FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ X300, X305, X308 (1994-2003) => Wątek zaczęty przez: ostal1985 w Kwiecień 18, 2011, 21:13:11 pm
-
witam.od wczoraj jestem posiadaczem jaguara xjr.jakoz ze zawsze jezdzilem8cylibdrowymi audicami jestem laikiem w temacie jaga.
kupilme auto z zprzebiegiem 190tys km serwisowane od 1 wlasciciela ktore jednak ostatnie 2 lata wiekszosc czasu stalo nieuzywane
objaw mma taki ze auto pali mi 35litrow na 100km i ma malo mocy
sondy lambda widze ze sa 2 (takie jak w oplu z czerownym przewodem co mnie zdziwilo gdyz wydawalo mi sie ze powinny byc zwykle ale nie rozstrzasalem tego gdyz wtyczki wszystko glanc pasuje)
zaznaczam iz prez dluzszym postojem auta wszystko dzialalo idealnie gdyz widzialem jak to auto jezdzilo gdy bylo normalnie uzywane
zauwazylem ze sa 2 katalizatory w kolektorach przed sondami i jeszcze jakies 2 nastepne na rozwidleniu rur posrodku auta ( faktyra na ich wymiane jest wiec sa nieoryginalne - jest bosal wygladaja jak katalizatory)
jak auto jest zimne jedzie w miare choc bez szalu - jak sie zagrzeje to muli - nie ma sily i jak ruszam z miejsca to strasznie go zalewa i nie idzie prawie ruszyc - po kilku sekundach jak przepali jakos idzie ale za slabo
jak odpialem obie sondy to jest troche lepiej i sie nie dusi jak zmiejsca ruszam
zaznacze iz jak ruszam prawie gazu nie dotykajac to ruszal zawsze - dopiero jak wcisnalem pedal do konca to sie mulil
i na kompie wyskoczyl mi blad 1621
jaka stawiacie ekspertyze?
jutro sprzwdze niesczelnosci w ukladzie dolotowym i wydechowym ale widze ze to chyba jest ok
ogolnie chce by to auto nprawde jechalo - teraz idzie jak audi z silnikiem 2.8 a z tego co wiem powinien chodzic lepiej jak 4.2:)
-
Engine control module engine immobilization input circuit malfunction
Mialem identyczny problem, ten sam blad, samochod przy gazowaniu mocnym sie dlawil i nie chcial przyspieszac, potem bylo juz na byle jakich obrotach, potrafil zgasnac. Tez slabo reagowal na gaz.
Po wymianie czujnika polozenia walu (crankshaft position sensor - w uk za 60 funtow) chodzi jak nowy;) A to bylo jakis miesiac temu.
PS. To nie musi byc ten czujnik zaznaczam. Moga byc cewki, przeplywomierz lub ECU. Ale jest to najtansza czesc i najbardziej prawdopodobna usterka, wiec chyba dobry poczatek :-V
-
ile kosztuje taki nowy czujnik mniej wiecej?
wogole bawic sie w uzywane czesci czy nowe?
-
jeszcze mam pytanie....czy same swiece maja na to wplyw?
-
a czy tobie tez palil 40litrow?bo non stop go zalewa
-
i czemu po odpieciu sond lambda jest lepiej?
-
:) Nowy kosztuje w UK 60 funtow.
Mi 40 litrow nie palil, moze Twoja lambda lezy przy okazji, albo przeplywomierz.
Tylko nowy czujnik, uzywany moze pasc po kilku dniach znowu.
Swiece sobie jedna wykrec i zobacz jak sie ma.
A jesli czujnik waly zle dziala, to moze zalewac, bo komputer nie wie w ktorym momencie ma podac mieszanke, w ktorym odpalic swiece itp itd.
Co do lambdy to nie wiem. Piszesz ze lepiej, ale co to znaczy? Troche lepiej? Czy tak jak powinno?
-
troszke lepiej...przynajmniej jakos auto rusza jk sie nagrzeje bo jak podpinam sondy to ruszyc sie nie da vez tamowania ruchu
-
Sprawdz sobie emisje. Jak beda za duze, to wymien lambde najpierw. Potem przejdz do czujnika walu.
-
Sprawdź też szczelność dolotu. Już kiedy miałem takie objawy i u mnie to była uszkodzona uszczelka kolektora ssącego. Po prostu na odcinku 5cm nie było uszczelki, jakby ją wydmuchało... Kup gaz do zapalniczek (taki w plastikowej butelce do doładowywania zapalniczek) i na pracującym silniku psikaj przy każdym "wejsciu" do bloku. Masz ich 6 ;D Jak przy którymś silnik zaczne przygasać od psikania, to masz tam uszkodzoną uszczelkę. Nowa to koszt 25zł. U mnie była uszkodzona po prawej stronie (czyli tej bliżej kabiny auta).
-
Na to nie wpadlem Lysyy:) :-V
Ale to psikanie gazem to chyba przy zimnym tylko robic? Inaczej z dymem pojdzie caly samochod:D
-
Na zimnym:-)
Ja też już nie miałem pojęcia, co się stało z autem, po prostu nie mógł już jechać! Elektryk samochodowy mi trochę podpowiedział - żeby najpierw sprawdzić całą szczelność układy wydechowego. Ja jednak zacząłem od ssącego i okazało się strzałem w dziesiątkę. Ja już nawet podejrzewałem przepływomierz, bo także po jego odpięciu samochód chodził nieco lepiej - ale to było po prostu przełączenie się w tryb awaryjny i stąd nieznaczna poprawa.
-
Ciekawe, bo jak ja odlaczylem swoj przeplywomierz szukajac przyczyn swojego problemu, to samochod ledwo chodzil na luzie, ruszac sie nawet balem. Obroty skakaly miedzy 400 a 900 co dwie sekundy, calym samochodem trzeslo:) A podobno tak nie powinno :- pojecia
-
Bo u Ciebie padnięty był jeszcze czujnik położenia wału i może to w połączeniu z odłączeniem przepływki robiło cuda. ...U mnie tylko nieszczelność była.