FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: Artur G. w Luty 17, 2011, 10:58:54 am
-
Witam, serdecznie
pomyślałem, że będziemy mieli fajna zabawę połączoną z techniką a mianowicie wpisujmy wszystkie uwagi, spostrzeżenia dotyczące rozwiązań, zastosowań itp. w X-typach które są wkurzające. Na forum Lancii mamy podobne tematy co nas najbardziej wkurza w Kappach, Lybrach itp. Pojawiają się naprawdę ciekawe uwagi.
To ja zacznę:
- słaba widoczność kontrolki włączonych świateł mijania w dzień przy słonecznej pogodzie
....
-
To ja sie przyjacze twierdzac na przekor iz mnie podlokietnik nie przeszkadza i nic mi nie trzeszczy, swiatla rowniez nie swieca slabo bo wystarczy je przetrzec i w ogole fajne auto, hamulce.. jak sie przesiadlem do Bory to ledwo wyhamowalem przed krzyzowka wiec tez sa w miare acz we francuzach spotkalem sie z lepszymi.. ale wutka byly mniejsze to i moze przez to ale to byly zyletki.. :-gwizd
-
To ja dodam brak skladanych tylnych siedzen w X-type Executive. Czy ktos wymienial albo slyszal o wymianie tylnej kanapy na rozkladana ?????? Nie wiem czy jest taka mozliwosc z technicznego punktu widzenia.
-
Mondeo :-thumpdown
-
Jezdzilem wczesniej dwoma Mondeo 2.0TCDi sedan i kombi. Nic tych aut nie laczy z Jaduarem poza wspolnymi czesciami z ktorych je zbudowano (dostepnosc tanszych fordowskich zamiennikow to duza zaleta). Szczegolnie pozytywne dla Jaguara roznice to wspolpraca silnika ze skrzynia biegow, zrywnosc, komfort jazdy (skadinand zawieszenie w Mondeo bylo od zawsze duzo lepsze niz u konkurencji, potwierdzam), estetyka i stylistyka nadwozia, aczkolwiek to juz bardziej kwestia subiektywnego gustu. To troche tak jak z tymi bajdami o tym ze X-type ma taki sam kluczyk jak Transit. Guzik prawda :-A
-
A moge miec nawet kluczyk od Zaporozca.. a mam to gdzies bo jak wsiadam to widze kota na desce a nie blyskawice w kolku.. jak ide na parking to widze auto ktore sie wyroznia z tlumu.. choc zaporozec akurat tez by sie wyroznial :-hehe nie rozumiem tego myslenia.. to ze jezdze jagiem to mam zaplacic za lozysko kola czy termostat tak z 700zl.. bo tak i juz.. to jest chore myslenie.. skoro juz w telefonach przechodza na jednakowe ladowarki wszystkie marki to jesli czesci beda wymienne w obrebie jednego koncernu to chyba sie nic nie stanie.. zwlaszcza ze te same czesci z tej samej fabryki z tej samej serii czy tasmy produkcyjnej sa markowane logiem ford lub jag wiec skoro to jest to samo i rozni sie tylko logiem to dlaczemu mam przeplacac? i jedna 50 zl a druga 300.. bez przesady..
Jak juz wspomnialem to mnie nic nie przeszkadza no poza zawieszeniem tylnym za ktore nie mam czasu sie zabrac.. no i jeszcze odparowanie przedniej szyby ktore sie wlacza dopiero jak sie kiciu zagrzeje.. inaczej nawiewu na szybe nie wlaczy.. no i ze jedna czesc szyby przedniej grzeje. Ale poza tym jest rewelacyjny.
-
Mi do pełni szczęścia wystarczyłaby 6-biegowa skrzynia, moduł BT i podłokietnik tak ładnie zintegrowany jak chociażby w S-Typie :)
A pasażerowie z tyłu poprosili by nieco więcej miejsca na nogi - tak swoją drogą ostatnio w którymś Auto Świecie był ranking samochodów które mają najwięcej i najmniej miejsca z tyłu. Zgadnijcie gdzie były jagi? Tak - na samym końcu - każdy w swojej klasie :-hehe
-
Mondeo :-thumpdown
W x-typie wkurza mnie tylko to że porównuje sie go do Mondeo :)
Miałem S-type - uwielbiałem go , ale nie żałuję juz zmiany na X`a piękne zrywne a już na pewno oryginalne auto.
-
a ja po kilku dniach zauwazyłem ze wypadaja..i sa zle spasowane kratki nawiewu na desce te dlugie przy szybie..jak to zamocowac :-help :-tylko
-
a ja po kilku dniach zauwazyłem ze wypadaja..i sa zle spasowane kratki nawiewu na desce te dlugie przy szybie..jak to zamocowac :-help :-tylko
a ja myslalem ze przy wymianie szyby mi nie przykrecili kratki.. ja to po prostu wcisnalem na sile i sie trzyma choc troche odstaje..
-
To Wy tez tak macie z tymi kratkami? myslałem że to u mnie tylko , ja mam zamiar je jutro przykleić :D
-
ze tak malo traca na wartosci w porownaniu z inymi modelami ;D jak by byly tanie to kupil bym sobie ze 2 4x4 z 3v6 a takto musze szukac okazji i katowac dalej swoja v8 ;) ;) ;)
-
Mondeo :-thumpdown
nie ma to jak merytoryczna i cokolwiek wnosząca wypowiedź ...
-
Widocznie ktoś już wyciągał u Was te kratki wlotu powietrza, u mnie siedzą dobrze nie wystają, miałem podobnie w poprzednim samochodzie że wystawały jednak sam sobie byłem winny przy wyciąganiu pourywałem boczne zaczepy które to wszystko trzymały. Pozdrawiam
-
Kiepska jakość audio. Bez względu na wersje nagłośnienia.
-
a ja po kilku dniach zauwazyłem ze wypadaja..i sa zle spasowane kratki nawiewu na desce te dlugie przy szybie..jak to zamocowac :-help :-tylko
Troche silikonu bezbarnwego u mnie zalatwilo sprawe
-
tak własnie myślałem..żeby to wkleić silikon bezbarwny mówisz kolego dzięki wielkie za pomysła :-za
-
Kiepska jakość audio. Bez względu na wersje nagłośnienia.
Nie przesadzaj - wersje Premium Alpine z modeli po 01.2005 dają radę - wzmacniacz + 8x głośników + 2x suby i da się słuchać podczas dłuższych tras :-A - różnica w stosunku do wersji standardowej jest naprawdę słyszalna!
-
Ale w wersji standardowej głośniki w drzwiach wpadają w wibracje, nawet przy niewielkiej głośności. :-cry
-
- skóra nie jest tak dobrej jakości jak powinna, szybko sie męczy
- hmm ktoś juz kiedys napisał cos takiego na forum: wiekszość wątków to 'coś sie oswieciło/nie działa a po odpaleniu jest ok`
-
te kratki wywiewu powietrza to przykleje super glu tylko punktowo wezmę
-
Oj tylko nie super glue, kratki z tego co pamiętam są z polipropylenu i może się rozpuścić i będzie wyglądać koszmarnie.
A co do słabej jakości skór, to ja słyszałem, że im lepsza skóra tym szybciej się zużywa, więc chyba to jest problemem że nie jest twarda jak w niemieckiej taksówce.
-
w niemieckich taxi nie ma skor jest ecoskora boczki kierowcy i pasazera w siedzisku sa czasami ze skory ale to juz od marki samochodu zalezne....
-
Ja tam na na skórach u Niemca się bujam, fakt jest taki że są twarde i grube. Sam się kiedyś zastanawiałem czy to z żywej czy sztucznej świni, nawet z kierowcą o tym rozmawiałem
A Kornacki się kiedyś żalił, jak to go do Rolsa nie wpuścili bo był w jeans'ach, tłumacząc, że może zniszczyć tak twardymi spodniami kanapę :-hehe
-
Witam jesli chodzi o skory to raczej im delikatniejsza jest tym lepszej jakosci ,audio jest ok.ale w roczniku 2006 odtwarzacz cd bez mp3? Szkoda tez ze odtwarzacz dvd do navigacji nieczyta nic kurde innego!.
-
Dla mnie największa wada to brak dzielenie tylnej kanapy. Aż się prosiło o dodanie otworu po położeniu podłokietnika - na tzw. "narty".
pozdrawiam
TRIX
-
Witam jesli chodzi o skory to raczej im delikatniejsza jest tym lepszej jakosci
nie do konca sie z tym zgodzę ,często "delikatniejsza" oznacza cieńsza a co za tym idzie gorszej jakości
-
Dla mnie największa wada to brak dzielenie tylnej kanapy. Aż się prosiło o dodanie otworu po położeniu podłokietnika - na tzw. "narty".
pozdrawiam
TRIX
To jakie wersje tego nie miały?
Ja w swojej na szczęście mam.
-
To jakie wersje tego nie miały?
Ja w swojej na szczęście mam.
Składana kanapa była opcją - ja mam tylko dzieloną bez możliwości złożenia.
-
U mnie podobnie! Nawiewy szyb musiałem skleić na stałe !!! 8)
-
Ostatnio mnie wkurzyl rozmiar kieszeni w drzwiach (gornej) kierowcy jest troche za maly i jak wlozycie dwa-trzy pudelka CD to sie tam blokuja na amen i jest problem z wyjeciem. Ewidentne brakorobstwo. To, ze na poczatku pierwszej dekady byly jeszcze kasety nie tlumaczy faktu, ze montowano ten sam rozmiar schowka do aut wyposazonych w CD.
-
Mam opony zimowe 205 na felgach OZ 16". Opony lekko wystają poza zarys karoserii szczególnie przy przednich błotnikach. Góra jest równiutko ale dół szczególnie wychodzi poza zarys, tak jest wyprofilowane nadwozie. Wszystko ok, ładnie ale jak czysty samochód wjedzie w najmniejsza choćby kałużę, wilgoć na drodze, wszystko leci na przednie drzwi. Z tyłu podobnie. Taki mały niuans, coś za coś, elegancja karoserii wobec błotka na drzwiach. Trzeba założyć chlapacze :-hehe
Na lato mam 17" i 225 i pewnie będzie to samo (nie wiem bo mam go krótko).
-
Tylne drzwi, otwierają się pod zbyt małym kątem. Jest to duże utrudnienie przy wsiadaniu na tylną kanapę.
W posiadanej Lancii Dedra wszystkie drzwi otwierają sie pod kątem 90 stopni.
-
Podłokietnik trzeszczy ,wykonany z chińskiego plastiku. :-thumpdown
Dziwi tez fakt że w mojej wersji jedno lusterko się składa ,drugie nie :- pojecia
-
Co do lusterka, że jedno Ci się składa drugie nie to raczej jest wina silniczka sterującego . W samochodzie moich rodziców też tak się działo, pomogła wymiana całego lusterka. Pozdrawiam
-
Podłokietnik potwierdzam, u mnie jest to samo, lusterka powinny składać się dwa.
Miejsce z przodu - dość sporo
Miejsce z tyłu - zdecydowany brak na nogi, ba boki i wysokość dostatecznie.
Oczywiście patrząc na gabaryty maszyny powinno go być odrobinę więcej.
-
Pomimo że mam podniesioną kierownice i zero brzucha to zamkami od kurtek porysowałm sobie ją sporo razy teraz myślę żeby dać to obszyć, śruby dzwigni zmiany biegów ostro maltretują mieszek i robią w nim dziury, co jesień pomimo że mam garaż panel z ekranem dotykowym robi mi małe niespodzianki. Uważam że podłokietnik powinien się wysuwać dalej w trasie to żadne podparcie, o parowaniu to wiadomo , o hamulcach też, ale ten samochód ma charakter i prestiż. W trasie ufam mu a to chyba jest najważniejsze :-super- nie zastanawiam się czy uda mi się wyprzedzić TiRa czy nie tylko to robię. Cieszy mnie jak ktoś wyprzedza inne samochody, dojeżdża do mnie czyta nazwe samochodu na listwie i już mnie nie wyprzedza, to widać w lusterku często. :-chyt Wiem też że to nie wina samochodu tylko tego kto przede mną zmieniał lusterko przy 190 km/ godz zaczyna to lusterko niezle wibrować boje się że mi wyskoczy a pod pedałem gazu mam jeszcze z 5 cm do podłogi. Nie korzystam z tego jednak często :-tylko. Zimą ,,wkurza,, mnie że inni stoją a ja dzięki napędowi na 4 koła jeżdżę gdzie chcę ;DPozdrawiam
-
mam Jaga od niedawna i największą porażką tego modelu są światła przednie
wszyscy znają pewnie problem nadzwyczaj łatwo łamliwych pokręteł regulatorów świateł
to jest taka niedoróbka że głowa boli
nie wiem jak takie rozwiązanie zostało wogóle dopuszczone do produkcji
-
A mnie to wkurza że WSZYSCY DOOKOŁA LAMPIĄ SIĘ JAK PACANY :-yipee :-yipee
jak biegnę moim KOCUREM po miasteczku :-yipee :-yipee :-hehe :-hehe
-
AAAA i jeszcze jak zatrzymuje się na światłach koło mojego Kota jakowys kierowca Bajerowskiego wozu lub innej blachy i CO? Wachaja dymek z moich wydechów :-hehe :-hehe :-za :-tylko
-
brak komputera pokładowego ii szyby na korbke z tyłu
-
To Wy tez tak macie z tymi kratkami? myslałem że to u mnie tylko , ja mam zamiar je jutro przykleić :D
hahaha ja takze myslalem ze problem wystepuje tylko u mnie ja tam nie mam zadnych zaczepow aby te kratki sie trzymaly wrrr to wkurza a i dodam skrzypiacy podlokietnik i piszczace zawieszenie z tylu :-\
-
brak komputera pokładowego ii szyby na korbke z tyłu
Przykra sprawa - trafił się Tobie strasznie ubogi egzemplarz ... :-(
-
brak komputera pokładowego ii szyby na korbke z tyłu
Przykra sprawa - trafił się Tobie strasznie ubogi egzemplarz ... :-(
Dziwna sprawa mam opcje z xenonami ,navi itd i też mam tylne szyby na korbe hahaha ale komputer mam :-V
-
Tylne drzwi, otwierają się pod zbyt małym kątem. Jest to duże utrudnienie przy wsiadaniu na tylną kanapę.
