FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ-40, XJ-81 (1986-1994) => Wątek zaczęty przez: frost84 w Wrzesień 27, 2017, 00:46:02 am
-
Ok miesiąc temu pękł mi ten wąż, niespodziewanie na światłach. Wąż był porządnie rozerwany. Wymieniłem na nowy ale teraz sytuacja się powtórzyła. Podejrzana jest uszczelka pod głowicą, ale nie zaobserwowałem innych objawów. Jakieś pomysły co sprawdzić i jak żeby miec względną pewność co powoduje wzrost ciśnienia i rozerwanie węża?
-
Dla świętego spokoju kupić tester na obecność CO2 w układzie chłodzenia.
Ja bym jeszcze zlał stary płyn, odpowietrzył układ. I kupił nowy korek z zaworem na zbiornik wyrównawczy. Chociaż zepsuty raczej wpłynie na "braki" ciśnienia niż nadmiar :)
-
Mówisz o tej takiej 20cm dosc grubej rurze pod kolektorem dolotowym, inaczej zwana po angielsku 'the bastard hose'? Wspolczuje roboty!
Kazdy mój Jaguar który mialem, wysadzil ta rure. Obecny w tamtym roku, przy wyprzedzaniu, przy predkosci ~110km/h. Wygladalo jakbym wlasnie przekroczyl bariere dzwieku!
Czy zmieniles na nowy waz?
-
Dokładnie o tej mówię, tylko ze przynajmniej za pierwszym razem jak ją wysadził zmieniłem na zamiennik, ale drugi raz w odstępie może kilkuset kilometrów to chyba nie może być przypadek. Jaka była przyczyna u Ciebie?
-
Dziwne, ze tak czesto, ale moj jaguar tez juz wysadzil ten waz, kupilem orygnial i na razie ok (co ciekawe oryginal na opakowaniu ma napis Made for Jaguar spec. in Poland :) ). Raz tez rozsadzil mi przewod od nagrzewnicy :)
Co do wymiany tego weza to przesada, bo to prosta robota, pod warunkiem ze sie zdemontuje, badz chociaz odkreci cala pompe wody, pompe trzeba odkrecic razem z wyjsciami (nie rozpalawiac jej).
-
Sklanialbym sie w kierunku bardzo dziwnego i nieszczesliwego przypadku jednak.
U mnie w obecnym zgaduje, ze poszedl ze starosci, jakkolwiek waz wygladal calkiem solidnie to dziura na srodku byla na 5cm. Po wymianie nie mialem zadnych innych problemow, w kazdym z Jaguarow w ktorych przerabialem ten waz, a obecny jest juz czwarty.
Po ostatniej wymianie w tamtym roku, dochodzilem do siebie chyba ze trzy dni, wedlug mnie jest to jedna z najgorszych rzeczy do wymiany w Jaguarze. Za nic w swiecie nie moglem tego dziadostwa wepchnac z usunieta pompa i trzeba bylo odsunac chociaz o pare cm kolektor. Wiem ze niektorym sie udaje bez szarpania sie z kolektorem jakkolwiek osobiscie mam chyba za duze rece do tego! :-hehe
I to wszystko w styczniu przy 5C, czlowiek schylony przez dwie czy trzy godziny, nastepnym razem oddam chyba do mechanika :-thumpdown
-
sporo tych wezy wymienilem Jedyny problem to odkręcenie metalowych opasek . I może być gozej jeśli jest pompa powietrzna. ale bez wyjmowania pompy woidnrej mechanik Jaga robi to w 1/2 godziny .
Trzeba jak zdjąc czyjnik mierzenia pzrepływu powietrza i od tej strony dostać sie do oryginalnych opasek . Pozniej zakłada się opaski tak aby odkręcić czy dokręcić od góry pomiędzy dolotami kolektpora.
po odkreceniu opasek . używa sie długiego szerokego srubokreta od góry zsuwa si ez jednej strony węza a potem z drugiej .
Wkładając nowego węza warto prysnąc wodą z mydłem łatwiej wchodzi . oczywiscie warto juz na węza wsadzić obejmy .
Te węze z napisem Made in Poland to jedne z najlepszych węzy . Jak pisaliscie te weze pękają i Jag zmieniał sporo firm produkujących te węze i chyba od 2000+- zaczął robic w Polsce.
-
Za nic w swiecie nie moglem tego dziadostwa wepchnac z usunieta pompa i trzeba bylo odsunac chociaz o pare cm kolektor.
Trzeba bylo uzyc płynu do naczyn (nasmarowac waz w srodku), wtedy latwo nasunac wąż. I raczej robic w cieplym pomieszczeniu co by guma nie byla twarda.
-
Trzeba bylo uzyc płynu do naczyn (nasmarowac waz w srodku), wtedy latwo nasunac wąż. I raczej robic w cieplym pomieszczeniu co by guma nie byla twarda.
A czego ja tam nie probowalem ;) Temperatura na pewno byla problemem bo bylo wtedy z 5C. Problemem bylo takze 20 lat korozji na samej rurze której nie idzie latwo wyczyscic z kolektorem na miejscu.
sporo tych wezy wymienilem Jedyny problem to odkręcenie metalowych opasek . I może być gozej jeśli jest pompa powietrzna. ale bez wyjmowania pompy wodnej mechanik Jaga robi to w 1/2 godziny .
Jak byl wredny monter to na pewno ciezko odkrecic opaski ale jak gwinty so widoczne miedzy dolotami kolektora to jest to pestka. Pól godziny to zajelo mi ostatnio wytarganie(bo nie wyciagniecie) weza tylko od strony bloku, tak byl zapieczony a wyciac tez nie bylo jak bo trzeba byloby miec rece 7 letniej dziewczynki :-K