FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ-40, XJ-81 (1986-1994) => Wątek zaczęty przez: Oldmobil w Sierpień 04, 2011, 18:38:47 pm
-
Witajcie.
Mój XJ dokonał żywota. Zdecydowałem się na wymianę silnika, choć właściwie bardziej jest to zmiana. W Jagu mam 3,2. nie chce za górę pieniędzy kupować gołego słupka w niewiadomym stanie i z wątpliwą gwarancją rozruchową.
Mogę natomiast kupić całe auto z motorem 3,6 i wtedy przełozyć silnik z potrzebnymi peryferiami
Pytanie zasadnicze: czy 3,6 podejdzie "łeb w łeb' zamiast 3,2?
Najbardziej obawiam się o ECU, bo jeśli szyny np. mają rózne ilości pinów to wiązałoby się to z pruciem instalacji elektrycznej.
Zakładam, ze sam motor zastąpi stary silnik. Zapewne trzeba będzie wymienić przepływomierz. O wtryskach itp nie piszę, bo to wszystko pójdzie z drugiego auta. Ale co z ECU? No i co jeszcze pominąłem ??
pozdrawiam
-
Dokładnie tak jest jak piszesz, ecu od 3,6 nie pasuje do silnika 3,2.
-
Dokładnie tak jest jak piszesz, ecu od 3,6 nie pasuje do silnika 3,2.
Ale nie pasuje, bo jest inny (ma inny numer i inaczej jest zaprogramowany) czy nie pasuje, bo jest inna szyna ( nie da się go wpiąc w miejsce po ECU z 3,2) ??
To bardzo ważna informacja, poprosze o odpowiedź
-
A co w silniku sie skończyło, że wymaga wymiany - wał, panewki?. ECU do 3,2 ma naklejkę czerwoną, 3,6 niebieską. Na Ebay UK trzeba popatrzeć na wtyczki, ale z tego co wiem sa inne jeśli chodzi o PINy. Kolejny problem to skrzynia - 3,6 i 4,0 miały inną skrzynie. Na brytyjskich stronach nie spotkałem się ze swapem w tą stronę. Jedyne co robią to przeszczep 3,2 z X300, ale trzeba się pobawić z zapłonem.
-
A co w silniku sie skończyło, że wymaga wymiany - wał, panewki?.
Silnik ma zerową kompresję. Sprawdzony cały układ paliwowy, rozrząd, elektryka i elektronika.
Są trzy podejrzenia
1. mało prawdopodobne - wypalone zawory - ale na wszystkich garach jednocześnie ?? niemożliwe !
2. pęknięcie bloku
3. pęknięcie głowicy.
Temat jest wałkowany od kwietnia, ale finalnie powiem, że kiedy się dmucha z kompresora w dowolny cylinder (oczywiście w TDC i na zamknietych zaworach, to powietrze ucieka trzema innymi. Tak nie powinno być.
Samochód zgasł stojąc na czerwonym świetle i już więcej się nie podniósł.
Z tym silnikiem 3,6 chyba nie wyjdzie z przyczyn finansowych - chyba się ne dogadamy.
Następny w kolejce jest silnik 4,0, kompletny, wraz z ECU i przepływomierzem.
Oczywiście jestem otwarty na sugestie, hinty i itp.
Samochód musi jeździć, bo to ukochana maskotka żony.
Pozdrawiam
-
Silnik 4.0 jest barzdziej zamienny właśnie z 3,6. A głowica ściągnięta?, Ja bym zaczął od tego, może da się to zrobić bez wymiany całego silnika.
-
Możliwe że pękły ci pierścienie i przez to nie ma kompresji. Na twoim miejscu najpierw ściągnąłbym głowicę i sprawdził dokładnie głowicę, wałki rozrządu oraz pierścienie tłokowe. Pęknięcie głowicy lub bloku nie jest w stanie aż na wszystkich cylindrach spowodować zerową kompresję.
Co do wymiany silnika to musisz przerobić lub wymienić całą wiązkę silnika bo jest inna. Co do skrzyni to są to dwie różne skrzynie i twoja nawet nie podejdzie do tego silnika (inne mocowania).
-
Czyli albo zakup samochodu innego niz 3,2 albo zakup samego silnika 3,2
Tak jak pisałem na początku, nie chcę kupować gołego słupka niewiadomego pochodzenia. Idealnie byłoby gdyby silnik był na samochodzie i dało się go odpalić i posłuchać. Niestety w takiej opcji trafiają mi sie tylko 3,6 i 4,0
Co do remontu głowicy - koszty remontu głowicy są nieproporcjonalne do zakupu całego motoru. Perfekcyjny remont w volvo kosztował mnie ponad 3000 a i tak za niedługo skończyło sie wymianą silnika. Ta opcja odpada.
Odpada również z innego względu. Pod koniec kwietnia miałem wypadek i chociaz warzywem nie jestem to max ciężar jaki mogę podnieść to 10 kg. O zginaniu się nie ma mowy.
W normalnych okolicznościach wszystko zrobiłbym sam. Teraz niestety zdany jestem na łaskę warsztatów, a to zaczyna być boleśnie kosztowne.
Głowica zostanie zdjęta już u mnie, ale dopiero kiedy samochód będzie jeżdził z nowym serduchem...
...to oczywiście nie jest 100 procentowy plan :(
Mało mogę zrobić z kręgosłupem wpiętym w aluminiowy stelarz :-zly :-zly :-zly
-
Nie prościej byłoby zakupić motor w UK i ściągnąć go na palecie do Polski? Silnik 3.2 kupisz za naprawde śmieszne pieniądze i jak poszukasz to i z pełną historią i na pewno w lepszym stanie niż jakikolwiek w Polsce.
Generalnie te silniki są niezniszczalne, pomijając problemy z uszczelką i uszczelniaczami na zaworach.
-
Yyy, tego nie brałem pod uwagę. :(
Zaraz zapytam moich angielskojęzycznych tambylców, jak to wygląda kosztowo.
Na tą chwilę jest jeden motor we Włodawie, w firmie Auto West.
Ktoś cos miał z nimi do czynienia ?
Pozdrawiam
-
możesz porównać ceny
http://shop.ebay.co.uk/i.html?_nkw=engine+jaguar+3.2+xj40&_sacat=0&_dmpt=UK_CarsParts_Vehicles_CarParts_SM&_odkw=engine+jaguar+xj40&_osacat=0&_trksid=p3286.c0.m270.l1313 (http://shop.ebay.co.uk/i.html?_nkw=engine+jaguar+3.2+xj40&_sacat=0&_dmpt=UK_CarsParts_Vehicles_CarParts_SM&_odkw=engine+jaguar+xj40&_osacat=0&_trksid=p3286.c0.m270.l1313)