FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: anticrux w Styczeń 12, 2013, 14:38:52 pm
-
Mam problem, wczoraj w nocy odwiozłem znajomego i zgasiłem auto na parę minut, gdy chciałem znów je odpalić- zupełna cisza. Kontrolki palą się normalnie, po przekręceniu do końca kluczyka- tak aby zaczął kręcić- nic.
Przyjechał mi na pomoc kolega-mechanik, okazało się, że słychać przy próbie odpalenia "cyk", czyli zapewne automat rozrusznika padł, auto odpaliliśmy "na pych", dojechałem do domu. Jeszcze w nocy sprawdziłem- odpala normalnie, rano- odpala normalnie, pojechałem po część do rozrusznika, dojechałem do mechanika. Okazało się, że aby dojść do rozrusznika trzeba sporo porozbierać, więc wyjechałem z warsztatu i ZAPALIŁA SIĘ KONTROLKA AKUMULATORA (wcześniej gasła od razu po odpaleniu), zwiększanie obrotów nic nie zmieniło, auto ustawiłem na placu warsztatowym, wyłączyłem i już nie można znów go odpalić, tak jak dzień wcześniej.
Czy ktoś z Was zetknął się już z takim przypadkiem? Czy kontrolka akumulatora może mieć związek z rozrusznikiem? Za auto kolega się bierze jutro i dobrze jeśli by można było mu coś doradzić i co do wyciągnięcia rozrusznika i co do dziwnych objawów.
Liczę na Was!
-
Skoro zapaliła się kontrolka to może bateria nie doładowana i za słaba chwilowo?
-
ale wcześniej się nigdy ta kontrolka mi nie zapaliła, a też jakby ako było słabe to by albo próbował kręcić, albo by robił "trrrr" (wiadomo o co chodzi), przynajmniej tak wyglądało to u mnie w zeszłym roku jak były mega mrozy. Poza tym nie było by tego objawu parę minut po zgaszeniu, przynajmniej tak mi się wydaje
-
Jeżeli raz kreci, raz nie, potem znowu kreci to albo bendiks albo włącznik elektromagnetyczny. Jednak, przy
słabym aku kotek tez robi tylko "pyk" a nie "trrr", a alternator ma problem swoją drogą skoro kontrolka
się paliła wiec i slaby aku może być przyczyna.
-
A "puknięcie" w rozróżnik coś daje? Wtedy gdy nie chce kręcić, stacyjkę na rozruch i mu delikatnie i z wyczuciem przyłożyć... Często pomaga.
-
Też obstawiam właśnie bendix
-
czyli obstawiacie dwie niezależne rzeczy?
czyli coś z rozrusznikiem- to się wyjaśni po wyciągnięciu i wymianie automatu,
oraz słabe ako?
z tym słabym ako trochę mi to nie pasuje, bo to by się objawiało "ciężkim" odpalaniem np. po nocy, a nie odpaleniem po 5 minutach wyłączenia, też chyba przy słabym ako nie pali się kontrolka akumulatora na stałe, ale wyłączy się przy wzroście obrotów
-
Po co kombinacje, sprawdź akumulator a dopiero później sprawdzaj ewentualne inne przyczyny. Pozdrowienia
-
wymieniony został automat w rozruszniku, odpalał normalnie, ale za którymś kolejnym razem znów zero odzewu, jutro jedzie cały rozrusznik do sprawdzenia i zapewne wymiany szczotek, czy tam innych badziewi, które mam siedzą...
-
Witam
Sprawdź przewód prądowy przy alternatorze
-
jak na razie od dwóch dni jest ok.
został wymieniony automat rozrusznika,
rozrusznik został sprawdzony i wyczyszczony
zostały sprawdzone kable i przy rozruszniku, i przy alternatorze, i masa z aka do silnika
został sprawdzony ako (13 na wyłączonym, 14,5 na włączonym)
co dziwniejsze, wszystko okazało sie sprawne, ale może czyszczenie rozrusznika coś dało...
zobaczymy czy się to znów odezwie
Połączono
i kolejna anomalia...
odpaliłem auto po ok 15 min postoju i nie zgasła kontrolka akumulatora, więc z duszą na ramieniu dojechałem do domu (ok 25km), nie zaobserwowałem zaniku prądu. Obroty nie miały wpływu na kontrolkę.
