FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: skura_radom w Styczeń 30, 2011, 11:35:12 am
-
Witam serdecznie,
przymierzam sie do kupna Jaguara X-type tak mniej wiecej z 2004-05roku i chcialem zapytac jakiej jednostki szukac? i czy lepiej diesla czy benzynke? Z ktorym macie mniej problemow i jest do polecenia?
pozdrawiam
-
witam.
temat był wiele razy poruszany ale zdaję sobie sprawę, że czasami ciężko odnaleźć takie informacje.
DIESEL- na pewno najlepszą jednostką byłby sinik 2.2 jest zdecydowanie lepszy niż 2.0. Ale trzeba przyznać, że ten lepszy silnik jest rzadziej spotykany.
Można napotkać też na problemy z zaworem EGR, świecami, turbiną, zbyt czułymi wtryskami.
Minusem diesla jest to, że nie ma napędu 4x4.
No i wiadomo, że spalanie diesla jest tym co powoduje jego wybór.
BENZYNA- trzy jednostki do wyboru.
silnik 2.1 nie ma napędu 4x4, silnik ten nie ma mocy i nie przysporzy takiej frajdy i bezpieczeństwa jak pozostałe silniki.
2.5 oraz 3.0 mają stały napęd 4x4. Praktycznie to te same silniki, bo osprzęt do niego jest taki sam w obu przypadkach.
Moim zdaniem silnik 3.0 jest lepszym wyborem, bo jego większa moc jest odczuwalna, a spalanie minimalnie większe.
Pytasz czy diesel czy benzyna? Pamiętaj, że benzyniaki to siniki które nie powodują tylu problemów co ropniaki.
Kiedyś do diesla można było lać co popadnie, a teraz jak zatankujesz kiepskie paliwo to możesz mieć kilka tys w plecy.
Jeżeli diesel to tylko serwisowany, z oryginalnym przebiegiem, doglądany silnik, najlepiej po jednym właścicielu- bo wiesz co kupujesz.
napiszę tak: diesel 2.2, benzyna 3.0
-
Witaj,
Całkowicie zgadzam się z przedmówcą, a jako właściciel 2.2D mogę dodać, że na razie z tym silnikiem problemów nie mam żadnych.
Oczywiście jeśli masz finansowe możliwości to pewnie 3.0 daje jeszcze więcej frajdy, ale jeśli tak to ja szukałbym tylko wersji z manualem.
A jeśli diesla to tylko 2.2 - według mnie ogromna różnica w dynamice i zarazem płynności jazdy, bo ma moc w większym zakresie obrotów.
W spalaniu zaś więcej o około 2 litry. W mieście, bo na trasie prawie żadna, bo 2.2D ma 6 biegów, a 2.0D - 5.
W jednym, z przedmówcą się jednak nie zgodzę:
Pamiętaj, że benzyniaki to siniki które nie powodują tylu problemów co ropniaki.
- statystycznie diesle odmawiają dalszej pracy po wiele dłuższym przebiegu niż benzyna. Zakup benzyny ze 150 tyś. to już mocne ryzyko - taki zaś diesel to prawie młodziak.
Może trzeba tylko o nie bardziej dbać i rzeczywiście dobrze sprawdzić co się kupuje:)
-
Na początek zgodzę się z przedmówcami, 2.2d lub 3.0benz to także moi faworyci.
Powody wyboru samochodu bywają rozmaite. W przypadku Jaguara nie bez znaczenia jest jego legenda. Ja wybrałem 3.0 ze względu na bdb osiągi i napęd na cztery koła. Koszty eksploatacji skutecznie niweluje instalacja LPG (dobre komponenty i instalator są w przypadku tego samochodu bardzo ważne).
-
dzieki Panowie, juz wiem mniej wiecec czego szukac. Mi to nie robi roznica czy benzyna czy ropa:p zawsze mozna zgazowac, znam akurat swietnego gazownika u siebie w miescie. Takze z tym nie ma problemu.