W posiadanej Lancii Dedra wszystkie drzwi otwierają sie pod kątem 90 stopni.
Potwierdzam,
też miałem Dedrę SW i Alfę 156 SW i jak dopadłem tylne drzwi od kotka to mało ich nie wyrwałem, taki mały kąt otwarcia. Poza tym również wkurza mnie niewidoczna kontrolka świateł mijania, światła mijania opcja auto wyłącza światła gdy jest jasno i światła postojowe pozostające włączone nawet gdy wyłączę silnik, w Alfie światła mijania przygasały jak odpalałem spory 2.4 JTD i nie musiałem o nich pamiętać przy wyłączaniu fury. Kolejny minus to brak Bluetooth'a w standardzie i brak podgrzewanych siedzeń, a przyciski na jednostce muzycznej z symbolem telefonu to standard! (przyciski wprowadzają laików w błąd przy zakupie a fotele mam w skórze bez podgrzewania). Panel sterowania w opcji bez dotykowego wyświetlacza też mógłby być z większym polotem zaprojektowany. Miejsce z tyłu też ubogie ale przecież kierowca nie musi na to narzekać w Alfie było chyba nawet mniej. Na koniec brak dwustrefowej klimy i dobrego nawiewu tylnej kanapy to spore niedopatrzenie choć wydajność klimy i grzania z przodu jest zadowalająca. Poza tymi drobnymi sprawami same plusy:
Samochód ma klasę, moc, wzbudza zazdrość i nie trzeba go szukać na parkingu. (jeden z niewielu sedanów, który mnie zawsze powalał na kolana) :-za
P.S.
Czujnik wycieraczek zestrojony rewelacyjnie, Alfa się w tej konkurencji chowa!
-
Co mnie wkurza? No parę rzeczy się znajdzie,ale raczej będę się powtarzał.
1.ŚWIATŁA mijania-moim zdaniem to bodaj najbardziej niedopracowana sprawa.
2.Części są przebogato wyceniane przez producentów i serwis/no może bardziej przez serwis.
3."Mgła" po wejściu jesienią i zimą do auta.
4.Nawiew,a raczej wyloty na szybę przednia po prawej też mi początkowo dostały luzów, ale teraz widzę, że to nie tylko kwestia mocowania-deska niestety dostała nieco temperatury od kochanego słoneczka i postanowiła się skurczyć. Zwróćcie na to uwagę.
5.To, że jadąc do większości mechaników nawet jeśli chodzi o jakieś pierdółki to na widok jaga rosną im ceny roboczogodzin/ja niestety nie mam talentu do mechaniki i większość prac muszę zlecać innym/.
6.Na koniec chyba to co mnie doprowadza do pasji wręcz-dostęp do klosza przy wymianie żarówek >:D Mimo, że nie mam jakichś dużych dłoni to muszę się mocno nagimnastykować zanim zapnę zewnętrzne klamry.
To tyle narzekania.
Mam 2.0D z końcówki 2005. Mimo sceptycznych uwag co do nagłośnienia ja nie narzekam,choć przydałoby się wejście na MP3,albo chociaż gdyby laser czytał płyty nagrane w tym formacie.Nie mam sub-ów. Audiofilem nie jestem, ale dla mnie dźwięk jest miękki i soczysty. Brak w moim komputera. Najpierw się tym nieco irytowałem,ale już się przyzwyczaiłem. Co do nieskładającej się tylnej kanapy to mogę powiedzieć tylko tyle-jag to nie sprzęt do wożenia towarów,tylko limuzyna i to na dodatek z rodowodem ;D a ci co narzekają mogę dodać, że mam wersję w której nie ma z tyłu podłokietnika.
Pozdrawiam
-
co do punktu 4 nawiewy dzięki nagrzaniu się deski wskoczyły na swoje miejsce i nie odstają :-yipee i dziwi mnie fakt nie skaładanej tylnej kanapy bo ja taki bajer mam w aucie dziś aż to sprawdziłem bo z tego co tu słyszę to rarytas w tym aucie :-gwizd
-
Ja mam dwa punkty, do których mógłbym się ewentualnie przyczepić. Choć oba rekompensuje mi kociak całokształtem.
1. niedopracowany i nieintuicyjny system nawigacji (to, że potrzebuje czasu zanim zrozumie co mu się zleciło to inna sprawa)
2. często pękające elementy reflektorów - regulacja kąta padania światła
-
Jak chodzi o odtwarzanie muzyki w mp3 to mam taka podpowiedz > przy uzyciu programu Nero mozna z kazdego utworu lub plyty w mp3 zrobic sobie zwykla plyte audio (cda) czy nawet wlasna skladanke na CD-R. Program jest bardzo prosty w obsludze. Nie warto sie bawic w transmitter FM i dostrajac do radia, jakosc dzwieku masakra. Jakosc dzwieku w moim Kocie sedan 2.0D (2005) bardzo przyzwoita. Faktycznie, brak dzielonej kanapy to jest lipa i rodowod nic tu nie ma to rzeczy, Dzentelmeni tez jezdza na nartach :-A
-
Wydaje mi się że z tym mp3 to kolegom bardziej chodzi o to że radio nie odtwarza właśnie tego formatu bo to dość kłopotliwe swoją drogą...
wozić w samochodzie setki płyt bo każdego dnia najdzie Cię ochota na inną muzykę
a tak...na jednej płycie masz kilka/naście albumów :-za
-
nie chwaląc się, mam złącze iPod i usb/mp3 w podłokietniku wiec problem załatwiony ;D szczęściarz
-
nie chwaląc się, mam złącze iPod i usb/mp3 w podłokietniku wiec problem załatwiony ;D szczęściarz
musze przyjrzec sie tym okolicom... ale szczesciarzem sie chyba nie urodzilem :/
-
Podnosnik.. no juz w maluchu byl lepiej rozwiazany.. :-nuts
-
Podłokietnik trzeszczy ,wykonany z chińskiego plastiku. :-thumpdown
Dziwi tez fakt że w mojej wersji jedno lusterko się składa ,drugie nie :- pojecia
Niemożliwe, byłoby to niezgodne z przepisami bo stanowiłoby zagrożenie dla pieszych. Jak kupiłem swojego kocura też lusterek nie mogłem złożyć bo nikt prawdopodobnie nie wykorzystywał tek funkcji. Trochę WD-40 odrobina siłowej perswazji (delikatnie ale zdecydowanie) naciska lusterko z góry i jednocześni popychać w kierunku drzwi (troszkę trzeba nim pohuśtać) i lusterka się zamykają. Z każdym złożeniem trzeba użyć coraz mniej siły. :-tylko
-
Brak w komputerze opcji spalania chwilowego (po resecie pokazuje 99.9 l/100 km - jakaś bzdura), ale i tak :-za
-
Marioosch wydaje mi się że kolega mówi o tym że jedno się składa a drugie nie z opcji składania elektrycznego (tak mi się wydaje) i jeśli faktycznie tak jest to wina nie Jaga a spalonego silniczka
-
U mnie składają się oba lusterka. ...
Co do trzeszczącego podłokietnika - czy ktoś próbował coś z nim zrobić np. podkleić jakąś gąbkę, taśmę etc? Coraz bardziej mnie to wkurza i muszę się tym zająć.
Hmm, innych wad poza już opisanymi nie stwierdziłem ale może dlatego że jestem mało wybredny?
-
Tak czytam wasze wypociny i zastanawiam się najbardziej na panami którzy wymieniają po kilka kilkanaście punktów
Są to wady ukryte , mechaniczne, bądź drażniące was na codzień....
To Wymieńcie na auto na takie które nie ma wad
DLA MNIE JEST NAJPIĘKNIEJSZY W SWOJEJ KLASIE I NAJBARDZIEJ ODPOWIADAJĄCY MI
POZDRO MALKONTENCI :-clap
-
przesadzasz ... po prostu zwracamy uwagę na szczegóły których projektanci nie wzięli pod uwagę albo nie skontrolowali jakości na etapie projektu. Nie wyczytałem aby ktoś dyskwalifikował Jaga za drobnicę. Faktycznie jaguar nawet ten X jest śliczny sam w sobie i tu Cie rozumiem. Miałem Lancie Dedrę i Kappę, dotykałem, jeździłem oglądałem wiele innych modeli Lancii, też są śliczne , jedyne w swoim rodzaju.
Rzeczony podłokietnik doprowadza mnie do rozstroju, zawsze jak wsiadam to sobie pod nosem rzeknę pier... podłokietnik. i Nic więcej :-nie ;)
-
przesadzasz ... po prostu zwracamy uwagę na szczegóły których projektanci nie wzięli pod uwagę albo nie skontrolowali jakości na etapie projektu. Nie wyczytałem aby ktoś dyskwalifikował Jaga za drobnicę. Faktycznie jaguar nawet ten X jest śliczny sam w sobie i tu Cie rozumiem. Miałem Lancie Dedrę i Kappę, dotykałem, jeździłem oglądałem wiele innych modeli Lancii, też są śliczne , jedyne w swoim rodzaju.
Święte słowa. Jako miłośnik makaronów dołączam się do powyższego. Też mi się mój kotek strasznie podoba i to nie ma nic do rzeczy, że mnie parę niedoróbek wkurza.
-
nie wiem jakimi autami jeździliśnie wcześniej panowie, ale ja miałem przed Jagiem 2 Hondy Civic i chociaż to są auta z niższego segmentu i nie tak prestiżowe to nie miały żadnych niedróbek i były praktycznie bezawaryjne
A kot zaskoczył mnie od samego początku kilkoma takimi niedoróbkami, że aż trudno mi było uwierzyć, że coś takiego może się zdarzyć w takiej marce!!! Myślałem, że takie rzeczy to w dziesięcioletniej KIA można racej znaleźć a nie w młodszym od niej Jaguarze.
Moim zdaniem to jest wina Forda.
Największa pomyłka to reflektory przednie z tymi samołamiącymi się regulacjami (były 2 liftingi i nikt nie wpadł na to żeby to w końcu poprawić!!!)
następna sprawa to brzęczący czujnik temperatury powietrza w kabinie (od klimy)
no i te wszystkie skrzypienia i trzaski (podłokietnik i u mnie gdzieś w drzwiach kierowcy lub w słupku A albo w lusterku)
no i te dziwne historie z różnymi tajemniczymi awariami ( u mnie nie działa regulacja lusterka prawego)
a u innych jakieś kosmiczne błędy komputera, wariowanie klimy, gwałtowne wzrosty temperatury i inne tego typu historie...
trochę tego dużo jak na tej klasy auto i niektóre rzeczy powtarzają się w wielu egzemplarzach
Ja mam to szczęście, że sam sobie sprowadziłem auto z USA i jest w praktycznie idealnym stanie, więc nie mam aż tak wiele zastrzeżeń oprócz tych wymienionych, ale niektórzy nasi koledzy mają naprawdę ciężkie przejścia z kotem.
Auto super z wyglądu i extra relaksujące w czsie jazdy z automatem, ale ma swoje himery i niedoróbki, które troszeczkę psują jego wizerunek. A szkoda, bo bez tego byłoby to auto idealne, szczególnie że kilkuletnie egzemplarze można nabyć za niewielkie pieniądze.
Moim zdaniem trzeba wystrzegać się raczej kupna tych aut z niewiadomego źródła, bo wtedy najczęściej są spore kłopoty. Wynika to z tego, że wszyscy handlarze chcą na samochodzie jak najwięcej przyciąć i za nic mają rzetelność w naprawie, a potem są tego opłakane skutki dla nabywcy. Szkoda, że nasz kraj też nas nieźle rypie na opłatach za sprowadzanie aut, bo w Stanach można te auta kupić za fajne pieniądze i dopiero po doliczeniu wszystkich opłat celnych robi się małoopłacalne.
