FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: xp32 w Grudzień 20, 2012, 17:07:21 pm
-
Witam wszystkich.
Jestem posiadaczem Jaga X rok 2003 2.0D od trzech tygodni. Po pierwszych mrozach zauważyłem a może lepiej brzmi poczułem :) że autko zachowuje się jak bym pływał łódką. Nie ma określonych sytuacji kiedy to odczuwam, raz na nierównościach, raz na prostej drodze, czasem na "pusto" a czasem kiedy jedzie cztery pięć osób. Odczucie jest takie jak by uciekał tył auta na oblodzonej drodze. Czy ktoś się może spotkał z czymś takim? Dodam że po sprawdzeniu zawieszenia i mechanik i stacja kontroli uwag nie ma. Będę wdzięczny za jakieś wskazówki co to może być. Pozdrawiam
-
kolego a oprócz sprawdzenia luzów w zawieszeniu (Z tego co piszesz rozumiem że ich nie ma...), sprawdzałeś zbieżność???
Po za tym czy nie zacząłeś czasem odczuwać tego ,,pływania" po zmianie opon z letnich na zimowe???
-
Zbieżność też sprawdzona, a i owszem oo zmianie opon zaczęło się tak dziać tylko że na letnich raptem 30 kilometrów przejechałem po zakupie jaga i trzeba było zimówki zakładać więc i porównania za bardzo nie mam
-
jakie masz opony zimowe?
-
Rozmiar 205/55/16 firmy nie pamiętam ale na bank żadna "chińszczyzna", zjechane też nie są
-
u mnie po zmianie opon na zimowe delikatnie taki efekt własnie występuje... na letnich tego nie ma (opony zimowe nowe kupione w zeszłym roku)... wynika to chyba z tego że guma jest miększa i jest wyższy protektor (bieżnik)...
Może spróbuj jak przez kilka dni nie będzie śniegu na drogach (będą suche), wrzucić na chwile letnie i zobaczyć jak się auto zachowuje...
-
Zobaczymy czy aura pozwoli, mam nadzieję że to kwestia opon. W poprzednim autku coś takiego się nie działo, wręcz w zimie prowadził się lepiej ale to skandynaw to może tak miał mieć ;). :-thank
-
U mnie jest to samo. Po zmianie kół na zimowe 205/55/16 (letnie mam 205/45/17) czuje się jakbym płynął łódką dokładnie jak mówisz.
-
wiem, że to może głupie, ale moj brat w fordzie miał coś takiego i aż sie bałem z nim jeżdzić bo wrazenie było jakby przod i tył miały sie zaraz rozjechać. U niego pomoglo wyważenie i dopompowanie/napompowanie kół. Po wizyzice u wulkanizatora sytuacja sie zancząco poprawiła.
-
Kayyko - ciśnienie i wyważenie też sprawdzałem. Widocznie decydujący wpływ ma tu rodzaj opon - zimówki czy letnie. Widać Anglicy nie przewidzieli opadów śniegu i konieczności wymiany opon ;D
-
;D
w sumie Jaguar to nie Tygrys Syberyjski :D
-
U mnie w iksie nie odczuwam efektu pływania. Zachowuje się tak samo jak na letnich. Przyznam nawet, że spodziewałem się bardziej komfortowej jazdy na 16tkach, a tu minimalna różnica.
Jest taka opona, nazwa firmy to Kelly i Diplomat (ten sam bieżnik pod różnymi producentami), większa większość narzeka na pływanie auta. Opona zajebista na śniegu, ale guma jest tak miękka, że aż przy większych prędkościach niebezpieczna. Bujanie występuje już przy 80km/h. Nie spotkałem się jednak z efektem pływania u innych producentów. Przeczytajcie w necie opinie o swoich oponach, a dowiecie się inny też mieli podobne problemy. Ja bardziej stawiałbym na zawieszenie. W iksie wysokość opony to 55, a takie opony już mają boki wzmacniane. Jakby to były balerony 75 czy 80 to jak najbardziej mógłbym się zgodzić, ale nie przy profilu 55.
-
Właśnie wróciłem z wulkanizacji.
Wymieniłem opony i już nie pływa :-yipee
-
Ja bardziej stawiałbym na zawieszenie. W iksie wysokość opony to 55, a takie opony już mają boki wzmacniane. Jakby to były balerony 75 czy 80 to jak najbardziej mógłbym się zgodzić, ale nie przy profilu 55.
Tak jak pisałem wyżej u mnie na letnich takiego efektu ,,pływania" nie ma, a na zimowych (opony Dunlop SP WINTER SPORT 3D 225/55R16 95 H) delikatnie taki efekt występuje przy wyższych prędkościach (powyżej 120 km/h i wyżej)... więc skoro na jednych oponach jest (zimowe) to uczucie ,,pływania", a na drugich (letnie) nie, to zawias raczej to nie będzie, a co za tym idzie taki objaw jest możliwy w zalezności od opon... ;)
dodam jeszcze że rozmiar opony letnia/zimowa jest ten sam. Wcześniej w Mondeo zresztą też miałem podobnie...
Właśnie wróciłem z wulkanizacji.
Wymieniłem opony i już nie pływa :-yipee
zmieniłeś na letnie żeby sprawdzić??? czy na inne zimowe???
-
Mój X też kiedyś miał taki efekt pływania tyłu, też zwalałem na opony zimowe. Całe zawieszenie sprawdziłem i nic nie znalazłem. Dla świętego spokoju wymieniłem tulejki z tyłu ( te wahliwe ) ustawiłem zbieżnośc i teraz nic nie pływa a rodzaj opon nie ma znaczenia. Nie chcę tu przesądzac że to samo jest w waszych przypadkach ale warto tam pozaglądac.
-
No i wyszła przyczyna "pływania". Winowajcą była jednak zbieżność. Tak jest jak pi zmianie auta nie zmieni się stacji diagnostycznej ;). Dzięki za sugestie i podpowiedzi :-thank
Bedek - myślę że w Twoim przypadku ustawienie zbieżności by wystarczyło :D