Ale z drugiej strony diesel..to diesel.. jak pojedziesz tyle wypali:p
No nic pomyslimy zobaczymy:)
dziekuje
-
Aha... Zapomniałbym.
Jeśli zdecydujesz się na 2.2D to odradzam wersję z DPF (FAP), czyli kolejnym dzieckiem złodziejskiego eurosocjalizmu...
Nie muszą, ale mogą być z nim problemy. A strata 10KM jest już pewna...
-
Aha... Zapomniałbym.
Jeśli zdecydujesz się na 2.2D to odradzam wersję z DPF (FAP), czyli kolejnym dzieckiem złodziejskiego eurosocjalizmu...
Nie muszą, ale mogą być z nim problemy. A strata 10KM jest już pewna...
koledze problem z filtrem DPF nie grozi bo stosowano go dopiero w rocznikach 2008-2009, a to koszta 2-3 razy większe.
-
Grozi. Bo od 2008r. był w standardzie - ale opcją był wcześniej...
Wejdź na mobile.de i zerknij ile jest takich z 2006r., 2007r. z DPF.
-
prawda, na zachodzie nawet dosc popularny, bo tam sie z ta opcja placila mniej podadki. a sporo problemow,
tez prawda.
-
Dokładnie.
A tu: tam sie z ta opcja placila mniej podadki.
dowód na złodziejstwo eurosocjalizmu...
-
rzeczywiście były wcześniej :P
-
ja polecam moj model :) 3,0 naped 4x4 /podobno wersja sport /
a i polecam skrzynie automat :) , spada spalanie w cyklu miejskim , no i niezla zabawa na trasie przy wcisnieciu magicznego przycisku S :):):):)::)
-
a jak to wyglada u ciebie z predkosciamy przy wlaczeniu tego magicznego przycisku? i mniej wiecej jakie spalanie masz po miescie w tych 3,0?
-
przy wł S auto znacznie przyspiesza i szybciej zmienia biegi , trzeba jednak opanowac gaz by dopasowac prace silnika, 2 trasy i noga sie wycwiczy :) , co do spalania w cyklu miejskim mniej wiecej miedzy 11 a 14 l lpg zależy od nogi , na trasie minimale spalanie jakie osiagnalem to 10,5 l lpg . przy wł s raczej na spalanie nie ma co patrzec , wtedy ilosc spalanych litrow reguluje twoja stopa :) im wieksza perfekcja w technice jazdy tym mniejsze spalanie
zaznaczam auto jezdzi na lpg wiec przy ekonomicznej jezdzie trase 100 km mozna pokonac za kwote ok. 28 zł , co przydaje sie przy dłuższych wyjazdach w interesach lub urlopie. polecam lpg mimo wielu negatywnych opinii , ja jezdze 3 lata tym autem na gazie i problemow nie ma , jedna naprawa instalacji za 180 zl przez 3 lata , instalacje musi dobrac fachowiec , dobrze ja wyregulowac, ja placilem 3500 zl , do tego koniecznie 2 emulatory przez ich brak na poczatku mialem problemy z obrotami . auto nie bierze oleju , ( 5w30 - na 10 tyś km dolewam ok 2 setki ) silnik odpala i pracuje doskonale , w tej chwili mam 102 tyś przebiegu
-
tak czytam czytam.. i marze:) bajka:)
tylko pogratulowac takich osiagow..
Kiedys mialem passata 99r. 1,8T i przy mojej jezdzie(dosc ostrej) palil 15l LPG. wiec przy takiej mocy w jagu i napedzie na 4kolka to Twoje spalanie jest piekne:D ehhehe
Coraz bardziej mi sie to podoba.. i naped na 4kola, spalanie i mozliwosc zalozenia instalacji lpg w razie co.. Super:)
-
Bajka? Faktycznie bajka. Niestety muszę napisać o swoich wątpliwościach. Jak dla mnie opisane normy spalania delikatnie mówiąc mijają się z prawdą. Nie słyszałem o samochodzie benzynowym, który przy pojemności 3 litrów i mocy nawet około 200KM spala w cyklu miejskim 11 litrów paliwa na 100 km. Jaguar także spala więcej. Według norm producenta powinno to być 15,2l. Dodatkowo instalacja LPG zwiększa zużycie paliwa o 10-20% co daje nam minimalnie 16,6-18,2 litra. Przy ostrzejszym ruszaniu spod świateł bez problemu wyjdzie 20l.
