmu. Jest tylko pewna różnica - w obu klamkach (pasażera z przodu i kierowcy) wystarczy samo naciągnięcie klamki, bez otwarcia drzwi, aby włączył się alarm, ale klamka kierowcy, mimo dalszego ciągnięcia klamki, nie otworzy drzwi - włączy się tylko alarm, ale klamka drzwi nie otwiera. W przypadku drzwi pasażera - klamka najpierw uruchamia alarm, ale dalsze jej ciągnięcie otwiera drzwi.
Jeśli chodzi o ten podwójny dźwięk, to ciekawe co to może być - może to jest sygnalizowanie jakiegoś problemu właśnie w systemie alarmu ?????? Nie działa mi to domykanie szyb z pilota, tak jak nie działa zamykanie szyby kierowcy jednym przyciśnięciem przycisku. Samo otwieranie jednym przyciśnięciem działa (to chyba jest tzw. funkcja komfort otwierania i domykania szyb)...
Proponuję, żeby kilka osób posprawdzało u siebie te pipnięcia, pociąganie za klamki i domykanie szyb :-V
-
W przypadku drzwi pasażera - klamka najpierw uruchamia alarm, ale dalsze jej ciągnięcie otwiera drzwi.
Jeśli chodzi o ten podwójny dźwięk, to ciekawe co to może być - może to jest sygnalizowanie jakiegoś problemu właśnie w systemie alarmu ?????? Nie działa mi to domykanie szyb z pilota, tak jak nie działa zamykanie szyby kierowcy jednym przyciśnięciem przycisku. Samo otwieranie jednym przyciśnięciem działa (to chyba jest tzw. funkcja komfort otwierania i domykania szyb)...
Drzwi nie powinny otwierać się od środka. Według instrukcji faktycznie sygnał dźwiękowy wysokiej częstotliwości sygnalizuje wystąpienie błędu. Mam oryginalną instrukcję w języku holenderskim i jest tam opis tej sytuacji, ale niestety bez szczegółów.
Proponuję, żeby kilka osób posprawdzało u siebie te pipnięcia, pociąganie za klamki i domykanie szyb :-V
Jestem za.
-
Czyli u Ciebie pociągnięcie klamki, zarówno pasażera jak i kierowcy, nie otworzy drzwi, a jedynie włączy syrenę?
-
Czyli u Ciebie pociągnięcie klamki, zarówno pasażera jak i kierowcy, nie otworzy drzwi, a jedynie włączy syrenę?
Dokładnie. W żaden sposób nie można otworzyć samochodu od środka (również przez tylne drzwi), taka jest idea tego zabezpieczenia.
-
U nie w x300 po drugim naciśnięciu pilota samochód daje jeden dźwięk i nie można otworzyć samochodu od środka żadną klamką. Czasami jak nie zamknę dobrze maski lub bagażnika to zamek się zamyka ale zaraz pojawia się drugi donośniejszy sygnał że coś jest nie zamknięte i po chwili jak nie zamknę tego włącza się alarm.
-
Czyli u mnie od początku coś jest nie teges... ?????? Tylne klamki też otwierają samochód od środka, włączając przy tym alarm, ale samo ich naciągnięcie nic nie robi - trzeba otworzyć drzwi... No to teraz trzeba znaleźć powód tego niewłaściwego zachowania systemu alarmu ??????
A jak u Was z domykaniem szyb z pilota?
-
Po naciśnięciu drugi raz słychać w drzwiach jakby drugi raz został zamknięty zamek.
-
Dobra wskazówka!
To będzie zapewne coś z tym, u mnie też to słychać, ale idę sprawdzę, czy słychać to w każdych drzwiach - może tylko w drzwiach kierowcy to poprawnie działa, a w pozostałych nie da rady coś przeskoczyć ?????? Wczoraj jak sprawdzałem to otwieranie od środka, to przy tym drugim wciśnięciu pilota słyszałem zarówno przeskoczenie siłownika, jak i niepokojący dźwięk z prawej strony - jakby piśnięcie z takim "wygaszającym" się dźwiękiem, jakby właśnie siłownik nie mógł czegoś naciągnąć. Idę sprawdzać!
A więc tak...
Dzisiaj już z klamkami wszystko gra... Wczoraj były czyste drogi więc wziąłem Jaga na przejażdżkę, bo długo już stał. Zauważyłem, że w środku było b. dużo wilgoci - szyby po odmarznięciu po prostu ociekały wodą, co zapewne spowodowało też przymarznięcie mechanizmów w drzwiach. Pojeździłem z pół godziny, auto się odgrzało i dzisiaj już wszystko gra z klamkami - nie da się nimi otworzyć od środka, jak jest uzbrojony alarm. Ale pociągnięcie jedynie za klamki przednich drzwi załącza alarm - tylne pozostaję "nieaktywne". Nie ma też już tego dźwięku, jakby siłownik nie dawał rady, po prostu wczoraj musiało być coś przymarznięte...
