FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: Mackowy w Luty 14, 2012, 20:46:10 pm
-
Witam, dziś zauważyłem w moim kocie (raczej usłyszałem) dziwne odgłosy, mianowicie:
pomiędzy prędkością 40-50km/h wytwarza się przeraźliwy dźwięk coś jak by wycie, pisk. I ten dźwięk jest przy dodawaniu gazy w tych prędkościach jak i również przy hamowaniu na tych samych prędkościach. Jest mi ciężko zlokalizować z której części samochodu to się wydobywa. Pierwsze co mi przyszło do głowy to opona. Czy jest to trafne? proszę o pomoc, gdyż małżonka się boi trochę poruszać kociakiem.
Z góry dziękuję. :-kogutki
-
Cięzko jest coś wnioskować nie słysząc dźwięku. Ale sprawdź opony, klocki oraz pasek osprzętu.
-
może by tak podać jaki silnik ,naped 4x4 ?
-
Przepraszam, silnik 2,5 LPG 4x4 Nie wydaje mi się, że to pasek, gdyż to nie jest typowy pisk paska tylko taki wszechstronny dźwięk jak syrena czy coś w tym stylu
-
Radiowóz w lustrze? :-wstyd
-
w temacie łoysko koła o tym pisałem od czasu do czasu wydobywa mi sie też dziwny dzwięk ,przy zwalnianiu jak i przyspieszaniu , sądżę że to jednak łożysko w kole ,po za tym występuje to tylko na mrozie jak temp. wejdzie wyżej bloga cisza
-
Robiłeś podpore wału może ?
-
Też mam ten dziwny dźwięk, pojawia się tylko jak jest zimno i chyba im zimniej tym głośniejszy i raczej jak silnik jest zimny lub tylko trochę rozgrzany. Na 100% nie jest to podpora wału, łożysko koła, opona. Ciężko to zlokalizować a przypomina syrenę ?? odkurzacz ?? sam nie wiem. Stawiam na skrzynię lub i tu bardziej na pompę wspomagania lub przekładnie kierowniczą ale głowy nie dam. Teraz jak temp przy rozruchu jest w okolicach -3 to nie ma tego.
-
Dziś specialnie słuchałem skad dochodzi dzwiek ,w moim przypadku jest to tył prawy , Skrzynia i inne rzeczy mi odpadają podporę mam nową
-
Coś mi się wydaje, że w x-ach to feler fabrik...przez całą zimę jak tylko temp. spadła poniżej -7stC też mi z tyłu kota dochodziły dzwięki typu jakby szumienie łożyska plus co jakiś czas dodatkowo dziwne piszczenie jakby podciśnienie się gdzieś robiło....jak tylko pojeździłem nim dłużej tj. około 30min to dzwięki zanikały, co świadczyło o tym, że to coś się nagrzało i ewidentnie wskazywało jako przyczynę tego działanie mrozu...teraz gdy temp. zewnętrzna wzrosła u mnie do 0stC w aucie cichutko...zero szumów, pisków, itp...Zatem wniosek jeden...KOTY NIE LUBIĄ MROZÓW!!!
-
Oooooo z tym sie zgodzę "KOTY NIE LUBIA MROZÓW" :-tylko
Jeszcze normalnie żaden z posiadanych przezemnie samochodów nie miał takiej awersji do zimy ... hehehe
niby nic sie nie dzieje takiego żeby nie dało sie jezdzic ale tu cos skrzypnie tu sie czasem drzwi nie chca otworzyć, tu złapie jakiegoś błęda który mu potem sam przejdzie ...
hahahaha nie ma to jak kocie fochy ;D :-R
-
Podpory nie ruszałem. Dziś jest cieplej a ten dźwięk dalej jest i tylko w przedziale 40-50 km/h
:-zly
-
u nie ustąpił wraz z wyzsza temp. hmm zobaczymy jak wróci bede sie martwic ale i tak coś mi sie wydaję ze zainwestuje w łożyska