Pamiętać należy że nie opisujemy tu rekordów jazdy "o kropelce", a normalną eksploatację.
PS
Jeździłem 3 Jaguarami X-TYPE 3,0 (2 w Londynie) i zawsze w mieście na benzynie wychodziło mi przy w miarę spokojnej jeździe 15-17 litrów. Łącznie przejechałem około 100 tyś.
Spalanie w trasie to u mnie średnio 12-14
-
wiec albo ktos mi w nocy tankuje auto , moze skrzaty , albo udalo mi sie idealnie wyregulowac auto i dobrze je wyczuc
nie wiem jak ty kolego jezdzisz po miescie skoro tobie spalil 15 litrow
lpg 18,2 ? ahahahahah , no wybacz , ale glupoty pleciesz
wiem jaki mam zbiornik lpg i wiem kiedy tankuje :):)
powiem ci 3 wielkie tajemnice lpg
1. co wymiane oleju wymieniamy filtry lpg nie jeden filt a dwa filtry ( malo kto wie jezdzac nawet 2 lata na lpg ze tam sa 2 a nie 1 filtr )
2. co pol roku bez wzgledu na to jak dziala instalacja umawiamy sie na regulacje , raz na 2 lata wymiana iglicy
3. tankujemy tylko i wylacznie gaz z renomowanych stacji i wysokiej jakosci
doglaskaj kolego auto, wymien co trzeba, wyreguluj u fachowca , zobaczysz jak ladnie spadnie ci spalanie
-
2.5 sport - 15-16l lpg po miescie
-
Pozwolę sobie dorzucić swoje 3 grosze..Jeździłem jakiś czas na LPG instalacja IV gen. w swoim x308 4.0, spalanie średnie we Wrocławiu, wychodziło 18-19 L. Minimum jakie osiągnąłem to było 16 L.Na trasie bardzo oszczedny jest bo około 11-12 l przy prędkości do 110 km/h. Dużo zależy mówiąc o spalaniu w mieście jakie to miasto jest?!Korki we Wrocławiu w godzinach szczytu są nieuniknione, długie, nieskończone jak kosmos. Są miasta gdzie korkiem nazywa się czekanie na 2-3 zmiany świateł..TO wszystko jest względne jak powiedział kiedyś wujek Albert. Bardzo ważne jest co pisze Pablo na temat filtrów, regulacji, no i przede wszystkim jakości gazu na poszczególnych stacjach, dla ciekawskich polecam wycieczkę na zachód do sąsiadów i zatankowanie ichniejszego LPG, jest bardzo duża różnica, szczególnie zimą!
-
Ja osobiście nie wierze w opowieści pablo... Można sobie wszystko co drugi dzień wymieniać, czyścić i regulować (to rzeczywiście sporo pomaga), ale trzylitrowa benzyna 11 litrów lpg podczas JAZDY PO MIEŚCIE (nie pchania samochodu) to pali, ale chyba na 50km:) Twój samochód to istne perpetuum mobile ;)
Nie chcę być uszczypliwy, ale musiałbym to zobaczyć żeby uwierzyć (choć już wtedy błogosławiony nie będę...:))
-
napisalem przeciez ze 11 l po miescie to absolutne minimum . moim zdaniem jest to mozliwe ze skrzynia automatyczna . mi sie udalo ale zazwyczaj nie jezdze az tak delikatnie
mam jeszcze stara audi a6 2,6 v6 , to po wielu zabiegach takze udalo sie znacznie zredukwoac spalanie , i tu takze sporo zależy od nogi, podstawa bylo przerobienie dolotu powietrza jak i filtra ale sie udalo auto jak na taki silnik malo pali .
obie instalacje zakladal mi facet z malej miejscowosci na podlasiu
facet zaklada instalacje do takich aut jak hummer czy mustang
i wyobrazcie sobie ze te auta smigaja na lpg az huczy
mi lacznie oba auta ustawial chyba ze 20 razy
tyle testow ze juz sie odechciewalo
ale ok, niech to bedzie moja wyobraznia :)
pozdrawiam
-
Dużo zależy mówiąc o spalaniu w mieście jakie to miasto jest?!