-
Mnie najbardziej denerwują trzeszczące i skrzypiące................plastiki :-zly
-
Tak sobie czytam tą niesłychanie wciągającą lekturę .I myślę że nasz kot jest bardziej przyziemny niż do tej chwili myślałem :-wings
-
Mnie jak do tej pory strasznie denerwuje pojemność zbiornika paliwa - ile tam się mieści 50l ?? - miałem tuż przed rezerwą komp pokazywał że na 40 km i weszło do pełna 41,7 l toć to zgroza - przy spalaniu w trasie no poziomie 8,5-9l starcza na 500 km to stanowczo za mały zasięg. W związku z tym szybko opada wskaźnik paliwa co daje subiektywne wrażenie dużego spalania - a wcale tak nie jest.
-
Wg mnie minusy tego auta to:
- słabe reflektory
- trzeszczące plastiki
- mało komfortowe zawieszenie
- nie składające się lusterka
- ciężko chodząca klapa bagażnika (zapewne słabe siłowniki/amortyzatorki)
- spalanie wyświetlane w formacie x KM/L zamiast x L/100 KM (muszę dzielić w pamięci lub na kalkulatorze 100:x = wynik litrów na 100 km) - nie da się zmienić tego formatu
- dla miłośników LPG auto trudne do zagazowania - trzeba zrobić przelew mechaniczny paliwa bo emulatory są psu na budę
Na szczęście ma też wiele plusów:)
Moja wersja Xa: 2.5 V6 z USA, rok 2001, 4x4 + DSC, Sport z bogatym wyposażeniem
-
U mnie klapa jest normalna.
Wyświetlanie spalania w ltr/100km-u ciebie inaczej bo masz usa.
Gazownie musisz miec taka bo masz usa.
W europie te dwa błędy że tak powiem nie wystepuja.
Z resztą się zgadzam.
-
- Słabe reflektory - sprawę załatwiają ksenony u mnie rewelacja. Długie tez prawie doskonałe, po prostu dzień przed samochodem w nocy :-clap
- zbiornik paliwa faktycznie za mały
- trochę za niski bagażnik (wiem że to wina 4x4)
- zawieszenie jak dla mnie rewelka
- wyświetlanie spalania - w wersji EU jest ok.
- lusterka? u mnie się składają ale fakt, powinny się składać w każdej z wersji jako standard
- klapa bagażnika? nie wnikałem w to ale nie zauważyłem i nie odczułem nic niepokojącego
- lpg? nie gazuje, więc nie wiem
KOROZJA!! u mnie poleciał rant pokrywy silnika z prawej strony. Niebawem pójdzie do poprawki i bąbelki na tylnym lewym błotniku też niebawem do naprawy. A maszyna bezwypadkowa! i z 2003r.! Wstyd mi za niego.
Poza tym ideał. Jeśli zamienię, to na: Lancia Delta III (nietuzinkowa) lub Jaguar XF (jest śliczny)
-
U mnie korozja dopadła klapę.
Zauwazyłem bąbelki wychodzace z pod chromowanej listewki w stronę tablicy.
-
Mnie najbardziej denerwują trzeszczące i skrzypiące................plastiki :-zly
Wy wszyscy macie chyba iksy po dachowaniu :-R
U mnie nic nie piszczy, jeżeli chodzi po podłokietnik wystarczy dać tam kilka kropli WD-40 :-tylko
-
W moim też nic nie trzeszczy poza podłokietnikiem ale to czasami jak mocno się o niego opieram. Poza tym bardzo komfortowo :-tylko
-
W moim to się akurat dwie rzeczy popsuły po 2500 PLN, mimo to szukam x-sa . Lubiłem na ninego patrzyć, siedząc z ojcem na ławeczce. :-tylko
-
mnie wkurza spuchnięta uszczelka tylnych drzwi, tą która zbiera wodę z szyby gdy się ją otwiera. Bąbel jest w tym miejscu gdzie słupek pionowny małej szybki łączy się z ową uszczelką. też tak macie?:), gdzie to kupić? pozdrawiam
-
mnie wkurza spuchnięta uszczelka tylnych drzwi, tą która zbiera wodę z szyby gdy się ją otwiera. Bąbel jest w tym miejscu gdzie słupek pionowny małej szybki łączy się z ową uszczelką. też tak macie?:), gdzie to kupić? pozdrawiam
Tez tak mam i to po obu stronach. To niezwykle czesta przypadlosc x-typow. Niezbyt ladnie wyglada, ale podobno nie ma znaczenia bo ta listwa jest zrobiona z aluminium i w tym miejscu pod wplywem wody sie utlenia. Tak mi przynajmniej powiedziano.
Tutaj masz link do listwy http://allegro.pl/listwa-zgarniajaca-drzwi-tylnych-jaguar-x-type-i1878918710.html
-
dzięki za link, muszę poszukać ale bez chromu. pozdrawiam
-
2.0 diesel, 2005 rok, 55k km
-brak podawania chwilowego spalania
-bardzo długie grzanie silnika
-niemożliwe do zgaszenia światło po wyłączeniu zapłonu oraz po odblokowaniu drzwi
-brak ustawienia światła na on/off/drzwi otwarte
-dym z rury, przy szybkim wejściu na wysokie obroty (norma w dielsach, ale wkurza)
-wyjątkowo długi skok drążka zmiany biegów
-tylne dywaniki bez zaczepów, przez co jak ktoś z tyłu usiądzie to zawsze się poprzesuwają
-pokazywanie nieprawdziwego spalania (a jeżdżę na dynamiku)
-totalnie słabe podstawowe nagłośnienie, zero niskich tonów, z czym walczymy w innym temacie
-
Centralnie nic , jak dla mnie Jaguar jest to klasa prowadzenia tego samochodu , plynnosc zmiany biegow , zrywnosc , juz nie mowiac o sylwetce , jest niesamowita zwraca uwage przechodnia czy kolegi na swiatlach stojacym w innym aucie, czasmi nawet drozszym ale nie takim . Jaguar nie ma porownania jedyny w swoim rodzaju.Teraz jezdze X-typem chcialem cos nowszego ale wczesniej bylem posiadaczem XJ3 , balem sie kolosalnej roznicy i utraty tego czegos.Ale sie okazuje ze Jag to Jag, ma cos w sobie . I ten pomruk silnika , hmmmmmmmm.
Kocham go!!!
-
Akcja naprawcza X-type 2.2 diesel nie wyłączający się tempomat :o :o
-
Lecą łączniki drążka stabilizatora z tyłu. Ale na szczęście można kupić dobrej firmy poniżej 100 zł za sztukę:)
Trzeszczą fotele, najczęściej przedni pasażera. Reflektory nie świecą, więc po nocy lepiej nie jeździć.
-
ktr łączniki właśnie wymieniam z tym się zgodzę ale za cholerę nie wiem o co chodzi z fotelami :D
-
A mnie najbardziej wkurza brak możliwości włączenia radia bez przekręcenia kluczyka.
Zawsze muszę pasażerowi zostawiać kluczy kiedy wysiadam.
To pierwszy taki samochód jaki w życiu widziałem - w Mondeo nie ma tego problemu :-super
Wersja '09 z navi.
-
Jak dla mnie wkorzajace są przednie lampy świeca jak chcą i gdzie chcą od strony kierowcy lampa sieci totalnie w dół a przyczyna jest wkład wenatrz łamy ktory jest luzny
-
stary temat ,połamane zatrzaski ,i pewnie też regulacje ,na forum Zadek07 się tym zajmuje ,
-
co mnie wkurza najbardziej? niektóre usterki. drobne bo drobne ale wkurzają, bo trzeba załatwiać części, jechać do serwisu etc. dzisiaj np. stałem się szczęśliwym posiadaczem takich oto łączników stabilizatora (http://www.iparts.pl/czesc/lacznik-stabilizatora,jaguar,x-type-cf1-od-2001-06,2-0-d-130km,56-4741-17547-100577-0-35-2549702.html), jadę zaraz do serwisu montować
-
Mnie denerwuje w sumie tylko te zmienianie żarówek bo nie mogę tam wsadzić łapy
Przydałby się większy zbiornik paliwa bo wjeżdżanie na stacje co 500 km przy 3.0 jest trochę irytujące
Brak chwilowego spalania
Mało miejsca z tyłu ( ogólnie mam to gdzieś bo jestem kierowcą :p ale by się przydało)
W panelu dotykowym przydałoby się wejście usb i odczyt mp3 i skoro już jest to dvd do navi to mogłoby czytać także coś innego niż tą 1 płytę
I to byłoby w sumie wszystko
-
A mnie denerwuje tylko to ze jak patrze na x'a to wydaje mi sie ze to takie xj dla mas :) ale zaraz pocieszam sie jak cos mi sie zepsuje to nie placze u mechanika tylko ciesze sie jak uslysze....a to to mozemy z mondeo wsadzic...hehehehehe.
-
.Mnie trochę męczy długi czas odparowania szyby przedniej, nawiewy szyby (plastikowe długie elementy) luzują się z czasem i terkoczą od wibracji.
Skrzypiące zawieszenie, zwłaszcza w Polsce po zimie ( jak wyjeżdżam do Anglii problem znika).
To łamanie się regulacji reflektorów też mnie dopadło jedna lampa świeci jak chce bo w środku są duże luzy. Fajna jest ta opcja z dwoma dźwigniami do przestawienia świateł ze świecenia UK na Europejskie.
Terkoczący schowek podłokietnika.
Chmura dymu, którą puszczam przy szybkiej akceleracji, ale to raczej problem tych co jadą z tyłu.
Jednak to tylko drobiazgi Jag to Jag. Moim typem na przyszłość jest XF. Mam X-type 2.0 D SE (anglik, głównie jeżdżę w Anglii). Instalacja systemu bluetooth głośnomówiacego Parrot MKi9200 rozwiązało niedobory audio (odsłuchiwanie Mp3 i podłączanie zewnętrznych urządzeń)
-
Rzeczą niebywałą i kompletnie niezrozumiałą jest to aby w samochodzie, za 200 tys +, który ma nawigację, parktroniki, AWD, V6, 200KM, wbudowany telefon, 9 poduszek, DSC, najlepszej jakości skórę, czujniki, lampki, pokrętełka, przyciski, nawet chromowaną figurkę na masce ...nie było podświetlenia schowka pasażera. No ja pierdziu. Niepojęte.
MY 2006, polski salon, 2.5, wersja High. Powinna się nazywać High Dark Hole.
-
niemożliwe, musisz mieć podświetlany, sprawdź czy się nie przepaliła żaróweczka, acha i nie wiem jak u Ciebie ale u mnie się podświetla jak mam zapalone światła mijania
-
Rzeczą niebywałą i kompletnie niezrozumiałą jest to aby w samochodzie, za 200 tys +, który ma nawigację, parktroniki, AWD, V6, 200KM, wbudowany telefon, 9 poduszek, DSC, najlepszej jakości skórę, czujniki, lampki, pokrętełka, przyciski, nawet chromowaną figurkę na masce ...nie było podświetlenia schowka pasażera. No ja pierdziu. Niepojęte.
MY 2006, polski salon, 2.5, wersja High. Powinna się nazywać High Dark Hole.
podświetlenie schowka tylko przy załączonych światłach mijania
-
O jezu, jaka ulga. Panowie, dziękuję. Sprawdziłem i jest dokladnie tak jak mowicie. :) inna sprawa, ze imo powinien działać niezależnie od świateł :)
-
Hmmm
-luźne lustewki od nawiewu na szybę przednią (nie wiem jak to powinno być zamocowane, przecież to tylko leży)
-trzeszcząca kratka nawiewu od strony pasażera, czyli tandetne plastiki
-telefon, którego właściwie nie ma
chyba wszystko już
-
hmm listwy potraktuj silikonem i nie będzie odstawać :) telefon ?? o co kaman wkładasz karte i gadasz słuchawka nie jest ci potrzebna
-
Siemka
Mnie złości pukanie na dziurach,a zawieche mam 100% sprawną,ale wersja sport i podobno tak być musi
-
Siemka
Mnie złości pukanie na dziurach,a zawieche mam 100% sprawną,ale wersja sport i podobno tak być musi
Kurcze, mam podobnie, ale mam wersje zwykłą. Kilka dni temu byłem na przeglądzie, sprawdziliśmy stan na wszystkim co się dało, (szarpaki, amortyzatory, gibanie samochodem) i nic. Posprawdzał mi stan dokręcenia amortyzatorów, i innych podzespołów. I nic. dalej stuka z przodu z obu stron.
Tj. jak wjadę w większą dziurę albo na większy garbik (np. wystająca studzienkę ) to jest uderzenie, stukniecie jakby sworzeń był wybity. I to z obu stron stuka.
Zostałem ze stukaniem ... myślimy z majstrem o co mu chodzi. Aha stuka tak od zawsze, odkąd kupiłem, już ponad rok. Może jakieś lekarstwo albo przekierowanie na link gdyby coś było o tym na forum.
Sory za oftopic .... ale to aktualnie jedyna wada mojego kota.
-
Miałem podobnie,przyczyną były McPersony
-
Zapomniałem dodać ze diesel jest głosny :-zly
Kolego pirat możesz cos więcej napisać o tych trzaskach?