Co do podwójnego dźwięku - nadal jest ??????
Jedyne do przychodzi mi do głowy - to szyberdach. Coś z nim nie tak, otwierać się otwiera, ale jest tam coś pękniętego i nie odsuwa i nie podnosi podbitki pod szyberdachem. Tam pewnie też jest jakiś czujnik otwarcia i pewnie coś nie styka...
-
Ale pociągnięcie jedynie za klamki przednich drzwi załącza alarm - tylne pozostaję "nieaktywne".
Wydaje mi się, że w tylnych drzwiach to normalne. U mnie też nie załącza się alarm kiedy ciągnę za klamkę od środka.
Połączono
Jedyne do przychodzi mi do głowy - to szyberdach. Coś z nim nie tak, otwierać się otwiera, ale jest tam coś pękniętego i nie odsuwa i nie podnosi podbitki pod szyberdachem. Tam pewnie też jest jakiś czujnik otwarcia i pewnie coś nie styka...
I tu możesz mieć rację! Również wymieniałem podsufitkę i teraz mam grubszy materiał. Szyberdach też się nie domyka do końca, dałem to tapicerowi do poprawienia. Na schemacie elektrycznym widać, że jest tam czujnik zamknięcia szyberdachu. Samochód oddałem do warsztatu i nie mogę teraz tego sprawdzić. Dla pewności zapytam - wyrażenie "HOOD AJAR" oznacza - uchylony szyberdach?
Chyba jednak otwarta maska >:(
-
Słownik angielsko-polski PARK
1. (baglike covering the head)kaptur.
2. (holding roof overs carriage)składany dach.
3. (US, of a car)maska.
??????
-
Analizując schemat można zauważyć, że moduł odpowiedzialny za alarm ma następujące wejścia:
- sprawdzanie czy drzwi kierowcy są zablokowane (sygnał z siłownika);
- sprawdzanie czy drzwi pasażera są zablokowane (sygnał z siłownika);
- otwarty bagażnik;
- otwarte drzwi (4 osobne włączniki);
- otwarta maska;
- czujniki wtargnięcia - z lewej i z prawej strony;
- czujnik nachylenia.
Jeśli któryś z tych sygnałów jest nieprawidłowy - występuje błąd co objawia się tym drugim sygnałem dźwiękowym. Jak będę miał dostęp do samochodu posprawdzam napięcia na module. Teraz obstawiam czujnik wtargnięcia.
-
A czy same czujniki działają? Sprawdzałeś kiedyś? Zamknąłem się w aucie, uzbroiłem alarm i machałem ręką przy każdym czujniku, nawet stukałem palcem w jego obudowę i nic ?????? Obstawiam zatem padnięte (rozłączone) właśnie czujniki wtargnięcia... :-chyt
-
Nie sprawdzałem... Jak mówiłem, wymieniałem podsufitkę i bardzo możliwe, że nie podłączyli mi tych czujników. Najszybciej to sprawdzę za tydzień bo zaraz jadę do Hiszpanii. Mam nadzieję, że wspólnie rozwiążemy problem...
-
Ja jutro spróbuję je wyjąć i sprawdzić :-V
-
Witam wszystkich. pozwolicie, ze podepne sie do tematu. W moim kocie (x300) tez zawsze przy zamknieciu samochod wydaje dwa sygnaly dzwiekowe, a teraz moje pytanie.
Czy blad alarmu moze odlaczyc pompe paliwa i rozrusznik? (po przekreceniu kluczyka jest tylko cisza)
Poza tym kontrolka w lewym dolnym rogu sie nie swieci.
Moze ktorys z fomurowiczow spotkal sie z takim problemem.
-
Poruszaj dźwignią biegów z P na N (oczywiście z wciśniętym pedałem hamulca). Jeśli na P dalej nie odpala, odpalisz go zapewne na N. Przy lewarku jest czujnik jego położenia, czasami on szwankuje i nie można auta odpalić.
-
Posprawdzałem czujniki wtargnięcia.