Myślę, że tu jest pies pogrzebany. Zamiast podawać spalanie w mieście czy na trasie wystarczy przy spalaniu podać średnią prędkość z komputera i już wszystko jasne.
W moim wypadku (XK8) codzienne dojazdy do pracy w Warszawie (średnia prędkość z kompa ok. 23 km/h) to między 17.5-18.5/100 (benzyny nie gazu) przy bardzo delikatnej jeździe łącznie z próbami stosowania eco-drivingu, jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało w połączeniu z silnikiem 4,2 litra ;)
Spalanie jest odwrotnie proporcjonalne do śr. prędkości. Przy 35 km/h spada do 15-16 l/100 km (np. w weekend).
Co innego trasa - raz udało mi się zejść do 8,5 l/100 km na trasie katowickiej przy 120-130 km/h + tempomat (Śr. prędkość ok. 100 km/h)
-
Dobrze że przyznajesz się do wybujałej wyobraźni, przynajmniej wiemy skąd takie wyniki.
Zastanawiam się jeszcze czy twój rekordowy wynik w cyklu miejskim nie był mierzony na obwodnicy autostradowej. Wskazuje na to praktycznie niemożliwa zbieżność wyników na trasie i w mieście 10,5 i 11,0 :)
-
Od kiedy automat pali mniej od manuala? :) 11 to ja może kiedyś będe miał ale w trasie :-wstyd
-
Voila.. Też o takich automatach nie słyszałem, co mniej palą od manuala. Może obok guziczka S, ma EKO?:)
Zresztą nieważne. :-V Ważne są informacje dla zakładającego wątek. A wnioski wyciągnie sobie sam. 8)
-
2.0d spalanie na trasie przy ok 90km/h wyszlo 4,7 l/100km :-gwizd . Po miescie (krakow) potrafi siegnac 10.. wiec 11 gazu w 3.0 to hmm.. wrecz niespotylane :- pojecia
-
Moje spalanie LPG to w tym momencie to 12-16l., średnio na butli, w którą wlewam max 76l i pokonuję dystans 460-600 km w zaokrągleniu. 2,5 B +lpg + 4x4. ;)
Kilkunastokrotnie sprawdzone w różnych warunkach.
P.S. Jeżdżę taniej niż kolegi Passatem TDi 115KM.
Moim zdaniem to nie czasy na spekulacje czy powinno się albo nie.
Lubię X-Type'a za wygląd zewnętrzny, napęd 4x4, nietuzinkową markę, wyposażenie i cenę eksploatacji w porównaniu do innych marek aut.
Pozdrawiam i nie przejmuję reakcją pod dystrybutorem LPG.
P.S. I jesli ktoś mysli, że jest lepszy, bo nie ma instalacji LPG w Jagu, to gratuluję fantazji. Ale życzę też, aby LPG nigdy nie musiał montować i zawsze miał pełny bak.
Łączy nas i tak pasja do marki, a nie to co mamy w baku??? Czyż nie prawda ??????
-
Ja moim X'em po Wawie jeżdżę stosunkowo rzadko (komunikacja miejska zbyt dobrze mi pasuje, a parkometry są zbyt kosztowne ...), ale jak już mi się zdarza, to nie udało mi się zejść poniżej 13,5L/100 (nawet przy wyłączonej klimie). Ostrzejsza jazda = >15L/100. S - sky is the limit (wyłączam wtedy komputer żeby się nie stresować :) )
-
z autopsji to omijaj diesla a w szczególności benzynę zgazowaną !!!
najlepsza opcja to benxyna - ale pali !
diesel - awaryjny
benzyna + LPG to masakra, płacz i lament !