U mnie był przegląd i wszystko git i wogóle trzy razy go tzręsli a jak jade po dziurach to jest stuku puku.
-
Co tu pisac,stukało pukało i wkurzało :-thumpdown.Na przeglądzie nic gościu nie znalazł więc pojechałem na warsztat i tam chłopy stwierdzili że wszystko jest ok oprócz McPersonów.Wymienili i jest wpąsio :-yipee
-
Głośny diesel.
Brak możliwości zamknięcia auta kiedy są jakieś drzwi otwarte - nawet maska otwarta to uniemożliwia.
Brak możliwości wyłączenia świateł.
Wpadający śnieg do bagażnika z jego klapy.
Brak możliwości świadomego dodawania i kasowania destynacji w navi.
Słaby komfort klimatyczny - mało wydajna klima. Poza tym nie da się ustawić LO i AUTO.
I to nieszczęsne radio, którego nie da się włączyć bez kluczyka.
To na rzazie tyle co pamiętam...
-
- Diesel ma być głośny.. acz jakoś tego u siebie nie zauważyłem..
- No i całe szczęście.. Niby zamykam a maska otwarta i rano nie mam akumulatora..
- W moim X sam decyduję kiedy mają się świecić światła więc nie wiem o co Ci chodzi..
- Kara za lenistwo ;P
- To navi decyduje gdzie masz jechac??
- Klima jest bardzo wydajna.. ostatnio to aż "para" leci z kratek więc może masz za mało czynnika. Jak to się nie da ustawić? schodzisz temperaturą i wciskasz auto.
- A po co ma mi rozładowywać akumulator? Jak chce posłuchać to włożę kluczyk.
-
Tak to już jest co dla jednego jest plusem dla drugiego minusem :) o gustach się nie dyskutuje :-gwizd
-
telefon ?? o co kaman wkładasz karte i gadasz słuchawka nie jest ci potrzebna
Gdzie się wkłada kartę? :D bo ja mam tylko panel telefonu na konsoli centralnej a miejsca na karte nie widziałem
-
otwórz podłokietnik ;D i wsadź kartę do telefonu
-
A no to tam telefonu nie mam ;/
-
To jakie wersje tego nie miały?
Ja w swojej na szczęście mam.
Składana kanapa była opcją - ja mam tylko dzieloną bez możliwości złożenia.
Odkopuję starą wypowiedz - wybaczcie ;)
Właśnie doczytałem, że nie wszystkie jaguary mają składaną kanapę i strasznie mnie to zaskoczyło - brak takiej opcji całkowicie skreśla dla mnie dany egzemplarz... nie wyobrażam sobie samochodu którym nie można wyskoczyć na weekend na narty bez zakładania bagażnika na dach itp.
Rozumiem, że zarówno dla wersji sport jak i executive było to tylko opcją? I co oznacza dzielona kanapa bez możliwości złożenia?
Np. patrząc od bagażnika (zdjęcie zupełnie przypadkowe), to normalna kanapa ze składanym oparciem?
(https://lh4.googleusercontent.com/-np5DTcvoudA/T6yr6YDa80I/AAAAAAAATdg/o4B2rf5eg0o/s800/P5103483.JPG)
A taka?
(http://img09.allegroimg.pl/photos/oryginal/23/49/66/68/2349666870_7)
Ciężko znaleźć w ogłoszeniach coś ciekawego, jak jeszcze większość odpadnie ze względu na kanapę to marnie widzę swój zakup... ;)
-
na tych 2 zdjęciach są kanapy składane, w wielu modelach bmw (sedan) też nie ma składanych kanap
-
Na II zdjęciu z tunelem środkowym-czyli takim, którym możesz wozić narty.
A swoją drogę, mimo że sam dołożyłem tu swoją działkę mam wrażenie, że x-type to straszny złom ;D
Tyle wad...w zasadzie same wady.
Ja tam lubię swojego dieselka x-typka, a zjeździłem nim 130 tyś i mimo że w sumie ma 240 to nie narzekam. Serwisowany regularnie w porządnym serwisie i jeździ się świetnie, bez wielkich problemów. Mam nadzieję, że będzie tak nadal czego sobie i Wam życzę. Może założymy dział co Wam się w Jagach podoba. Ostatnio miałem dylemat co kupić za auto. Rozglądałem się, przysiadałem, zaliczyłem kilka jazd próbnych i....kupiłem s-typa z serwisu Jaguara w Poznaniu. Cóż po trzech latach w Jagu strasznie znaleźć coś w czym chcesz jeździć.
-
Cóż po trzech latach w Jagu strasznie znaleźć coś w czym chcesz jeździć.
Lancia Thesis & Lancia Delta III :-za :-tylko
ps. temat został założony aby wypunktować drobiazgi i w pewnych sytuacjach je wyeliminować za pomocą wiedzy naszej ogólnej.
-
Jak się przeczyta cały wątek to można zwątpić w słuszność zakupu x-a.
Mimo wszystko :-za i chce jeździć :-tylko
-
- Diesel ma być głośny.. acz jakoś tego u siebie nie zauważyłem..
- No i całe szczęście.. Niby zamykam a maska otwarta i rano nie mam akumulatora..
- W moim X sam decyduję kiedy mają się świecić światła więc nie wiem o co Ci chodzi..
- Kara za lenistwo ;P
- To navi decyduje gdzie masz jechac??
- Klima jest bardzo wydajna.. ostatnio to aż "para" leci z kratek więc może masz za mało czynnika. Jak to się nie da ustawić? schodzisz temperaturą i wciskasz auto.
- A po co ma mi rozładowywać akumulator? Jak chce posłuchać to włożę kluczyk.
1. Wiem, że jest głośniejszy od benzyny, ale w X-Type to już przesada.
2. W innych samochodach można zamknąć całość przy otwartym bagażniku, wyjąć zakupy, trzasnąć klapą i auto się zarygluje. Dla mnie to był plus. Tak np. jest w Mondeo, które jest bazą dla X.
3. W moim xenony włączają się po przekręceniu kluczyka i tyle.
4. Gdybym chciał być odśnieżaczem to nie jeździłbym Jagiem ;D
5. Nie chodzi mi o to, że do bani prowadzi bo to inna rzecz. Chodzi o to, że nie moge skasować zapamiętnych punktów i zachować tylko swoich.
6. u mnie nie, ale doleję czynnika to zobaczymy. Jednak nawet ogrzewanie w moim odczuciu działa słabo, a szyby parują nawet w taką pogodę jak dzisiaj (filtr nowy).
7, radio działające bez kluczyka jest przydatne kiedy Ty wychodzisz z auta i zostawiassz jakiegoś pasażera. Po co mu wtedy kluczyk? W niespokojnym kraju żyjemy ::)
-
mnie ogólnie wkurza tandetny plastik który jest wszędzie, plastik ten to ABS - co za pacan go wymyslił a drugi taki sam wsadził go do jaga :p
trzeszczy podłokietnik, mam kombika wiec trzeszczy bagażnik (tylne słupki, tylna ściana i obicie klapy to ten sam plastik co podłokietnik) i nie zauważyłem żeby ktoś napisał że po właczeniu klimy trzeszcza plastiki pod deską rozdzielcza :/
ogólnie słaba a dośc głośnia dmuchawa
a i nie wiem czy to tylko u mnie ale zimą słabo grzeje
dodałbym jeszcze tylne amory - że górne mocowanie maja inne niż mondeo i w tym wypadku inne oznacza że sa drogie :/
a i jeszcze coś konserwacja podłogi lub raczej jej brak, z tym to po prostu kpina...
brak chwilowego spalania na komputerze.
wiecej błedów nie pamietam, ze wszystkie szczerze żałuje i postanawiam w miare możliwości wszystkie je poprawic :D
-
dodałbym jeszcze tylne amory - że górne mocowanie maja inne niż mondeo i w tym wypadku inne oznacza że sa drogie :/
Trzeba było kupić mondeo :P
-
jakby nie było to jest prawie mondeo - choc prawie robi wielką róznice, mechanik który wymieniał mi zawieszenie nazwał go jagoford
nie dziw sie że marudze na to bo wydałem już 2500zł na zawieszenie, wimieniłem wszystkie el gumowe na poliuretany z olkusza, po za tym sfożnie, drążki kierownicze + gałki, łączniki stabilizatorów i teraz jeszcze czekaja tyle amory a to w zakupie samym ponad 700zł, trudno byc z tego powodu zadowolonym
-
sfożnie :-hehe
-
:-super
Niestety z tym było trzeba się liczyć przy zakupie takie samochodu :) jeśli ktoś zakłada że będzie tani w utrzymaniu i objedzie na częściach z forda jest w Wielkim błędzie. Jeśli masz benzynę to on ma tyle wspólnego z fordem co mała z człowiekiem :) (cyt. użytkownika JCP)
pozdrawiam
-
nie rozumiem wypowiedzi co niektórych użytkowników forum... skoro chcecie części kupować do Mondeo to było kupić Mondeo a nie Jaguara, X w benzynie to faktycznie z częściami z Mondeo wspólnego ma nie wiele
Bugatti, Porsche, Bentley, Lamborghini należą do VW a nikogo jakoś nie dziwi że części nie pasują od Passata...
-
no dobra dwa błędy w jednym wyrazie ha.. ha.. ha...
mam 2,0 TDCI
odkupowałem go od ojca i brałem pod uwagę to że powinien byc tani w eksploatacji ze względu na części z forda
w pełni to rozumiem że jest to mimo wszystko jaguar więc nie ma co narzekac bo i tak nie jest źle
ale w tym wątku wypisujemy co nas wkurza a mnie to wkurzyło więc nie wiem o co takie halo,
przez to że trzeszczy tapicerka też miałem kupic mondeo? Fakt że w mondeo nie trzeszczy, ale jakbym chciał mondeo to już dawno bym nim jeździł.
A co do tych amorów już rozmawiałem z deuterem w olkuszu i jak im tylko wyśle amortyzator to dorobią górną tuleje (dolną mają już w ofercie), dzięki czemu będzie można kupic taniej amortyzator dedykowany do mondeo i wprasowac nowa tuleje dzięki czemu zaoszczędzimy ładnych parę złotych....
-
a mnie wkurza, to że wszyscy porównują X`a do Mondeo... sam sprzedaje Fordy i miałem milion okazji, żeby kupić Mondeo w dobrej cenie jaki i stanie ale wolałem X`a. Za kilka lat, po Mondeo nie będzie śladu, a X-type zawsze będzie się ładnie prezentował...
Bugatti, Porsche, Bentley, Lamborghini należą do VW a nikogo jakoś nie dziwi że części nie pasują od Passata...
Piękne podsumowanie :-clap
-
Bugatti, Porsche, Bentley, Lamborghini należą do VW a nikogo jakoś nie dziwi że części nie pasują od Passata...
to jest złe porównanie bo te samochodzy nie maja płyty podłogowej pasata a x-type ma z mondeo jak i wiele innych części, prędzej trzeba było napisac Seat Skoda i VW jeśli już pisac o koncernie VW....
ja nie jestem przeciwnikiem ani wrogiem jaguara, kupiłem go bo strasznie mi się podobał
ale jetem ciekawy jak wam przyjdzie wymienic wahacz z przodu to czy kupicie np oryginalny z serwisu forda czy z serwisu jaguara na którym i tak bedzie nabity znaczek forda, róznica będzie jedynie w cenie
a może jednak kupicie zamiennik który jest zamiennikiem i tak fordowskim
jest na forum taki wątek w którym jeden z forumowiczy pisze że ma przepłacac po paręset zł za części tylko dla tego że kupił jaguara ? jakby nie było nie kupił XJ tylko X-type, więc woli fordowskie zamienniki
i z myślą o takich ludziach ja kombinuje żeby mogli te części miec taniej np amorki tylne, bo mnie stac dac nawet po 600zł za sztuke ale to że mnie stac to nie znaczy że mam byc rozrzutny
jakby nie patrzec x-type nie jest czystej krwi jaguarem
-
wobec tego ja mam do ciebie pytanie czy Porsche Cayenne to czystej krwi Porsche ? ... a moze AUDI A8 D3 ?
jak myslisz czy osoby ktore maja te auta wiedza ze jezdza tak naprawde vw ? cayenne i a8 maja duuuzo wiecej wspolnego do vw niz x type do mondeo
jedynie x type w dieslu ma silnik forda, bo benzyna juz tylko niektore elementy
zdziwlbys sie w jakich furach sa montowane np silniki francuskie ....
jest globalizacja ... takze w autach i to od dawna
moglbym Cie zasypac przykladami kto od kogo sobie czesci "porzyczył" ale nie ma to sensu ....
-
Cayenne i Q7 ma wspólne części z Touareg-iem i pewnie z większością modeli z klasy wyższej
-
owszem ale przedewszystkim jest na podlodze Touarega
-
Ciągnąc temat dalej to - KOROZJA !!!
Nie mogę zrozumieć, nie mogę wybaczyć, nie przyjmowałem do wiadomości ale ...
mojego x-a dopadła korozja.
