FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: shad0w w Sierpień 18, 2011, 21:17:35 pm
-
Witam wszystkich miłośników Kotów :)
Na wstępie przepraszam, że nie przywitałem się w stosownym dziale, ale póki co autka tej szlachetnej marki nie posiadam a chciałbym się witać już jako posiadacz...
Trochę już przeszukałem forum ale na kilka pytań nie udało mi się znaleźć odpowiedzi - stąd pozwolę sobie spisać je tutaj i może ktoś coś podpowie...
Zainteresował mnie kotek S type... Miałem okazje pojezdzic troche jako pasazer benzyna i strasznie mi sie podobalo.
No to teraz pytania:
1. czego mozna sie spodziewac w ramach kosztow utrzymania wersji:
a. diesel - malo wogole udalo mi sie tu wyszukac o tym silniku (diesel tylko w automacie)
b. s type r :)
Zakladalbym zakup auta z rocznika 2004-2006 majac nadzieje znalezc z przebiegiem nie wiekszym niz 160kk (o ile takie wystepuja w przyrodzie)
2. czy to auto musi stac na parkingu strzezonym przywalone kamieniem i przypiete lancuchami czy tez jest malo popularne wsrod amatorow cudzej wlasnosci (pomijam kotka na masce :().
3. czy w przypadku s type w jednej z tych dwoch wersji sa faktycznie problemy z dostepnoscia czesci czy chodzi raczej o kwestie, ze taniej poszukac ale w serwisie jest wszystko praktycznie od reki
4. czy idzie to autko normalnie serwisowac poza ASO w Krakowie/Malopolsce?
Mialem juz zle doswiadczenia z "wloska" motoryzacja stad wole wczesniej popytac bo czasami mozna potem wlosy z glowy rwac :(
Dzieki z gory!
-
Ja też przesiadłem się z włoskiej motoryzacji i miałem tylko dobre doświadczenia, mało tego uważam, że Lancia Kappa którą jeździłem była dużo lepiej zrobiona niż mój obecny S-type, mimo że była prawie dwa razy starsza. Ogólnie jak się kupi minę to na wszystko można narzekać.
Do rzeczy: z dostępnością części zamiennych jest różnie, nie jest to VW czy Opel, ale jak się wie gdzie szukać można wszystko dostać, mniej zamienników niż w przypadku marek popularnych stąd ceny odpowiednio wyższe, można powiedzieć, że tragedii nie ma.
W kwestii serwisowania - oczywiście, że można serwisować poza ASO, jest to raczej kwestia podejścia mechaników, a może ich chęci, czasem trzeba trochę się wysilić, pomyśleć.... ale po co skoro w tym czasie można skasować np trzech właścicieli popularnych marek. Z Lanciami było podobnie i dlatego wszystko przy nich robiłem sam, przy Jagu również, tak więc auto "trudne" nie jest. Kabelek OBD , a reszta to czysta mechanika.
Na resztę pytań może odpowiedzą bardziej doświadczeni użytkownicy.
-
ja tez ma włoszkę - alfe 159 i wnętrze jest wykonane z lepszych materiałów niz w jagu i na razie sie nie psuje, ale mimo to wygoda wieksza jest w kocie. Co do porównania s type r i diesla , to myślę że w dieslu będziesz 2 razy mniej wydawał na paliwo...
-
Dzieki za pierwsza odpowiedz. Na razie cos malo osob sie dzieli przemysleniami :) Smialo!
-
1. czego mozna sie spodziewac w ramach kosztow utrzymania wersji:
a. diesel - malo wogole udalo mi sie tu wyszukac o tym silniku (diesel tylko w automacie)
b. s type r
Zużycie paliwa:
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,5538.0.html (http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,5538.0.html)
http://www.autocentrum.pl/spalanie/jaguar/s-type/ (http://www.autocentrum.pl/spalanie/jaguar/s-type/)
Koszty eksploacyjne (oprócz spalania) są porównowalny
2. czy to auto musi stac na parkingu strzezonym przywalone kamieniem i przypiete lancuchami czy tez jest malo popularne wsrod amatorow cudzej wlasnosci (pomijam kotka na masce :().