-
Mak x-a od blisko miesiąca, zrobiłem kilkaset kilometrów, tylko raz trasa do Lublina, łącznie 50 km w obie strony, reszta po małym miasteczku, prawie zawsze na zimnym silniku (praca - dom - szkoła po dzieci) średnie dziś mi średnie okazało 16.1 l/100.
A jeżdżę spokojnie. Podejrzewam że gdyby silnik był w optymalnej tepm. to zeszłoby poniżej 15 ale nie za wiele.
-
ja polecam moj model 3,0 naped 4x4 /podobno wersja sport /
a i polecam skrzynie automat , spada spalanie w cyklu miejskim , no i niezla zabawa na trasie przy wcisnieciu magicznego przycisku S
:-za :-V :-yipee
-
To jest pytanie z typu czy ładniejsze sa brunetki czy blondynki , ja twierdzę że brunetki i że silnik diesla jest lepszy , bo oszczędniejszy itp:D ... ale każdy tu lubi co innego i dla jednego najlepszy 3.0 benz bo najsilniejszy dla innego 2.0 d bo najoszczędniejszy...
-
Widzę to tak, za kilka lat będziemy śmigać elektrycznymi cackami więc jest ostatnia szansa nacieszyć się dużą pojemnością :-yipee
-
Zgadzam sie z przedmowca w pelni, kwestia gustu. Robie wlasnie test dlugodystansowy spalania na silniku 2.0D. Wyzerowalem komputer pokladowy 6500km temu, czyli na poczatku zimy. Srednie spalanie wychodzi na komputerze 6,4-6,5 litra + klima non stop ustawiona w automacie na 19-20stC. W normalne dni robie 2x20km do pracy i spowrotem, nie ruszam zwijajac asfalt, co nie znaczy ze jezdze wolno, kawalek autostrady po drodze jade 90-110km/h. W weekendy srednio 100-200km autostradami ale i po miescie jazda. Mysle ze jak chodzi o koszty paliwa to jest to lepsze rozwiazanie niz kupowac benzyne 3.0 i potem przerabiac na gaz. Tez wole brunetki czyli diesle ;D.
-
a dlaczego diesel to brunetka? :-off :-\
-
Tato czy ten samochod jest zepsuty ???
-Nie synku.... to Diesel..... ;)
-
Świeże info - mój niezagazowany kocur 3.0 na trasie Wawa-3City i z powrotem spalił średnio 9,6L/100. Jazda spokojna (80-140) + typowe wyprzedzania na naszych cudownych drogach (=kickdown) bez użycia tempomatu i z wyłączoną klimą (za to z włączonym podgrzewaniem foteli :D ) - wg mnie to całkiem rozsądny wynik.
-
:-za 3.0 jest super wrazenia z jazdy gwarantowane..nie patrzcie chłopaki na cyferki przy dystrybutorze :-yipeemój sasiad ma fiata bravo 1.4 i pali mu w miescie 12litrów.. :-hehea wiec w czym problem :-za 3.0 :-tylko
-
:-10points bo taka jest prawda :) heh :) ja mam 2.5 x-typa i gazu pali spokojnie 15 po mieście.. heheh miałem audi 1.8 które paliło 11 litrów ;) ale znam kolegę który ma a8 3,7l i twierdzi zę mu pali 12 gazu ;).. Panowie albo piszemy jak jest albo fantazjujemy :)
-
(http://www.yellowknife.ca/Assets/Community+Services/Snow+Angels/GoldenShovel.png)
-
Spalanie gazu 11L w mieście 3.0L automat to bajka.
Ja za instalację dałem 5kPLN i tankuję na Orlenie lub Shellu, bo mam karty na pkty w tym sieciach. Spalanie średnie to ok 15L, w mieście 18-20L trasa jak się rozsądnie jedzie ok 12,5L. Nie patrzę na wskazania komputera, bo realnie wychodzi 12,5 jak komputer mi wskazuje 10...