Może najpierw opiszę metodę sprawdzania, która duuużo przyspiesza całą operację:
- wchodzimy do auta, zamykamy drzwi
- delikatnie (aby nie uszkodzić czujników!) zasłaniamy palcem (lub np. kawałkiem szmatki) jeden czujnik - mamy w sumie 4 czujniki do sprawdzenia, po 2 w jednej obudowie plastikowej
- uzbrajamy alarm poprzez dwukrotne naciśnięcie przycisku na pilocie
- obserwujemy diodę alarmu, powinno być minimum 7 błyśnięć diody, w tym czasie nie możemy się ruszać, ani odsłaniać czujnika (jeśli poruszymy się wcześniej i któryś sprawny czujnik to wyłapie, to funkcja sprawdzania ruchu w aucie zostanie dezaktywowana, alarm się nie włączy pod wpływem sygnału z czujników wtargnięcia)
- teraz odsłaniamy zakryty czujnik - jeśli jest on sprawny, uruchomi się alarm w samochodzie
- jeśli odsłonięcie czujnika nie spowodowało włączenia alarmu, to mamy padnięty czujnik
- sprawdzamy wszystkie 4 czujniki tym sposobem (oczywiście, jeśli pierwszy czujnik był padnięty i nie odpalił alarmu, możemy w tym momencie zasłonić i zaraz odsłonić drugi czujnik, co oszczędzi trochę czasu)
U mnie 2 czujniki były uszkodzone mechanicznie - po prostu ktoś kiedyś wepchał tam mocno palec, uszkadzając czujnik (jest tam metalowa siateczka ochronna, która po wciśnięciu palcem dochodzi do membran, wyginając i uszkadzając je). Zgadnijcie które były uszkodzone...
Oczywiście te, które "patrzyły" na tył auta, a więc jakiś pasażer (jeden z drugim) z ciekawości pewnie wepchnął tam palucha, uszkadzając czujnik.
Po rozebraniu tych czujników, po prostu przelutowałem sprawny czujnik z prawego "zestawu" do lewego i teraz mam sprawny chociaż jeden komplet. Teraz muszę znaleźć takie mikrofalowe czujniki - są dość nietypowe, bo zazwyczaj są czujnik i nadajnik (2 oddzielne), a tutaj mamy czujnik+nadajnik w jednej obudowie, pracujący impulsowo (wysyła sygnał -> bada fale powrotną)
Oznaczenie czujnika: C-40 16KM, a więc czujnik nadajnik+odbiornik pracujący w częstotliwości 40kHz o średnicy 16mm.
Parę fotek:
(http://i945.photobucket.com/albums/ad295/lysyyyy/20130319_192755_zpsd422c05d.jpg)
(http://i945.photobucket.com/albums/ad295/lysyyyy/20130319_192705_zpsd4cfae7d.jpg)
(http://i945.photobucket.com/albums/ad295/lysyyyy/20130319_192625_zpsafe0f09a.jpg)
(http://i945.photobucket.com/albums/ad295/lysyyyy/20130319_193121_zps5dd89c0a.jpg)
Na ostatnim zdjęciu jest uszkodzony czujnik, wyjąłem z niego siateczkę, trochę słabo widać, że membrany są uszkodzone i przekoszone.
Znalazłem 2 pasujące czujniki:
BESTAR BPU-1640IOAH12
oraz
SENCERA SENS-C4016L8A40
Pierwszy jest dużo tańszy, ale trudno go dostać (a ma troszkę lepsze parametry). W 2 sklepach internetowych z elektroniką można go kupić za 18,33zł brutto, a w zakupie od 5 sztuk cena spada do 15,87zł brutto.
Jeden Pan sprzedaje na Allegro za 30zł i tłumaczył mi to kosztami wystawienia aukcji i prowizji, które w sumie wynoszą 2,25zł, jak policzyłem mu ;p Sprzedaje zatem 5 sztuk, w cenie, która jest wyższa o 73% niż we wspomnianych sklepach (i to już po odjęciu kosztów aukcji z Allegro).
Drugi czujnik jest dostępny w sklepach, ale cena jest już na poziomie 30,87zł.
Można zatem kupić czujniki prosto od pana z Allegro, mocno przepłacając, albo poczekać ok. miesiąca i kupić to w sklepie "tme".
-
Dzięki pomocy kolegi Sorman, mam już wymienione czujniki ultradźwiękowe :-R
Były w sklepie w Łodzi, który nie chciał ich sprzedać wysyłkowo - zbyt niska kwota. Kosztowały 14,70zł/sztuka :-V
Po zamontowaniu, mam teraz pojedynczy dźwięk przy uzbrajaniu alarmu, czyli tak jak powinno być. Teraz muszę się do tego przyzwyczaić, bo jak tylko raz "pipnie" to pierwsze skojarzenie jest, że coś jest nie tak... :-gwizd