FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => Warsztaty i sklepy => Wątek zaczęty przez: Idaho w Sierpień 19, 2008, 16:55:13 pm
-
:-thumpdown
Mam 12 miesięcznego Jaguara XKR i mam problemy z elektryką. Na naprawę gwarancyjną serwis w Warszawie każe mi czekać miesiąc czasu, mimo że naparwa gwarancyjna to 14 dni.
ŻENADA. Samochód za 450.000 a traktują Cię jak użytkownika Fiata 126p.
-
Chyba należy się pojazd zastępczy, jeśli nie mogą naprawić od ręki...
-
Najlepszą odpwoiedź dostałem od Pani Agnieszki Bernach z Jaguar Polska: Samochody Jaguar są awaryjne dlatego na naprawę trzeba czekać miesiąc czasu
-
Jak chcialem umowic sie na sprawdzenie klimatyzacji - bo czasami "robila sobie wakacje" to w Poznaniu powiedzieli mi ze owszem, ale najblizszy termin "awarii naglych" jest za 3 tygodnie. :-zly :-zly
-
Nic tylko otwierać serwis Jaguara ;D
-
Czy gwarancja kupionego Jaguara w Polsce obowiązuje tylko w Polsce czy w całej Europie.
Gwarancje z USA nie obowiązuje w Europie.
-
" Najblizszy termin awarii naglych jest za 3 week ", ;D ;D ;D ;D ;D
Co raz czesciej mam wrazenie ze zyjemy w Shanzu ( taka osada w Keni 15km od Mombasy ) :-K :-K :-K
-
Kiedyś czytałem taki artykuł, z którego wynikało że gwarancje w Polsce mają zasięg "krajowy". Ale że jest to rodzaj nielegalnej zmowy. Gwarancje są używane przez dealerów w Polsce do powstrzymywania prywatnego importu samochodów z krajów ościennych. Tzn polscy dealerzy nie uznają gwarancji nowych samochodów kupowanych poza Polską. Dzięki temu skłaniają klientów do zakupów w Polsce właśnie. Czyli do droższych zakupów.
Moim zdaniem w takich przypadkach jak w postach powyżej - miesiąc czasu na naprawę gwarancyjną - trzeba by pisać skargi do centrali Jaguara gdzieś w Anglii. Myślę, że przepisy kodeksu handlowego (chyba raczej chodzi o kodeks cywilny jednak...) mówią coś na temat napraw gwarancyjnych i zapewne są to terminy typu "niezwłocznie" - czyli po ludzku w 2 tygodnie. Jeśli coś ma zająć dłużej niż 2 tygodnie - można pewnie sprawę skierować do sądu.
Artleks, może jest jakiś prawny sposób na opieszały serwis gwarancyjny?
Pozdrówka,
-
Problem tzw. eurogwarancji wygląda tak. W Polsce nie wprowadzono „rodzimych” przepisów, zobowiązujących dealerów do stosowania takich gwarancji, ale Polskę jako członka UE obowiązuje rozporządzenie komisji (WE) nr 1400/2002 z 31 lipca 2002 r. Rozporządzenie to zostało przeniesione do krajowego systemu prawnego 1 stycznia 2004 r. przez rozporządzenie RM z dnia 28 stycznia 2003 r w sprawie wyłączenia określonych porozumień wertykalnych w sektorze pojazdów samochodowych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję. Z rozporządzenia nr 1400/2002 , a dokladniej broszury wyjaśniającej do tego rozporzadzenia wynika że: „(...) konsument powinien móc oddać pojazd do dowolnego autoryzowanego warsztatu w ramach sieci dostawcy w dowolnym miejscu UE(..) Autoryzowany dealer ma obowiązek naprawić wszystkie pojazdy danej marki, honorować gwarancję, przeprowadzić bezpłatna obsługę gwarancyjną oraz wykonać prace związane z usuwaniem wad fabrycznych bez względu na miejsce zakupu samochodu”. Tak więc generalnie dealerzy powinni uznawac eurogwarancje, a jesli nie uznaja to lamia przepisy.. Co do obowiazywania gwarancji poza UE to tylko dobra wola dealera a nie jego obowiazek
-
Kiedyś czytałem taki artykuł, z którego wynikało że gwarancje w Polsce mają zasięg "krajowy". Ale że jest to rodzaj nielegalnej zmowy. Gwarancje są używane przez dealerów w Polsce do powstrzymywania prywatnego importu samochodów z krajów ościennych. Tzn polscy dealerzy nie uznają gwarancji nowych samochodów kupowanych poza Polską. Dzięki temu skłaniają klientów do zakupów w Polsce właśnie. Czyli do droższych zakupów.