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php?topic=13157.0 (http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php?topic=13157.0)
3. czy w przypadku s type w jednej z tych dwoch wersji sa faktycznie problemy z dostepnoscia czesci czy chodzi raczej o kwestie, ze taniej poszukac ale w serwisie jest wszystko praktycznie od reki
Nie ma problemu z dostępnością podstawowych części. Można nawet znaleźć w sklepów internetowych czy portalach aukcyjnych.
-
mam s-typa 4 rok i w tym czasie mialem do zrobienia 2 laczniki stabilizatora przod , tarcze + klocki przod,2 laczniki stabilizatora tyl , lozysko przod- to wszytko na odcinku 50000 km ( kociak ma w tej chwili prawie 200000 km) + normalna wymiana oleju i filtrow (smigam na 0w40) .
Po niedzieli idzie do weterynarza i bedzie mial zrobione wahacz tylni gorny x2 + ponownie laczniki stabilizatora tyl oraz gumy stabilizatora.Co do kosztow , to czesci podstawowe sa w normalnych cenach i dostepne .W ciagu 4 lat najdrozsze jest jednak paliwo , ale spora frajada z jazdy.Co do porownania do alfy 159 lub innych nowych samochodow jesli chodzi o jakosc tworzyw czy rozwiazania - to jest raczej nie na miejscu s-typa pojawil sie w 1999 r zas zostal pewnie opracowany miedzy 1995-1998 wiec to supelnie inna era.
Nastepny tez bedzie s-typ z tym ze po 2005 r i z motorem 4.2 lub R. :-tylko :-tylko uf
-
Dziek za odpowiedzi. Fajnie, ze kociak majac 200k na karku nie jest marudny :)
-
ja mam s-type r 2005 rok, gdy go kupilem mial 36tys km przebiegu (udokumentowane) w grudniu 2010. jak dla mnie cudowny samochod jeli chodzi o sama jazde. fakt ze jakosciowo troche marnie, ale przecie ten samochod generacyjnie jest z 1999roku. ja bym to mogl obrucic w zalete, bo po prostu nie ma tej calej elektroniki, ktora mogla by nawalac. To jeden z ostatnich prawdziwych samochodow (tak jak W124 w mercedesie czy W140).
oczywiscie jezdze na gazie, i tak srednio wychodzi 0,50 PLN za kilometr. do tego olej (leje taki jak kazal producent, nie oplaca sie przeplacac za sportowe). koszt instalacji to ok. 6000 (najwyzsza polka, wszystkie graty najlepsze jakie sie da wsadzic).
co moze sie zapsuc u mnie zepsuly sie: zawor nagrzewnicy (1500zl= zawór uzywany + robota), zsunal sie wezyk z pompy paliwa (naprawa 0zł + 4 piwa), a tak poza tym wszystko gra i chodzi tak ze sie ludzie ogladaja za siebie jak slysza ze jade.
Kolego gdybys chcial S-type R kupic w dobrej cenie i PONAD przecietnym stanie to sie odezwij do mnie na maila witold_adamiecMALPAtlenKROPKApl to Cie pkieruje do handlarza ktory sprzedal mi samochod bo on ma kilka erek aktualnie, wszystkie poliftowe i w dobrej cenie.
-
Mój temat został usunięty, więc pytam. Jak jest teraz z utrzymaniem s-type. Motor 2.5-3litry
-
Najgorzej z kosztami zawieszenia...tutaj sie można za łeb złapać jak przyjdzie coś wymienić. Jest kilka tulei wymiennych. Najdrożej wychodzi tylny zawias. Aczkolwiek jeśli znajdziesz nie zajechany egzemplarz to jest to mega trwały zawias. Jeśli chodzi o hamulce czy inne eksploatacyjne rzeczy to podobnie jak niemiecka konkurencja.
No i przygotuj się na to, że prędzej czy póżniej spotka Cie problem z układem klimy chyba, że trafisz na bezawaryjne auto pod tym względem :D. Tutaj też są cyrki z diagnozą czasem.