Wyobraźcie sobie, że wszedłem pod spód (po tym jak podnosiłem podnośnikiem oryginalnym celem zamiany kół na zimowe i wszystko trzeszczało).
Oczyściłem podproża (tak to chyba trzeba nazwać) i są tam spore dziury, i to po obu stronach (lewa strona gorsza. Mówię tu o tylnej części - przed tylnymi kołami. ogólnie całe progi są do naprawy.
ponadto tylne błotniki, wyszły parchle (cz jak o nazwać) takie bąble.
Samochód 2003r. 202.000 przebiegu (z czego 80% to trasy Lubartów -W-wa mojego poprzednika, pana prezesa jednej z firm. Domniemuję, raczej jestem pewien że to sól z trasy tak go zeżarła.
Mechanicznie samochód idealny wręcz, ale to rdza. Tragedia jak na 9 latka.
Przez najbliższe 2 miesiące jestem poza domem ale chyba po nowym roku do blacharza ...
Czy Wy tez macie problemy z korozją, czy tylko to mój przypadek?
-
Mam X z napędem na 4, super silnik 2,5 z 2001 i zero rdzy ...ale 2 razy zmieniałem sprzęgło oraz dwa akumulatory, pompę wspomagania, przednie tarcze, klocki, nowy kluczyk . Poprostu każda fura coś ma. Chyba najgorzej będzie czuł się gość który weznie coś nowego z salonu i wtedy się zacznie ! Fakt wolę to co mam niż rdze :-K Pozdrawiam
Wymieniłem w 4 roku eksploatacji w 11 letnim X-Type 2.5 napęd na 4 koła drugi raz sprzęgło >:D oraz tarcze przód i klocki przód (wszystko MONDEO) i wysprzęglik.Wszystko dobrych firm, a wysprzęglik Jaguara. Nie jeżdzę jak wariat :) ale jeżdzę zimą bez względu na warunki atmosferyczne. Koszt naprawy jeżeli to was interesuje to 2600 :-super poprzednio 3000 :-cla Wydaje mi się że taka naprawa z cześciami to cena korzystna w końcu to hehehe Jaguar :-tylko
-
Auta te są źle zabezpieczone antykorozyjnie, mnie czeka naprawa progów z przodu ale S-Type 100kkm przebiegu bo pod ładną plastikową listwą jest rdza. Tylne nadkola właśnie w naprawie. Przód zrobie po zimie. Technicznie auto jak nówka.
Dla porównania mam 13 letniego peugeota 406 z przebiegiem oryginalnym 280kkm użytkowanego na naszych słonych drogach i proszę zgadnąć - ZERO jakiejkolwiek rdzy i nie jest to przypadek odosobniony bo w firmie mamy 8 peugeotów niektóre po 400kkm przebiegu i na żadnym ani grama rdzy.
Niestety jest to pod względem korozji Ford i nic więcej. Też myślałem że auta które kosztowały 250-300tyś zł będą dobrze zabezpieczone.
-
Nie wiem czy zauważyłeś, ale temat dotyczy X-Type'a, a nie S-Type.
-
tak, wiem, ale rdza taka sama ;D
-
Nc mnie nie wkurza bo chciałem kupić x- type. Ale to pierwszy i ostatni Jag jaki sobie sprawiłem. Nie ma tygodnia żeby coś się nie zj........ło. Więc pretensje mam tylko do siebie,zimę przejeżdżę (chyba) i żegnam. Najbardziej smutny jest właściciel warsztatu ! :-thumpdown
-
To nie wina marki tylko danego egzemplarza,zawsze można trafić zajechane auto i nie ma to znaczenia czy to Jaguar czy inne wozidełko.Nie ma auta którego nie da się zajechać i sprzedać jako "nowy" ::)
-
Tak.. masz pecha a szkoda bo kupę wsadziłeś w to auto. Ja przez 2 lata robiłem pompę wspomagania (uszczelniłem sam silikonem do bloków), łożysko przednie i poliuretan z tyłu i aż się boję jak czytam co się dzieje w autach poniżej 100 tys km a ja mam "już" ponad 200 tys km. Eksploatacyjnych jak olej czy hamulce nie liczę oczywiście. Przejechane jakieś 35 tys km przez te 2 lata.
-
Zależy czy przebieg licznikowy jest zgodny z faktycznym.
Bo wiele jeżdżących u nas aut ze wskazaniami swoich drogomierzy, nie maja nic wspólnego:(
Przez 3,5 roku jeżdżę. Zrobiłem nim ponad 110 tyś. awarii nie zaliczyłem, choć nie obiegło się bez paru wkurzających przypadłości. Z cała pewnością nie żałuję zakupu:)
-
A no tak to niestety się zdarza jak się ,,okazyjnie" nabywa auto...
Prawda jest taka że w Polsce ok. 80% Jaguarów w ogłoszeniach jak nie więcej to jeżdżący złom i studnia bez dna dla portfela... a nasi handlarze w picowaniu aut z roku na rok są coraz lepsi... czasami mam wrażenie że prawie doszli do perfekcji w tym temacie :-)
Oczywiście Jaguary też nie są idealne i swoje wady mają... jak każde inne auto zresztą :-)
-
Panowie ,autko kupiłem w Belgii (mieszkam i jeżdżę tu od 20 lat) od pierwszego właściciela. Carpass,service portfolio z jednego salonu,przeglądy robię w tym samym miejscu co poprzednik.a facet z Jaga w Wirijk mówi podobnie jak któryś z Was-- TRAFIŁ CI SIĘ KOLEGO NIEFARTOWNY EGZEMPLARZ ! ! ! Co tam - zobaczę jak będzie z następnym autem ale gęba zawsze :).Pozdrawiam
-
hmmm można powiedzieć, że miałeś pecha... w każdej marce na kilka/kilkadziesiąt sztuk samochodów statystycznie jeden może trafi się felerny...
-
Mocowanie odbłyśnika reflektora pękające przy wymianie żarówki :)
-
1.mnie najbardziej wkur........ serwis jaguara w warszawie .
nie rozumiem dlaczego naprawa tej samej usterki w innym aucie jest nieporównywalnie tańsza . rozumiem twierdzą , że prestiż itd . gówno prawda chcą z nas zedrzeć jak najwięcej skoro nie udało im się nas oskubać przy zakupie nowego auta w ich salonie .
2.kolejna sprawa to skrzypiące zawiesznie z tyłu po przejechaniu się w zime po drogach sypanych solą , trochę to kicha jeździć jaguarem który skrzypi jak stara kanapa , a jeździć co tydzień na mycie podwozia i smarowanie wszystkiego co możliwe nie mam czasu i mnie nie stać .
3.następna sprawa to wyświetlacz głównego panela ma grafikę rodem z zxspectrum lub innego kompa z XIX wieku .
4.brak obsługi nawigacji , i panelu sterowania w języku polskim ( a może jest taka możliwość w autoach z polskiego salonu a ja po prostu czegoś nie wiem )
przecież polacy nie gęsi i swój język mają , czy firma jaguar ma nas polskich użytkowników w dupie
5.uzbrajający się samoczynnie alarm po wyjęciu kluczyka i zamknięciu drzwi-jak w takiej sytuacji zostawić kogoś w aucie
a poza tymi wszystkimi mankamentami uwielbiam to auto i proszę go nie porównywać z mondeo , bo jak bym chciał sobie kupić forda to bym tak zrobił i zaoszczędził kupę kasy
-
Co do tego piatego z zabezpieczaniem sie alarmu jest naprawdę irytujące :-zly
-
u mnie alarm nie uzbraja się samoczynnie po wyjęciu kluczyka i opuszczeniu auta ;D nie rozumiem może coś przeprogramować
-
z tego co czytam to chyba mi sie fartnęło z zakupem mojego jaga. Jezdze nim od 01.06.2012r. i nic jeszcze nie robilem . Olej byl wymieniony. Problemu z alarmem nie mam. Także nie kazdy iks ma takie wady. Zreszta gdy go kupowałem liczylem sie z tym ze bede musiał cos w niego włożyc, bo przeciez to nie nowe auto . Ale jak narazie jestem milo zaskoczony/ Może dlatego ze kupiłem go od lekarza który o niego dbal i jestem jego drugim włascicielem. Po za tym serwisowany był w ASO az do momentu kupna przeze mnie. Moja ocena jest jak najbardziej pozytywna. Zrobiłem juz ok 11000 tys przez prawie 9 m-cy i jestem bardzo bardzo zadowolony. :-tylko :-tylko
-
Zamarzający przycisk otwierania tylnej klapy w zimę, mowa o Sedanie... :/ Jeden plus, że w pilocie mam otwieranie klapy... :D
-
heh,przycisk od klapy........
tak cisnąłem , że mi listwa nad trzasnęła...brrr :-bry
-
Zdecydowanie ciasnota na tylnej kanapie (mało miejsca na nogi), słabiutka widoczność wyświetlacza navi Denso w słoneczne dni. Ale poza tym jak na razie spoko.
-
No i słabiutko otwierające sie tylne drzwi (mam na myśli, że pod zbyt małym kątem) co utrudnia wsiadanie czy nawet umycie progów.
Wyobraźcie sobie, że w Lancii Dedra drzwi przód i tył otwierają sie pod katem 90 stopni ... nie wiem Włosi tego dokonali.
-
Nie no tak czytam i czytam te bzdury to ręce opadają, po co w ogóle jest ten dział, żeby sie dodatkowo dołować, ja wiem, że to takie "polskie" użalanie się nad sobą, swoim losem i autem. Niektórzy piszą, jakby nie brali udziału w zakupie swojego samochodu, tylko ktoś im powiedział, że jest takie a takie auto, potem dostarczył pod dom i jest. Jak można kupić auto nie patrzac jak sie drzwi z tyłu otwieraja i ile jest miejsca na kanapie? :-nuts a potem jeszcze narzekać na forum? To jakis obłęd, może zacznijcie pisać, że hoojowy ma kolor?, a ałdi np. ma niebieski??? :-nuts
Podejrzewam, że niejeden "nowy" jak wejdzie na forum i to nie daj Boże przeczyta to się z mostu rzuci, że takiego niedorobionego trupa kupił i może się wpisać na listę większości polskich naiwniaków.
Ktoryś tam chłop narzeka, ze nie ma skladanej kanapy. To trzeba było sobie kupić lunatyku wersje z rozkładana. A co ma powiedzieć właściciel AR 156 w której nie było w ogóle takiej opcji?
Albo, że zawieszenie z tyłu skrzypi, to wymień silentblocki i po skrzypieniu. Masakra
-
Nie no tak czytam i czytam te bzdury to ręce opadają, po co w ogóle jest ten dział
A po to żeby tacy jak Ty kupili sobie coś z produkcji goebbelsowskiej ...
Nie chcesz nie bierz udziału, o temat jest w formie humorystycznio - pouczającej :-tylko
-
Nie no tak czytam i czytam te bzdury to ręce opadają, po co w ogóle jest ten dział
A po to żeby tacy jak Ty kupili sobie coś z produkcji goebbelsowskiej ...
Nie chcesz nie bierz udziału, o temat jest w formie humorystycznio - pouczającej :-tylko
Dla twojej informacji, kupiłem ten samochód z pełną premedytacja i wiedzą jego wad i zalet, które to zalety przeważyły szalę wad i nie bedę się teraz biczował publicznie z powodu tychże wad. Dla twojej wiadomości jest to mój czwarty "anglik" i tak mam jeszcze drugie auto pod domem jest goebelsowskie, ale też na żadnym forum sie z nim nie biczuje bo z pełną świadomością jak i premedytacją je zakupiłem tak jak i tego "anglika". :-thank
-
Dla Twojej wiadomości np. w Lancia klub Polska są podobne działy co Was ... w Lybrach, Kappach ... i nikomu z tysięcy forumowiczów (tak ok. 6000 użytkowników z tego blisko połowa czynnych) ręce nie opadają.
Nie grzej się przyjacielu, mnie, w przeciwieństwie do Ciebie interesują wady lub niedoróbki jakie inżynierowie popełnili ... w naszym mniemaniu.
-
I co chcesz je ulepszyć, poprawić, wziąć udział w współprojektowaniu nowej lepszej wersji :-thumpdown
Co Ty jakąś lancie do Jaga porównujesz w dodatku kape, tak to są padalce i jest o czym pisać
-
Co Ty jakąś lancie do Jaga porównujesz w dodatku kape, tak to są padalce i jest o czym pisać
1. Kolejny znawca nt. Lancii się ujawnił, jak pojęcia nie masz o tej marce to jej nie obrażaj, co najmniej nie wypada na JCP pisać głupot w sprawie innych koncernów.