Moim zdaniem w takich przypadkach jak w postach powyżej - miesiąc czasu na naprawę gwarancyjną - trzeba by pisać skargi do centrali Jaguara gdzieś w Anglii. Myślę, że przepisy kodeksu handlowego (chyba raczej chodzi o kodeks cywilny jednak...) mówią coś na temat napraw gwarancyjnych i zapewne są to terminy typu "niezwłocznie" - czyli po ludzku w 2 tygodnie. Jeśli coś ma zająć dłużej niż 2 tygodnie - można pewnie sprawę skierować do sądu.
Artleks, może jest jakiś prawny sposób na opieszały serwis gwarancyjny?
Pozdrówka,
Tak termin to 14 dni (art. 8 pkt. 3 ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych przypadkach sprzedaży konsumenckiej i zmianie Kodeksu Cywilnego) Dealer ma 14 dni na ustosunkowanie sie do reklamacji. Jesli nic nie odpowie w ciagu 14 dni to taka sytuacja jest rozpatrywana na korzysc konsumenta i uznaje sie ze dealer reklamacje uwzglednil
-
Najlepszą odpwoiedź dostałem od Pani Agnieszki Bernach z Jaguar Polska: Samochody Jaguar są awaryjne dlatego na naprawę trzeba czekać miesiąc czasu
Ja bym nie darował!
Kiedyś nawalił mi nowy angielski wzmacniacz Hi-Fi. Dealer w Polsce stwierdził, że naprawa potrwa 2-3 miesiące. W....m się i napisałem list do producenta w GB wraz z opisem i kopiami E-maili od delaera z tłumaczeniem.
Dealera opitolili, wzmacniacz mi wymieniono na nowy w tydzień i na otarcie łez dostałem kabelek "adiofilski" wartości sklepowej ok.120 GBP.
Ja nie mam nowego Jaga, tylko 12 letniego. W autoryzowanym serwisie w Krakowie poprosiłem o termin na usunięcie luzu w tylnym zawieszeniu. Pan na przyjęciu zaczął odprawiać godzinki:
"nie mamy części do tego modelu, pewnie śruby będą skorodowane itp."
Zadałem delikatne pytanie: "przepraszam, czy to jest naprawdę serwis Jaguara? Czy może pomyliłem stacje? (mają też Mitsu)."
Popatrzył się na mnie nieco krzywo, spojrzał w grafik, umówiłem się za 3 dni i wymienili co trzeba w jeden dzień.
Pisz do GB - ale zacytuj p.Agnieszkę (w tłumaczeniu). Nie daruj!
-
korespondencja z GB pomaga- w okresie gwarancji padła mi skrzynia w x-type! mieszkam 30 km od poznania i nie mialem czym jezdzic. zona rozbila swoje auto i sie przesiadla na komunikacje podmiejska ale ja nie moglem bo jezdze do klientow! serwis aso mowi ze 7-14 dni i samochod mi jaguar assistance da na dwa dni (2). moze troche nieslusznie ich pogonilem ale do licha mam przez 2 tyg. siedziec na tylku i wakacje sobie robic? po pismie tego samego dnia do GB w ciagu godziny oddzdwnili z w-wy i zrobili naprawe w 4 dni (zly bylem przede wszytkim na jaguar assistance- daja ci samochod na 2 dni bez wzgledu co sie stalo z twoim autem)
-
Miałem kilka kontaktów w sprawie napraw gwarnacyjnych w serwisie w Łodzi. Muszę przyznać, że nie udało im się mnie zdenerwować:), w Warszawiem miałem kilka nieprzyjkemnych sytuacji ale Łódź - polecam. Miałem również problem z elektroniką, zazwyczaj 24 h a maksymalnie 48 h i po sprawie.
Jak będzie zainteresowanie, to moge przekazac konkretny kontakt na priv.
j_f