FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: ktr w Grudzień 11, 2012, 11:45:03 am
-
Witam,
Gdy ruszę autem z podziemnego garażu, czyli niezbyt wyziębionym to zjawisko obrzydliwego skrzypienia nie występuję, albo rzadko i w mniejszej skali. Natomiast gdy auto postoi na mrozie kilka godzin, to po ruszeniu, niekoniecznie tuż po ruszeniu, podczas jazdy pojawia się czasem takie 1-2 sekundowe skrzypienie, jakby huśtawka, takie raczej metaliczne. Jest taki odgłos jakby narastający i później cichnie. Bardzo dziwna sprawa.
Czy macie jakieś pomysły?
-
witam.
zlokalizował chociaż skąd to pochodzi, czy z tyłu, czy z przodu?
myślę, że to może coś w zawieszeniu? masz jakieś poliuretanowe elementy?
-
Może to dziwna sugestia ale sprawdz linki od ręcznego, miałem podobny przypadek, coś skrzypiało, jak deszcz popadał przestawało, w warsztacie okazało się że linka od ręcznego przy prawym kole ocierała o elementy zawieszenia, jedna paryżanka załatwiła sprawe
-
Zapewne tył
-
Jak na moje ucho to raczej tył... chociaż głowy bym sobie uciąć nie dał. Nie mam pojęcia, czy mam coś z poliuretanu w zawieszeniu, ja nic takiego nie wkładałem i nic mi na ten temat nie wiadomo. Myślę, że ten gwizdo-skrzyp jest bardziej związany z temperaturą niż z wilgotnością, chociaż cholera to wie. Najlepsze jest to, że to nagle się pojawia, trwa przez chwilę i znika. Później może się jeszcze pojawić, ale nie koniecznie.
-
W warsztacie stwierdzili, że to kończąca się pompa wspomagania jest odpowiedzialna za takie odgłosy, które pojawiaja sie na chwilę i są takie jakby wszechogarniające.
Pompę regenerowałem niecały rok temu w innym warsztacie, mam gwarancję więc podjadę niedługo i zareklamuję. Czy to jednak możliwe, aby ona wydawała taki dźwięk podczas jazdy nawet na wprost?