2. Nie chcesz to nie uczestnicz w przedmiotowym temacie, nie wywalaj swojej frustracji.
Koniec z mojej strony dyskusji. :-gwizd
-
:-clap Skoro wybraliscie ten model to dlaczego lamentujecie.......? to Wy moi drodzy wybraliscie ten samochöd. Möj X jest w KAZDYM calü najlepszy bo to JAGUAR anie produkt made in china. Jesli mam w nim za malo miejsca pakuje gerety do sprintera i po sprawie...... :-R
-
:-clap Skoro wybraliscie ten model to dlaczego lamentujecie.......? to Wy moi drodzy wybraliscie ten samochöd. Möj X jest w KAZDYM calü najlepszy bo to JAGUAR anie produkt made in china. Jesli mam w nim za malo miejsca pakuje gerety do sprintera i po sprawie...... :-R
100% racji :-thank :-R :-10points a za resztę tych despotów :-wstyd
-
1. Kolejny znawca nt. Lancii się ujawnił, jak pojęcia nie masz o tej marce to jej nie obrażaj, co najmniej nie wypada na JCP pisać głupot w sprawie innych koncernów.
Zdziwiłbyś się co wiem na temat Lancii i taka rada jak używasz skrótów to podszkol się z zasad interpunkcji.
Założyłeś temat biczowników na wzór lancii w której sie udzielasz, nie wiadomo poco, chyba, żeby dowartościować markę lancia do Jaga, którą nigdy nie będzie ;D
-
bosniak, po pierwsze istnieje funkcja "zmień" dzięki której nie musisz dawać komentarza po komentarzu, po drugie ja narzekam na zamarzający przycisk zamka w tylnej klapie, jak miałem to sprawdzić przed zakupem?? :D
Myślę, że w innych autach też są takie wady... :P
-
bosniak, po pierwsze istnieje funkcja "zmień" dzięki której nie musisz dawać komentarza po komentarzu, po drugie ja narzekam na zamarzający przycisk zamka w tylnej klapie, jak miałem to sprawdzić przed zakupem?? :D
Myślę, że w innych autach też są takie wady... :P
I dlatego używamy otwierania przyciskiem w pilocie :-clap inni producenci mniej prestiżowych marek tego nie oferują .
-
bosniak, po pierwsze istnieje funkcja "zmień" dzięki której nie musisz dawać komentarza po komentarzu, po drugie ja narzekam na zamarzający przycisk zamka w tylnej klapie, jak miałem to sprawdzić przed zakupem?? :D
Myślę, że w innych autach też są takie wady... :P
I dlatego używamy otwierania przyciskiem w pilocie :-clap inni producenci mniej prestiżowych marek tego nie oferują .
Mi akurat to działa i tego używam ale słyszałem i czytałem, że nie każdemu działa otwieranie bagażnika z pilota... :D
-
i taka rada jak używasz skrótów to podszkol się z zasad interpunkcji.
bośniak nie pogrążaj się - nt.
Miałem już nie dyskutować, ale chętnie browarka bym sie z Tobą napił, tak dla złagodzenia obyczajów i podyskutowaniu o Lanciach , ups ... nt. Lancii ;)
-
i taka rada jak używasz skrótów to podszkol się z zasad interpunkcji.
bośniak nie pogrążaj się - nt.
Miałem już nie dyskutować, ale chętnie browarka bym sie z Tobą napił, tak dla złagodzenia obyczajów i podyskutowaniu o Lanciach , ups ... nt. Lancii ;)
Nie potrzebuje nic łagodzić tylko nie rozumiem po co niedoskonałości lancii porównywać do doskonałości Jaga?
bosniak, po pierwsze istnieje funkcja "zmień" dzięki której nie musisz dawać komentarza po komentarzu, po drugie ja narzekam na zamarzający przycisk zamka w tylnej klapie, jak miałem to sprawdzić przed zakupem?? :D
Myślę, że w innych autach też są takie wady... :P
I dlatego używamy otwierania przyciskiem w pilocie :-clap inni producenci mniej prestiżowych marek tego nie oferują .
Mi akurat to działa i tego używam ale słyszałem i czytałem, że nie każdemu działa otwieranie bagażnika z pilota... :D
Jest dział techniczny w którym się opisuje usterkę i szuka pomocy, albo jedzie do mechanika żeby problem naprawil, a nie w jakimś dziwnym temacie się biczowal jak jakis masochista nie wiedzieć poco, chyba żeby sobie użytkowanie tego auta obrzydzic.
-
u mnie:
1) kratki pod szybą przednią ( poki co po prostu wyciągnąłem)
2) skrzypiaca maglownica
3) buczenie czujnika obok kierownicy
4) drgania przy 80-110km/h na 5 biegu
5) zacinająca się przednia klamka pasażera
6) tylnia kanapa nie dzielona
7) brak mozliwosci skladania lusterek
z usterkami musze popracowac a do reszty trzeba przywyknac ale wybaczam wszystko bo go kocham :-K
mam X-type 2003 sedan 2.0D
pozdrawiam i przy okazji witam bo jestem nowy :)
-
z usterkami musze popracowac a do reszty trzeba przywyknac ale wybaczam wszystko bo go kocham :-K
mam X-type 2003 sedan 2.0D
I o to chodzi, to jest najważniejsze.
Cześć niedociągnięć inżynierów (bo i jak nazwać niefart z kratkami nawiewu, szczególnie zimą, czy bzyczącym czujniku) potwierdzam, co siedzeń i lusterek niestety masz dość ubogą wersję.
-
u mnie:
1) kratki pod szybą przednią ( poki co po prostu wyciągnąłem)
2) skrzypiaca maglownica
3) buczenie czujnika obok kierownicy
4) drgania przy 80-110km/h na 5 biegu
5) zacinająca się przednia klamka pasażera
6) tylnia kanapa nie dzielona
7) brak mozliwosci skladania lusterek
z usterkami musze popracowac a do reszty trzeba przywyknac ale wybaczam wszystko bo go kocham :-K
mam X-type 2003 sedan 2.0D
pozdrawiam i przy okazji witam bo jestem nowy :)
Następny biczownik :-thumpdown
1 trzeba było kupić wersję nie walona w przód to mialbys kratki na miejscu a nie wypadałyby ci, albo kup nowe kołki w ASO.
2 j.w. albo trzeba naprawic, wymienic, kupic wersje z niepopsuta
3 jest opisane co i jak -> patrz dział techniczny
4 dział techniczny (niekazdy tak ma wiec nie jest to usterka marki)
5 dział techniczny
6 bieda wersja nie wada fabryczna
7 j.w
-
1 trzeba było kupić wersję nie walona w przód to mialbys kratki na miejscu a nie wypadałyby ci, albo kup nowe kołki w ASO.
Nie jest to kwestia wersji "walonej w przód", tylko wada fabryczna... tak samo, jak pokrywa poduszki w kierownicy (w wersji przed liftem), z czasem się wypaczają przez słońce i temperaturę.
-
Mnie irytuje alarm - jak zamkne z deadlockiem i uzyje przycisku otwierania klapy bagaznika i ją uchyle to zaczyna idiota wyć..... No mozna było wprogramowac wiecej sprytu w to urządzenie. Drugą sprawą jest to, ze po skonczonej jezdzie musze trzymac wlaczone silnik/zaplon do momentu calkowitego domkniecia szyb/dachu - wyjecie kluczyka przerywa domykanie - niby drobnostka a irytuje.
Poza tym auto boskie - zaiwania jak strzała , klei sie drogi , i raczej je lubie
-
Mnie irytuje alarm - jak zamkne z deadlockiem i uzyje przycisku otwierania klapy bagaznika i ją uchyle to zaczyna idiota wyć..... No mozna było wprogramowac wiecej sprytu w to urządzenie. Drugą sprawą jest to, ze po skonczonej jezdzie musze trzymac wlaczone silnik/zaplon do momentu calkowitego domkniecia szyb/dachu - wyjecie kluczyka przerywa domykanie - niby drobnostka a irytuje.
Poza tym auto boskie - zaiwania jak strzała , klei sie drogi , i raczej je lubie
Jeśli chodzi o alarm to pewnie masz coś spieprzone bo u mnie jest ok, wiec to nie wina auta, natomiast jeśli chodzi o szyberdach, wystarczy wysiąść z auta zamkąć z pilota przytrzymując przycisk i szyberdach sam sie zamknie :-W
-
Bosnak - jesli tylko zamkne z pilota "na raz" to po otwarciu klapy nie wyje - natomiast jesli uzyje funkcji deadlock (2 x przycisk na pilocie) i otworze pilotem klape to po uchyleniu wyje - czy potwierdzasz ze u ciebie problem nie istnieje?
Co do domykania szyb pilotem to wiem o tym - tyle ze tez mnie to przytrzymuje przy aucie, zeby sie upewnic czy juz jest dobrze
-
Bosnak - jesli tylko zamkne z pilota "na raz" to po otwarciu klapy nie wyje - natomiast jesli uzyje funkcji deadlock (2 x przycisk na pilocie) i otworze pilotem klape to po uchyleniu wyje - czy potwierdzasz ze u ciebie problem nie istnieje?
Co do domykania szyb pilotem to wiem o tym - tyle ze tez mnie to przytrzymuje przy aucie, zeby sie upewnic czy juz jest dobrze
Co do alarmu masz rację, też mnie to irytuje... :/
-
Co do tego alarmu, to jest pewien czas na otwarcie klapy, ja normalnie otwieram, a jeżeli otworzę po pewnym czasie to wyje, według mnie dobre jest to rozwiązanie, ponieważ jak ktoś z Was zapomni o tym, że tak otwierał, to jest pewien straszak na to, jak ktoś obcy będzie chciał otworzyć. Chyba nawet jest to w instrukcji zapisane, później przeczytam, czy faktycznie jest.
-
Bosnak - jesli tylko zamkne z pilota "na raz" to po otwarciu klapy nie wyje - natomiast jesli uzyje funkcji deadlock (2 x przycisk na pilocie) i otworze pilotem klape to po uchyleniu wyje - czy potwierdzasz ze u ciebie problem nie istnieje?
Co do domykania szyb pilotem to wiem o tym - tyle ze tez mnie to przytrzymuje przy aucie, zeby sie upewnic czy juz jest dobrze
Potwierdzam, że u mnie nie ma żadnego problemu z alarmem.
Jeśli chodzi o szyberdach ja tam wolę wcisnąć pilot i jak zobaczę, że sie zamyka to już mnie nic nie interesuje i idę w siną dal, jeżeli ty wolisz trzymać przycisk wewnątrz na włączonym zapłonie Twoja sprawa.
-
Hmm a czy oprócz kolegi bosniaka (chyba troszke nieobiektywne te jego uwagi się wydają) ktos potwierdza mój mały, alarmowy problem?
Wracając do wycia samego alarmu: u mnie trąbi klakson , ale widzialem przy okazji wymiany sprzęgła pod nadkolem pudelko z napisem secondary sounder. Wygląda jak dedykowana do alarmu syrenka , wiec w sumie nie wiem jak powinien brzmiec poprawny jaguarowy alarm :)
-
NIe najlepsze głośniki i radio. To mnie wkurza
-
Jeśli po zamknięciu auta z pilota (raz czy dwa) i otwarciu bagażnika z pilota miałby alarm wyć to musiałby to projektować małpa.. ale zapewne robił to inżynier więc masz coś kolego zepsute w alarmie.. u mnie się też nie włącza po otwarciu klapy z pilota.. acz mnie irytuje to że jak sobie otworze bagażnik i mi wpadną kluczyki zatrzasnę klapę to nawet jak wybiję szybę to się nie dostanę do kluczyków w bagażniku. Odnośnie szybra się nie wypowiadam gdyż takiego nie posiadam. Audio słabe.. nawet premium.
-
Jeżeli audio premium masz słabe to albo nie masz premium, albo pasowaloby się umówić z laryngologiem, albo masz problem z audio jak kolega powyżej z alarmem.
-
Osobiście denerwujące dla mnie :
-Trzeszczące plastiki - myślę ,że da się to troszkę wytłumić
-Trzeszcząca tuleja wahacza - skubana bez deka luzu a trza będzie wymienić
-Wypadające kratki w podszybiu - norma - posadzone na kleju i jest OK
-Nie mogę sobie znaleźć miejsca za kierownicą - dziwnie posadowiony pedał gazu - efekt ból stopy ale może się przyzwyczaje :)
-Wypaczona poduszka kierowcy
-Mało miejsca z tyłu i kiepsko się wsiada - w sumie nie mój problem :)
-Kiepskie audio - na początek lecą oryginalne głośniki - zobaczymy jaki będzie efekt.
-Koszty części biją na łeb nawet BMW serii 7 zwłaszcza sprzedawcy "używek" ogłupieli na widok kota
-Coś by się jeszcze znalazło...
Podsumowując:
Samochód ma w sobie "coś" ale ogólnie jak na klasę Premium wykonany średnio.
Nie wiem dlaczego go kupiłem i co mi się w nim podoba hehe.
-
Audio premium jest słabe, mam i słucham codziennie. Nie da się głośniej słuchać bo zniekształca, charczy a o podbitym basie nie ma już mowy. Może kolego za mało audio słyszałeś. Posłuchaj bostona w jeepie, da się tam odkręcić na cały regulator i dźwięk jest czysty. A tu słabo.. po prostu słabo. A sprawdzałem i jest alpine wszędzie.