Co do silnika to osobiście szukałbym 3.0 lub nawet 4.2. Ten najmniejszy jest za słaby - nie oszukujmy się. A od Jaguara człowiek spodziewa się jednak też i mocnego silnika.
-
Jak te silniki współpracują z LPG? Robię spore trasy, dziennie ponad 150km i szukam jakieś alternatywy - Osiągi+ekonomia
-
Współpracują wzorowo tylko do 2.5 oraz 3.0, 80% naszych gazowników nie umie tego ogarnąć. Raz problemem dla nich jest porządne ogarnięcie emulacji pompy paliwa, a dwa wrzucają to pod maskę bo kolektor jest jaki jest i wtryski w drugim banku są po prostu rzucone na kolektor. jednakże da się to zrobić z wtryskiwaczami pod kolektorem i tutaj z pomocą przychodzi Hana lub nasze rodzime pojedyncze wtryski AC.
Szczerze nie widziałem S-Type z wtryskami ułożonymi tak jak u mnie.
-
Mam dylemat pomiędzy volvo s60 2.4t, a s-typem. Koszty utrzymania z tego co widzę podobnie. Jednostkę 3litrową można kupić za 1,5k na allegro. No nic, za tydzień wrócę do Polski i będę myślał :)
-
Taa koszty podobne...chyba patrzyles nie tego Jaga. Mialem S80 (jeden wuj z S60) 2 lata i tam byle co zrobic to raz ze prosto dla mechanika, dwa ze zawiecha jest 2x tansza. Amory przod komplet do volvo 680 zl. Tyle kosztuje 1 do S-type. Takze nie wiem gdzie podobienstwa. Hamulce jedynie i serwisy olejowe sa w tej samej kwocie. Reszta to inna bajka
-
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=s-type+amortyzator&bmatch=seng-v6-p-sm-isqm-2-mt-0519 (http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=s-type+amortyzator&bmatch=seng-v6-p-sm-isqm-2-mt-0519)
ale nie zamierzam się kłócić, bo nie byłem właścicielem jagu. Na utrzymanie miałbym, ale też nie zależy mi, żeby większość pieniędzy inwestować w auto..
-
Ale nikt normalny nie wsadza uzywanych amorów do auta. Jak chcesz tak serwisowac Jaga to szukaj Volvo chociaz one tez nie lubia badziewia
-
Ile z tych amortyzatorów z allegro jest nowych?
-
Żodyn :D
-
To jak masz tak serwisować Jaga to daj sobie z nim spokój.
-
Dlatego tez podobnie napisalem koledze
-
jaguar nie znosi półśrodków więc cie zagryzie kolego a używane to już będą w aucie.
-
Nawet nie zauwazylem, ze tam nie ma nowych czesci...Poza zawiecha cos jeszcze drogo wychodzi?
-
Jaga mam krotko, wiec dopiero poznaje.. ale doczytalem ze ewentualne przygody ze skrzynia sa dosc kosztowne, elektrozawor nagrzewnicy czesto nawala i ogolnie trzeba byc swiadomym kosztownego utrzymania..
-
Elektrozawor jeszcze bez tragedii ok. 700 zl. Skrzynie tylko w przedliftach. Polifty maja duzo wytrzymalsza skrzynkę. Oprócz tego jak sie kupi auto krajowe lub z niemiec nalezy sie liczyc z tym ze progi beda do roboty. W krajowym od razu w tym z niemiec po 2-3 zimach. Z wloch czy francji swoje powinny oblatac.
-
Mowimy o automacie czy manualu? Zapomnialem dodac, ze interesuje mnie tylko i wylacznie manual. Automat nie wchodzi w grę
-
To manual bezproblemowy praktycznie
-
mam s-typa 4 rok i w tym czasie mialem do zrobienia 2 laczniki stabilizatora przod , tarcze + klocki przod,2 laczniki stabilizatora tyl , lozysko przod- to wszytko na odcinku 50000 km ( kociak ma w tej chwili prawie 200000 km) + normalna wymiana oleju i filtrow (smigam na 0w40) .
