FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Jagmarket => Znalezione na allegro, ebay itp. => Wątek zaczęty przez: importtuner w Lipiec 12, 2016, 12:46:49 pm
-
Witam ponownie.
Czy ktoś z forumowiczów miał może okazję oglądać to auto? Co o nim sądzicie?
http://otomoto.pl/oferta/jaguar-xk8-4-0-v8-280km-nowy-rozrzad-okazja-ID6ysgEN.html
Maska wymieniana, auto kupione z uszkodzonym napinaczem rozrządu w zeszłym roku, niby wszystko zrobione (kompletny wadliwy rozrząd, nowe opony, akumulator, świece cewki ) i wystawiony na sprzedaż. Z całą pewnością nie jest to ideał, ale takiego też nie szukam, bardziej do jazdy na codzień. Przebieg jak sam stwierdził raczej mało wiarygodny. Kierownica wytarta, siedzenia z kolei wyglądają bardzo dobrze, może malowane? Rzuciła mi się też różnica kolorystyczna drewna na zegarach, czy tak się zdarzało fabrycznie?
Auto było chyba całe malowane- ale właściciel ma to jeszcze sprawdzić miernikiem.
-
Drzewo powinno być z jednego kawałka. Maska od modelu XKR.
Cena śmieszna, ideału za te pieniądze nie znajdziesz.
Grzechem jest zakładanie statuetki do XK i to jeszcze takiego badziewia.
-
Wart jak najbardziej uwagi, dobra cena. Sprawdzić VIN pod kątem nikasilu.
-
Statuetka zostala zapewne dodana by zwiekszyc wartosc auta ale ten przechylony upadajacy na glowe kot wyglada tragicznie :-thumpdown
-
Dziura w masce to punkt negocjacji obniżający wartość o maskę... a przynajmniej lakierowanie.
-
Auto dziwne, udało mi się wyszukać je w necie, ogłoszenie z 25 stycznia za 14k (ani słowa o jakichś uszkodzeniach)
Tablice rejestracyjne te same nawet ma, było wystawione z pomorza, przez jakiegoś holendra, co zgadzałoby się z wersją obecnego sprzedającego (nie licząc, ze twierdzi, że ma go rok czasu)
-
Zbyt piękne na prawdziwe, może jakiś zonk mechaniczny. Sprawdź to z kimś kto się świetnie zna, w cztery osoby najlepiej.
-
A czy jest ktoś może z pobliża Jasła, kto byłby zainteresowany obejrzeć to auto? Proszę o info na priv.
-
Masz blisko- śmigaj. Ja caly czas szukam x100.
Jak zobaczylem tego kota na masce w dodatku jakiś krzywo-upośledzony, wyobraziłem sobie co taki właściciel auta może.mieć w głowie. Przyznaje dla mnie nie do przyjęcia. Ale jakbym miał do 100 km to bym oglądał. Kota zawsze można.usunąć.
-
Ja niestety mam bardzo daleko dlatego liczyłem na kogoś miejscowego.
Jeśli decydowałbym się jechać to już telefonicznie starałbym się bardzo okroić tą cenę.
Natomiast figurkę, to starałbym się odkręcić jeszcze przed droga powrotną ;p
-
co do telefonicznego okrajania ceny - jeśli auto jest coś warte na to nie licz. Nie widziałeś - nie masz co okrajać. Wypytaj o każdy możliwy szczegół. Musisz być czujny, ludzi walących w ...(nieszczerych jest mnóstwo)
Ja kiedyś jechałem z Bydgoszczy do Lublina po bezdachowca, godziny rozmów, odklejana szyba w jednym miejscu i check na gazie. Na miejscu aż mnie przeraziło. Sprzedający zapomniał wspomnieć o photoshopie. za 50% ceny wywoławczej bym nie wziął.
I tak się nauczyłem, że jeśli nie jest mega okazja, to szkoda sobie wycieczki robić.
Kota zostaw, bo na szybko to krzywdę możesz niepotrzebną zrobić.W domu sobie usuniesz. Patrząc na kierę w 90 000 km przebiegu ciężko wierzyć, Ale może brukarz na co dzień do roboty dojeżdżał :)
Bierz kasę i kupla i atakuj. cenę w razie co zbijesz.
PS
jakby to była dobra cena lub taki rodzynek to już dawno by było po zawodach
przeczytaj moje posty to zrozumiesz jak wygląda dobra cena za XK
pozdrawiam
Krzysztof
-
W 2019 r. chyba ponownie do sprzedania tym razem Warszawa