-
Masz racię, mało słuchalem audio bo ostatnio nie bywam już na konkursach chociaż pewnie w piwnicy znalazłby sie jeszcze jakiś przykurzony pucharek. Jak masz wyhuśtane zawieszenie głośnika czy nadpalone cewki to sie nie dziwie że charczy. Ja odkrecam na większości utworów na full i nic nie charczy. Dużo zależy oczywiscie od nagrania utworu, konwersji z mp3 na audio i wyregulowaniu całego systemu. Ja mam suba odkreconego na maksa i na vol 35 nic nie charczy. Oczywiscie weź też pod uwagę, że sa lepsze i gorsze sprzety, technika od 2002 czy 3 roku poszła troszkę do przodu. Ostatnio siedziałem w E klasie z Harman Kardon i też oczy i uszy wychodziły mi z orbit z wrażenia.
Osobiście denerwujące dla mnie :
-Trzeszczące plastiki - myślę ,że da się to troszkę wytłumić
-Trzeszcząca tuleja wahacza - skubana bez deka luzu a trza będzie wymienić
-Wypadające kratki w podszybiu - norma - posadzone na kleju i jest OK
-Nie mogę sobie znaleźć miejsca za kierownicą - dziwnie posadowiony pedał gazu - efekt ból stopy ale może się przyzwyczaje :)
-Wypaczona poduszka kierowcy
-Mało miejsca z tyłu i kiepsko się wsiada - w sumie nie mój problem :)
-Kiepskie audio - na początek lecą oryginalne głośniki - zobaczymy jaki będzie efekt.
-Koszty części biją na łeb nawet BMW serii 7 zwłaszcza sprzedawcy "używek" ogłupieli na widok kota
-Coś by się jeszcze znalazło...
Podsumowując:
Samochód ma w sobie "coś" ale ogólnie jak na klasę Premium wykonany średnio.
Nie wiem dlaczego go kupiłem i co mi się w nim podoba hehe.
Sprzedaj szybko żebyś dużo nie stracił. Po co się męczyć.
To trochę jakbys poszedł do sklepu kupił z pelną świadomością za ciasne buty (nr mniejsze) na plastikowej podeszwie, z dermy w kolorze rożowym zapinane na nie trzymające rzepy za cene średniej klasy np. adidas maraton :-hehe
-
Każdy najeżdża na X-Typa, a nikt nie popatrzy na Mercedesa E-class w210 i w 211, albo S-class w220 to są dopiero "padaki" ze słabym wykonaniem i mega korozją, jeżdżę X-typem z Polskiego Salonu i nie mam z nim żadnych problemów, dzisiaj jestem po wymianie przedniej szyby, jedynie okres oczekiwania 2 tygodnie był denerwujący, po za tym nic, szyba przyszła tej firmy jaka szła na pierwszy montaż. Z części używanych wcale nie korzystam i nigdy nie będe. Jestem z tego auta bardzo zadowolony, jak się o niego dba to się wdzięczy. Nie sprzeda go, za dużo zadowolenia z niego i wspomnień, jedynie dokupie sobie kolejnego- inny model Jaguara.
-
Na każdy samochód można troszkę narzekać bo nie ma idealnych! Miałem W211 i nie kwalifikuję go do "padaki" aczkolwiek też miałem do niego sporo uwag.W Mercedesie najepsze były purchle na lakierze na elementach aluminiowych hehe .Co do reszty to nigdy się nic w nim nie działo a ceny części to 1/2 Jaga :) Oczywiście to ,że X-Type ma wady (co do tego nie ma wątpliwości) nie oznacza,że jest złym samochodem ot tak można sobie powytykać to i owo.
-
Nie bardzo rozumiem co znaczy to, że ceny części Mercedesa to 1/2 Jaga w sensie jego wartości?, jeżeli tak to tutaj całkowicie się nie zgodzę ;)
-
Gdybym sie kierowal utrzymaniem auta to kupilbym sobie Daewoo Tico :D Jaguara wzialem kierujac sie emocjami ,wiedzac o jego wadach jak i zaletach. No i spojrzenia ludzi w Audikach Beemkach,itd - bezcenne :D :-tylko
-
Nie bardzo rozumiem co znaczy to, że ceny części Mercedesa to 1/2 Jaga w sensie jego wartości?, jeżeli tak to tutaj całkowicie się nie zgodzę ;)
Miałem na myśli ceny części - to co do Merca kosztuje 100 PLN do Jaga już 200 !
Ciekawe co uzasadnia tak wysokie ceny do tego modelu w RP ?
A tak przy okazji zapomniałem dodać jedno - kiepskie hamulce!!!
-
Daj przykład co do merca kosztuje 100 a do jaga 200
-
Amortyzatory przód Sachs-a W211 510PLN ; X-Type 1100 PLN - cena katalogowa :)
Z używek : Reflektor zwykły W211 ok.200PLN ; X-Type ok.600 PLN
Błotnik przedni W 211 ok.200PLN ; X-Type od 350 do....
To tylko przykład ale jest tego więcej wyłączając bety pasujące od Mondeo.
-
Ja widzę trochę inne ceny amortyzatorów
http://www.motocentrum.pl/amortyzatory,jaguar,x-type-cf1,3-0-v6-230km,56-4741-15608-100121,kp (http://www.motocentrum.pl/amortyzatory,jaguar,x-type-cf1,3-0-v6-230km,56-4741-15608-100121,kp)
-
No to po 3miesiącach użytkowania może i ja wystawie jakąś opinie:) Z tych denerwujących rzeczy to:
-wspominane przez większość użytkowników kratki nawiewu i podłokietnik, WD40 w zamek i sylikon bezbarwny faktycznie poprawiają sprawe ;D
-łatwo pękające gniazda zatrzasków na boczku >:( przynajmniej u mnie :( musiałem zdjąć i trzasnęło :-cry a starałem się delikatnie jak mogłem :o
-zagłówki :-boks brakuje mi kątu nachylenia owych, przydało by się.... Chociaż może to taka wersja u mnie ??????
-prawie we wszystkich autach z klimą zwalili jedną rzecz....nawiew na szybe :-nuts kiedy włączam jest zablokowane wyłączenie AC, troche irytuje :-zly pomaga włączanie na nogi i szybę :-V
-ograniczony dostęp do niektórych części :-trudno (często nawet w sieciowych hurtowniach brak na zamówienie)
Za to reszta rekompensuje te drobne szczegóły i dla tego właśnie tak go kocham :-za
-
Amortyzatory przód Sachs-a W211 510PLN ; X-Type 1100 PLN - cena katalogowa :)
Z używek : Reflektor zwykły W211 ok.200PLN ; X-Type ok.600 PLN
Błotnik przedni W 211 ok.200PLN ; X-Type od 350 do....
To tylko przykład ale jest tego więcej wyłączając bety pasujące od Mondeo.
Ha ha nie wiem skąd te ceny brałeś i dlaczego do Iksa porównujesz auto wyższej klasy W211, a nie równej czyli W203.
Przykładowo Nowy oryginalny reflektor Jaguar kosztuje 1124 zł, a do Mercedesa W211 1186 zl
Używane rzeczywiście koło 500 zł szt a do mesia kupi już za 200 zł.
amortyzator nowy do Jaga Bilstein tylny 350 zł, a do mesia delphi 240 do przodu do Jaga 500 zł Sachs, a do mesia tylko z oryginału w salonie ponad 1000 zł szt. ze wzgledu na napęd na 4 koła.
Podobnie z wahaczami do Mercedesa głównie przód nie kupisz taniej niż 1000 zł szt w salonie w sklepach z częściami niedostępne ponieważ nikt nie produkuje zamienników dla 4 matic :-clap
Błotniki przednie i tu i tu z używek po 200 zł to nie wiem o co kaman :-nie
http://allegro.pl/blotnik-przod-przedni-prawy-jaguar-x-type-i3492257902.html (http://allegro.pl/blotnik-przod-przedni-prawy-jaguar-x-type-i3492257902.html)
-
Oczywiście masz rację - pewnie się mylę i "X" to najlepszy samochód na świecie bez wad i mega tani w utrzymaniu tylko ja i kilka innych osób trafiło na złom no i nie mamy dojścia do tanich części .
Pewnie tych kilka osób w tym i ja powinniśmy się rozglądnąć np.za Peugeotem 307 - jest tańszy,każdy go naprawi i nic w nim nie trzeszczy :) ;D
P.S. Porównując "X" do W203 będzie jeszcze gorzej bo części są tańsze niż do W211 haha.
I dodam,że miałem w posiadaniu zarówno 203 jak 211 i oba są naprawdę lepiej wykonane!
-
Bingo,
jaka obraza jeju, wiesz co mi się wydaje, że chcąc się odegrać na innych, napisałeś to celowo, że lepiej wykonane są te modele Mercedesa od X'a, żeby kilku osobom zszargać nerwy. Nie zgadzam się z Tobą, jeżeli chodzi o jakość wykonania, a dyskusji rozwijał na ten temat nie będę, bo zwyczajnie nie chce mi się tego robić, ponieważ i tak to nie będzie miało sensu,a co do tanich części, to ja osobiście nie uważam, że X-type jest mega tani w utrzymaniu, bo nie jest, a kto tak mówi, to albo zgrywa bohatera, albo ma go krótko i jeszcze nic nie wymieniał i polega na opiniach pokrewieństwa z Mondeo, gdyby każdy wymieniał części zgodnie z tym jakie powinny być, a nie pchał na siłę części z Mondeo, to by później nie marudził, że ma luzy w zawieszeniu, albo przód pływa, bo amory z mondeo itd. Co do jakości mam parę uwag, ale akceptuje to w całości i szukam rozwiązań, jak się komuś nie podobają plastiki to zwyczajnie może je oddać do obicia, jest mnóstwo rodzaju skór i ich kolorów. A co do tego jakie kto powinien mieć auto, to jest każdego indywidualna sprawa i jego budżetu, więc lepiej tego tematu nie poruszać.
Pozdrawiam
-
Oczywiście masz rację - pewnie się mylę i "X" to najlepszy samochód na świecie bez wad i mega tani w utrzymaniu tylko ja i kilka innych osób trafiło na złom no i nie mamy dojścia do tanich części .
Pewnie tych kilka osób w tym i ja powinniśmy się rozglądnąć np.za Peugeotem 307 - jest tańszy,każdy go naprawi i nic w nim nie trzeszczy :) ;D
P.S. Porównując "X" do W203 będzie jeszcze gorzej bo części są tańsze niż do W211 haha.
I dodam,że miałem w posiadaniu zarówno 203 jak 211 i oba są naprawdę lepiej wykonane!
Nigdzie nie pisalem ze jest najlepszy na świecie. Ty jak masz z nim problem natury psychologicznej (rozczarowanie) to go po prostu sprzedaj, oddaj ubogim albo idź do psychologa. To jest Jaguar i tyle, czy lepsze czy gorsze wykonanie? Miałem 3 lata w203 sportcoupe przez pol roku oba równocześnie na podworku wiec różnice sa znikome. Niestety dla Jaguara ksiegowi Forda za bardzo ingerowali w wykonanie, a ceny czesci pozostawiając na górnym pułapie. Wrzuce jeszcze takie porównanie Ferrari F430 do Porsche 911. Wiem bo miewam (lem) okazje pojezdzic i jednym i drugim. Porsche dużo lepiej wykonane czesci tansze, Ferrari trzeszczace plastiki brzydko wykończona skora na fotelach, karbon jak z allegro, ale jest to Ferrari.
Podsumowując świetnie napisał Ci CiGaR nic dodać nic ująć, ja od siebie tyle, ze jak wczesniej pisalem chory temat chore problemy, a jak sa to od tego jest dział techniczny a nie ogólna biczowania dla flustratow.
-
Uważam,że temat nie jest "chory" ani nie jest celem dołowania siebie lub kogokolwiek.Wypowiedzi zwłaszcza negatywne są bardzo przydatne dla obecnych i przyszłych nabywców tegoż modelu.Wiele tych wkurzających rzeczy nie da się zlokalizować przy zakupie.Wiemy ,że takie coś jak wypadające kratki są normą a nie wynikiem dzwonu po grodź podobnie jak trzeszczące plastiki.Trochę to zmienia pogląd przy zakupie - prawda? Brak jasnej wiedzy na temat samochodów jest przyczyną nerwów przy sprzedaży ponieważ wszelkiej maści "fachowcy"na siłę próbują udowodnić sprzedającemu (pewnie w przyszłości i Tobie) próbę wciśnięcia grata na 4-rech kołach.Przeważnie jest tak ,że właściciele danych pojazdów je idealizują i dlatego ten temat jest OK.Tu podobnie jak na innych forach ludzie prezentują swój pogląd na dane auto a jak takie coś komuś nie pasuje to proponuję założyć inny "Co jest wspaniałego w X-typach i wtedy druga strona się wypowie .Osobiście znajdę sporo plusów w tym samochodzie bo inaczej bym go nie kupił.W każdym modelu jest za i przeciw a do każdego należy ocena końcowa i decyzja o zakupie i użytkowaniu.