Pod domem zgasiłem i odpaliłem ponownie, odpalił bez problemu, a kontrolka zgasła, po chwili powtórzyłem i tak samo zgasła, jak trzeba.
o co chodzi?
-
Co prawda nie mam diesla ale kontrolka ładowania żyje własnym życiem - zapala się lub nie, zaraz po odpaleniu lub po kilku minutach, czasami na zimnym silniku ale rzadziej, czasami po włączeniu świateł. Całą instalację sprawdziłem, ładowanie jest poprawne, pobór prądu również. Jak będę miał chwilę czasu to wyjmę alternator i sprawdzę diody i wymienię regulator ale nie wiem czy to coś da. Kiedyś ktoś napisał na forum że zapalanie się kontrolki ustało po wymianie sprężarki klimatyzacji - ja ją odłączyłem więc była elektrycznie obojętna i nic to nie dało.
-
więc dalsza część mojej przykrej przygody:
auto jeździło parę dni bezproblemowo, następnie byłem na chwilę u znajomego i znów to samo- przekręcenie kluczyka i tylko pojedyncze "cyk". Kumpel podłączył prostownik i po minucie auto odpaliło od razu. Więc uznałem, że akumulator i kupiłem nowy (82Ah). Znów auto jeździło beproblemowo, aż cztery dni... dziś znów wyłączony na 10 minut, odpalam i nic. Podjechał znajomy, podłączyliśmy kable, zaraz po podłączeniu nie odpalił, ale po ok. dwóch minutach znów odpalił "na dotyk".
Ako w pełni naładowane o dużej mocy rozruchowej, wyczyszczony i sprawdzony rozrusznik, wymieniony automat rozrusznika, kable od aka zdaniem mechanika w stanie idealnym.
Rozkładam już ręce nad tym problemem, czy może ktoś pomóc, albo przynajmniej polecić jakiegoś dobrego elektryka specjalizującego się w Jaguarach, w logicznej odległości od Bydgoszczy?
-
Odpal go i sprawdź miernikiem jak jest ładowany akumulator. Podczas sprawdzania po włączaj dodatkowo ogrzewanie tylnej szyby, klimatronika (jak masz) światła mijania i długie oraz jak masz to podgrzewania siedzeń i zobacz jak zachowuje się pod obciążeniem alternator.
-
dokładnie to robiłem przed zakupem akumulatora- włączone światła, nawiew, klimat, podgrzewanie szyby etc., fachowiec, który mi sprawdzał powiedział, że mam wysokie ładowanie i alternator działa doskonale
-
dalsza część mojej przykrej walki:
został wymieniony rozrusznik z automatem na zupełnie inny. Chodziło ok przez dwa dni i dziś znów to samo, tyle, że auto nawet po 1,5h nie chciało odpalić, po podłączeniu kablami drugiego auta odpalił po paru minutach bezproblemowo. Później gasiłem go i odpalałem z 10 razy i wszystko bezproblemowo...
Jutro jadę do mechanika aby wyciągnął grube kable (masowy i plusowy) i przeszlifował ich końcówki, bo może przykręcone dobrze wyglądają, a coś tam nie styka do końca. Po tej operacji nie będzie więcej pomysłów już.
-
I jak kolego skończyła się ta sytuacja? końcówki przeszlifowane i wszystko ok chodzi bo mam ten sam problem w tej chwili ;/
-
Miałem to samo na wiosnę. Rozrusznik był po remoncie więc go dałem na gwarancję, wymienili elektromagnes i po kilku dniach problem powrócił. Wyczyściłem wszystkie oczka kabli ale to też nic nie dało, raz na jakiś czas rozrusznik nie chciał kręcić, a kontrolki i światła nie przygasały po pyknięciu, dlatego wykluczałem akumulator, ale jak na jesień go wymieniłem bo słabo kręcił przy niskich temp. to problem zniknął. Pozdrawiam.