FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ-40, XJ-81 (1986-1994) => Wątek zaczęty przez: katar83 w Październik 03, 2011, 18:36:44 pm
-
Panowie, czy ktokolwiek z was robił cokolwiek z klimą?
W moim kocie mam mini wyciek w górnym przewodzie naokoło portu do ładowania klimy i spod uszczelek przy zaworze.
Pytanie pierwsze : czy da sie jakoś wyrzucić gas z klimy nie zabierajac kota do mechanika, tak bym mogl sobie spokojnie odkrecic gorna rure? Jest tam tylko okolo 4% wiec szkody wyrzadzic juz raczej nie moze ;)
Pytanie drugie : jakkolwiek dosc prosto jest odkrecic tą rure od zawodu, tak od drugiej strony, jest tam dosc dziwny mechanizm i nie bardzo wiem jak to odkrecic. Ktos moze probowal?
-
kolega z gizycka robil cos z klima w swoim jaguarze,ale ja nie wiem dokladnie co.jutro sie z nim skontaktuje i jak cos sie dowiem to dam znac.koleszka jest chyba zalogowany na forum,ale nie moge go zlokalizowac
-
Ja robiłem z klimą wszystko. Wymieniałem całą po kolei. Gaz spuścisz łatwo, naciskając zaworek, tak jakbyś spuszczał powietrze z koła. Tylko albo przez grubą rękawiczkę, albo czymś długim. Ja to robiłem w rękawiczce widelcem :)
Jak skończy wylatywać, to po chwili warto znowu spuścić, bo ciśnienie wraca. Ja tak robiłem kilka razy zanim odkręciłem przewody i zawór rozprężny.
Nie bardzo wiem, z czym masz problem przy odkręcaniu "dziwnego mechanizmu". Wszystko jest na nakrętki. Może masz jakąś kombinację domowej roboty?
Pamiętaj zawsze o daniu nowych o-ringów.
-
Naciskać ten zawór który zaznaczyłem na zdjęciu? Na zdjęciu zaznaczyłem który przewód i który koniec jest trochę dziwny. Jest tam jakaś zakrętka górna ale wygląda jakby była na stałe. Chyba że ta cała obudowa się odkręca. Tylko w takim wypadku oby się łatwo odkręcało bo nie ma czego innego złapać :)
Czekam na nowe o-ringi już. Ostatnim razem, na szybko musiałem zmienić zawór bez nowych o-ringów i dupa, z górnego jeszcze mini wyciek, oprócz tego naokoło portu.
Gas chciałem spuścić u mechanika 100 metrów od domu, ale po wczorajszej wymianie oleju i jak to mi próbowali wmówić, ze syczenie z wentylacji to moje uszkodzone hamulce już raczej nikomu nie dam w nim cokolwiek robić.
Ja rozumiem, ze ktoś może się nie znać na autach, ale żeby hamulce z klimatyzacja mylić?! I to doświadczony mechanior w zakładzie gdzie mają cztery stanowiska i trzeba tydzień wcześniej się zapisywać na zmianę oleju. Zgroza, jak się ludzi robi na lewo! :-zly
-
Tak, tu naciskać. I na ten drugi zaworek na drugim wężu też. Odkręcasz tą plastikową nakładkę najpierw, tak jak w kole.
Masz trochę inny układ niż był u mnie, ale z obrazka wynika, że wąż o którym mówisz (nr14)jest oddzielany od tego "dziwnego" zakończenia - swoją drogą to coś to chyba tłumik na wejściu do kompresora. Nie mam ze sobą instrukcji serwisowej do Twojego rocznika (mogę poszukac wieczorem w domu), żeby dokładnie zobaczyć jak to się odczepia, ale obstawiam ze jest to do odkręcenia.
Nie dziw się "mechanikowi" - chciał zarobić a zna się tylko na hamulcach...
-
Odkręciłem i wcisnąłem ten zawór na dosłownie pół sekundy kluczykiem i całą ręke miałem zielono zółtą :)
Przynajmniej wiem jak się za to zabrać teraz jak już przyjdą części. W każdym bądź razie u mnie jest chyba jeden zawór tylko, tak jak na instrukcji którą wkleiłeś, albo nie wiem koniecznie o czym mówiłeś z tym drugim zaworem na drugim przewodzie.
-
Drugi zawór musi być - jeden jest do wysokiego ciśnienia, drugi do niskiego, czy jakoś tak. Powinien być na przewodzie 17.
-
Dzięki, widze na schemacie, musi byc ten pod 16, poszukam przy aucie jutro. O-ringi juz przyszly, teraz tylko czekac na przewod.