FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: maciek1983rok w Marzec 06, 2012, 18:34:04 pm
-
Witam.
Mam Jaguara Stype.
Z budynku spadło na niego kilka kamieni z powodu czego porobiły się wgniecenia na masce.
Pojechalem na wycenę do Interrisk i przewidzieli klepanie i malowanie. Koszt 900 zł.
Pojechałem do Jaguara i tam powiedzieli że maska jest do wymiany.Koszt 6000zł
Z tym do sądu. Sprawa. Biegły (800zł) Opinia na podstawie zdjęcia z Interrisku.
Zwiększono kwotę odszkodowania do 1800zł.
Nic w opinii nie jest napisane o tym że maska jest z aluminium i może biegły myślał że maska jest metalowa.
Pojechałem do Jaguara i poprosiłem o napisanie na wycenie informację że "maska w samochodzie jest wykonana z aluminium i nie podlega prostowaniu"
Zastanawia mnie czy powinienem dodatkowo dołączyć do odwołania od opinii biegłego opinie rzeczoznawcy PZMOTu? Chociaż ja już maskę wymieniłem więc co niby ten rzeczoznawca ma zrobić. Cała sprawa toczy się już drugi rok. Nie chciałbym sprawy przegrać bo chyba koszta sprawy przewyższą kwotę 6000zł
-
Aluminium się nie prostuje, tylko wymienia. Walcz o swoje!
-
Aluminium sie nie klepie, chociaż nasi blacharze i w tym przypadku dają radę. Aluminium raz wygięte traci swoje właściwości i nie zachowa sie podczas wypadku tak jak powinno, oraz przy próbie wyprostowania po prostu pęknie.
-
Dzięki.
A myślicie że powinienem jechać do jakiegoś niezależnego rzeczoznawcy?
O co ewentualnie mógłbym go prosić. Zdjęć auta nie mam po zdarzeniu.
Zdjęcia ma tylko interrisk i są zapewne w sądzie bo zresztą na ich podstawie biegły stwierdził możliwość naprawy ww. maski.