Po niedzieli idzie do weterynarza i bedzie mial zrobione wahacz tylni gorny x2 + ponownie laczniki stabilizatora tyl oraz gumy stabilizatora.Co do kosztow , to czesci podstawowe sa w normalnych cenach i dostepne .W ciagu 4 lat najdrozsze jest jednak paliwo , ale spora frajada z jazdy.Co do porownania do alfy 159 lub innych nowych samochodow jesli chodzi o jakosc tworzyw czy rozwiazania - to jest raczej nie na miejscu s-typa pojawil sie w 1999 r zas zostal pewnie opracowany miedzy 1995-1998 wiec to supelnie inna era.
Nastepny tez bedzie s-typ z tym ze po 2005 r i z motorem 4.2 lub R. :-tylko :-tylko uf
Tomek za "weterynarza" masz u mnie wielki + ;) a swoją drogą czy kupić 3.0 czy może lepiej 4.2 ?
-
mam 4.2 już prawie rok. jeździłem 3.0 przez kilka dni i nie chce więcej już jeździć tym 3.0 niby ma ponad 200 koni i jedzie nawet nawet ale jak tak naprawdę trzeba wcisnąć i odjechać to masz wrażenie jakby tak ze 100 tych koni właśnie jadło trawke na pastwisku a nie grzecznie siedziało pod maską. natomiast ten 4.2 jest naprawdę żwawy i wszystkie 300 koni wbija kopyta w asfalt a i jeszcze jedna sprawa tankowanie już wiem co teraz inni napiszą że głupoty gadam że to nie możliwe i ich auta to nigdy takiego spalania nie miały a ja to chyba latam w powietrzu i tak dalej ten 4.2 w mieście pali 13 litrów jak w korkach nie stoje więc jak dla mnie wybór jest jeden 4.2
-
mam 4.2 już prawie rok. jeździłem 3.0 przez kilka dni i nie chce więcej już jeździć tym 3.0 niby ma ponad 200 koni i jedzie nawet nawet ale jak tak naprawdę trzeba wcisnąć i odjechać to masz wrażenie jakby tak ze 100 tych koni właśnie jadło trawke na pastwisku a nie grzecznie siedziało pod maską. natomiast ten 4.2 jest naprawdę żwawy i wszystkie 300 koni wbija kopyta w asfalt a i jeszcze jedna sprawa tankowanie już wiem co teraz inni napiszą że głupoty gadam że to nie możliwe i ich auta to nigdy takiego spalania nie miały a ja to chyba latam w powietrzu i tak dalej ten 4.2 w mieście pali 13 litrów jak w korkach nie stoje więc jak dla mnie wybór jest jeden 4.2
popieram
-
Wiecie co Baśnie Andersena to dzieciom się opowiada ...
13l 4.2l motor w Lodzi :-hehe jakoś znam więcej niż 1szt. i takiego spalania nikt nie ma chyba że pcha...
Fakt jest taki że jedzie to ładnie jak Kolega pytał ale manuala to w tym modeli silnika nie było.
-
:-bry Mam tylko jedno któtkie pytanko - czy s-type nada się na taxi ? Jak tak to jaki rocznik.Chodzi mi o koszty utrzymania i eksploatacji.Wiem że za 20 000 zł mogę kupić np. 2 passaty albo 3 mercedesy e-class (zardzewiałe).Ale ja chciałbym mieć samochód który przyciąga wzrok i klienta ;). :-thank
-
mój w lato po mieście wciąga średnio 15 litrów paliwa, w zimę 25. Tyle że lubię dynamiczną jazdę
-
:-bry Mam tylko jedno któtkie pytanko - czy s-type nada się na taxi ? Jak tak to jaki rocznik.Chodzi mi o koszty utrzymania i eksploatacji.Wiem że za 20 000 zł mogę kupić np. 2 passaty albo 3 mercedesy e-class (zardzewiałe).Ale ja chciałbym mieć samochód który przyciąga wzrok i klienta ;). :-thank
W Łodzi jeździ i x i s na taxi wszystko zależy od stanu auta.
-
Widzisz kolego filar wiedziałem że ktoś to tak skomentuje i napisałem o tym ale to nic spoko całe szczęście to ja płace za paliwo do tego 4.2 a każdy przecież może mieć inne niż ja doświadczenia ze spalanie tych kotów