P.S. Nie obraziłem się i nie mam na celu komukolwiek zagrać na nerwach ;D
Myślę ,że to nie miejsce na kłótnie więc dajmy szansę na wypowiedź innym w tym temacie - Pozdrawiam
-
Może jednak ktoś pomoże? Na co zwracać uwagę przed kupnem X-type 3.0 manual? Poza blachą, pojechaniem na stację diagnostyczną? Jakie usterki kosztują najwięcej?
-
W manualu sprzęgło jest drogie i napęd. To trzeba dobrze sprawdzić. Po 2004 roku napędy nie sprawiają problemów, także szukaj wersji po lifcie.
-
Mnie irytują te podwójne lampy, które wcale nie są agresywne. nadają autu taki statyczny, ospały wyraz, kompletnie nie pasują do marki.
Mi się akurat podobają, ale jak widać to kwestia gustu :) Mnie denerwuje niedziałający pilot, ale niedługo już sobie z nim poradzę. Generalnie nie lubię jak psują się pierdoły typu wycieraczki, spryskiwacze aniżeli jakby uszczelka pod głowicą pękła :D ot, jakoś tak mam.
-
Co mnie najbardziej wkurza w moim x-typie... Wczoraj doszedłem do wniosku, że jest to brak "dobrego mechanika", który zna się na Jagach w mojej okolicy... :- pojecia
-
- brak możliwości ustawienia na szybę i na nawiewy środkowe
- padające czujniki wstecznego w skrzyni i wyślizgujaca się blacha po w/w czujnikiem
- tandatne drewno na konsoli
- brak możliwości otwarcia bagazniak bez akumulatora w aucie (brak otwierania kluczykiem, tylko elektromagnes)
- pier...... mocowana rolety w kombi, które łamia się na potęgę, przez co juz kupiłem 3. roletę :-zly
- brak spalania chwilowego w komputerze pokładowym (coś takiego nawet miałem w Sierrze z 90r i Scorpio).
- pier....... nakrętki alufelg, osłona na klucz 19, pod nią 17/18 zrobione z tak miękkiego metalu, że nabijesz na to nasadkę 15mm (nie, nie żartuję), a i tak wkurzysz się i musisz wiercić szpilkę i wybijać
- koszmarnie słabe, wypalające się lustra reflektorów (dotyczy i ksenonów i halogenowych)
- osobliwe wtyczki do osprzętu, np. do pompki spryskiwaczy od lamp, pompka jak Audi A4, ale wtyk do niczego innego, koszt pompki oryginalnej - HELLA - do jaga 700zł, do audi 240zł, zaminnik do audi 60zł...
-
- osobliwe wtyczki do osprzętu, np. do pompki spryskiwaczy od lamp, pompka jak Audi A4, ale wtyk do niczego innego, koszt pompki oryginalnej - HELLA - do jaga 700zł, do audi 240zł, zaminnik do audi 60zł...
Utnij wtyczkę Audi i przylutuj Jaguar, bedziesz miał za 60 zł
- tandatne drewno na konsoli
trzeba było kupić jak ja z karbonem, zresztą z tandetnym drewnem akurat to ma 90% marek na świecie :-yipee
-
to prawdziwy karbon? :o
-
Wszystko można dostać bez problemu w sklepie internetowym lub w serwisie, a ceny są drogie, ale coś za coś z kosztami trzeba było się liczyć przy tym aucie.
-
to prawdziwy karbon? :o
Taka fabryczna wersja :-trudno ;)
-
- osobliwe wtyczki do osprzętu, np. do pompki spryskiwaczy od lamp, pompka jak Audi A4, ale wtyk do niczego innego, koszt pompki oryginalnej - HELLA - do jaga 700zł, do audi 240zł, zaminnik do audi 60zł...
Utnij wtyczkę Audi i przylutuj Jaguar, bedziesz miał za 60 zł
Tylko po co?
Wiem, 5 minut roboty, nie problem, ale:
HELLA (producent pompki oryginalnej,o tych samych parametrach i wyglądzie, dla Audi i Jaguara) sprzedaje pompkę do VAG za 230zł pod referencją swoją, zamienną z indeksem VAG, a ma zablokowaną referencję dla jaguarowskiej, pompka dostępna tylko w ASO, cena niemal trzykrotnie wyższa marża za napis Jaguar i przekombinowaną wtyczkę, podczas gdy "wnętrzności" są te same. To jest perfidne żerowanie na klientach. Tak samo z wieloma referencjami z układu hamulcowego. Np. pompa ABS/ESP ma numery Jaguar 4X43-xxxxx-xx i BOSCH 0 xxx xxx xxx, ale referencja Boschowska jest odrzucana w ESITronic'u.
A jeśli chodzi o zamiennik pompki TOPRAN'a (HansPris) 60zł, ale jakość wątpliwa.
Jak ktoś zna Mondeo MKIII i X-Type, to wie gdzie w Mondeo jest odpowiednia przejściówka z danych wtyczek, że pompka VAG siada p'n'p do Jaguara.
- tandatne drewno na konsoli
trzeba było kupić jak ja z karbonem, zresztą z tandetnym drewnem akurat to ma 90% marek na świecie :-yipee
Ale aż tak bezczelnej tandaty nie widziałem w żadnym innym aucie.
Zapewne zmienię to na wstawki z czarnym lakierem fortepianowy z czasem, bo cala konsola sobie leży i czeka, jakkolwiek ze strony producenta taka "wpadka" w segmencie premium nie powinna mieć miejsca.
Jeszcze co do wkurzających rzeczy:
- brak możliwości wyłączenia lampki w konsoli środkowej (oświetlenia wnętrza) na stałe. Po wyłączeniu zaplonu zapala się i pali się długi czas, chyba, że się zamknie drzwi od środka. Głupota. Nawet w Mondeo da się to wyłączyć.
- nieprzemyślane rozwiązanie w kombi jeśli chodzi o piankę w bagażniku. Nie można zmieścić pelnowymiarowego koła zapasowego bo ucho do holowania i trójkąt będą latać po bagażniku.
- brak miejsca do bezproblemowej wymiany żarówek reflektorów przednich, szczególnie kierunkowskazy.
-
Ale aż tak bezczelnej tandaty nie widziałem w żadnym innym aucie.
Nie przesadzaj. W iksie, najtańszym Jaguarze przynajmniej jest prawdziwe drewno. W topowej Hondzie Legend, Audi A8 jest folia.
-
Ale aż tak bezczelnej tandaty nie widziałem w żadnym innym aucie.
Nie przesadzaj. W iksie, najtańszym Jaguarze przynajmniej jest prawdziwe drewno. W topowej Hondzie Legend, Audi A8 jest folia.
Takiej samej jakości drewno jak w Roverze 400 / 45.
W poliftowym jagu to drewno chociaż jakoś wygląda, ale przed ostatnim liftem to jest naprawdę okropne.
-
Po ostatnim lifcie są inne drewna bo się trend zmienił w motoryzacji. Zawsze możesz podjechać do jakiegoś stolarza i wybrać sobie fornir jak chcesz. Co do Rovera nie widziałem, nie macałem, ale raczej drewna w tej klasie nie zobaczysz.
-
Akurat co do Rover-a to występowało tam drewno,fornir a w nowszych wersjach plastikowa imitacja .
-
Mnie najbardziej wkurza to, ze go nie mam...
-
Musisz to zmienić :-za :-tylko
-
Staram sie i mam nadzieje, w ciagu 2 tygodni to zmienic. Kusi mnie diesel, nie wiem czy slusznie obawiam sie diesla rocznik 2003-2004. Jak duza jest awaryjnosc tych diesli? W tej chwili mam auto i z dieslem (Punto 2006r.) i na bezynie. Szmocy duze nie potrzebuje, nie kupuje auta dla ostrej jazdy, poprostu mi sie podoba, ksztal i kremowy srodek ;) :-10points
-
I co chcesz je ulepszyć, poprawić, wziąć udział w współprojektowaniu nowej lepszej wersji :-thumpdown
Co Ty jakąś lancie do Jaga porównujesz w dodatku kape, tak to są padalce i jest o czym pisać
Oj kolego byś się zdziwił...ile Jaguar od Lancii mógłby się nauczyć. Jeśli piszesz takie rzeczy to znaczy że obca jest Ci szeroko pojęta wiedza motoryzacyjna.Bez urazy ale na ten przykład na mojej 18 letniej kappie nie znajdziesz ani grama rdzy nawet gdybyś z latarką szukał.Mam pomysł by ją teraz wymienić na x ale w związku korozyjnymi problemami o połowę młodszego x mam też co raz więcej wątpliwości czy to będzie dobry ruch bo wiele mogę autu wybaczyć ale w walce z korozją zawsze jesteśmy skazani na przegraną.
-
Mnie najbardziej wkurza brak 6-tego biegu w 2,0D, zastanawiam się czy może skrzynia z 2,2D będzie pasować i czy da się tak zamieszać...
-
Mnie osobiście wkurzają plastikowe osłony progów, które dzieciaki urywają wsiadając do samochodu (dwa razy już wymieniałem spinki).
Ale ogólnie to jestem zadowolony
-
mie wkurza wykładzina i dywaniki w samochodzie, w zeszłym tygodniu 2 razy ją odkurzałem, no i skorzana kierownica w zimie marzną od niej ręce.
Generalnie lakier też jest wkurzajacy, jest taki ładny błyszczacy i trzeba go czesto myć żeby właśnie taki był.
-
drewniana to dopiero jest zimna zimą, ale da się z tym żyć
-
A myślał ktoś nad zmianą kiery od np: XJR'a z podgrzewaniem?? Da radę to założyć?? Nie chodzi mi o elektrykę bo to najmniejszy problem...
-
A to wnętrze takie czarne, też wkurzające, no i alusy 17 cali, masakra.
-
Moje jest jasne i mnie nie wkurza ;)
-
Paliwo to jest dopiero wkurzająca rzecz u niego. non stop spala i trzeba jezdzic na stacje. No i jeszcze zaponiałbym o wyswietlaczu, nie mógłby być w HD?
-
Ale najgorsze jest to, że każdy na stacji pyta: 'Ile to musi palić?'
-
to akurat mnie nie wkurza bo jeszcze sie nie zarzylo.
-
mnie już wkurza ta żółta kontrolka "śnieżka". Pewnie ostrzega mnie że może być ślisko na drodze. Wszystko ok ale w innych autach takie ostrzeżenie wyświetlało mi się przez kilka minut po uruchomieniu auta a nie cały czas. Jutro w dziale "co dziś zrobiłeś przy swoim kocie" będzie nowy post - wyjąłem żarówkę z kontrolki ;)
-
mnie już wkurza ta żółta kontrolka "śnieżka". Pewnie ostrzega mnie że może być ślisko na drodze. Wszystko ok ale w innych autach takie ostrzeżenie wyświetlało mi się przez kilka minut po uruchomieniu auta a nie cały czas. Jutro w dziale "co dziś zrobiłeś przy swoim kocie" będzie nowy post - wyjąłem żarówkę z kontrolki ;)
a ja po zakupie myślałem,że mam płynu za mało albo coś wcisnąłem od "kontroli trakcji"....czyli co jeździć i się nie przejmować?
mnie drażni to,że narzeczona chce mnie do czubków oddać,bo siedziałem do późna i śmiałem się do kota,co jakiś czas mrucząc coś pod nosem...
-
Mankamenty w moim X-ie:
* kratki wylotu powietrza w podszybiu
* szyby korba z tyłu i brak klimatronika - ale lusterka składane elektrycznie.
Poza tym nie wiem jak iine modele, ale mój 2.0 D pali jak smok. Zimą po mieście przy normalnej jeździe łyka koło 13 litrów
-
Dużo za dużo Ci pali :-A
-
Mankamenty w moim X-ie:
* kratki wylotu powietrza w podszybiu
* szyby korba z tyłu i brak klimatronika - ale lusterka składane elektrycznie.
Poza tym nie wiem jak iine modele, ale mój 2.0 D pali jak smok. Zimą po mieście przy normalnej jeździe łyka koło 13 litrów
Zdecydowanie za dużo - ja się mieszczę w 7,5 :)
-
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
* kratki wylotu powietrza w podszybiu
* szyby korba z tyłu i brak klimatronika - ale lusterka składane elektrycznie.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Te szyby na korbę i brak automatycznej klimy jak i tapicerka zamiast skóry występują w X ach wersja CLASSIC (czyli najsłabiej wyposarzonej).
-
Wkurzył mnie ostatnio brak czujnika niskiego poziomu płynu chłodniczego: chyba nawet Polonez miał takie ustrojstwo. Pękł mi króciec od węzyka powrotnego i o tym, że coś jest nie tak, dowiedzialem sie dopiero jak przestało działać ogrzewanie.
-
Brak szóstego biegu w wersji 2.0d to główny powód mojej frustracji, jazda autostradą 130km/h i ma około 3000obr/min. spalanie na poziomie ok. 13l na 100km
no strzelić ich w pape za to, to mało :-zly
-
W benzynie ten brak też boli...
-
Ja przy 3 tyś mam na budziku 150km/h i spalanko ok. 8,5L (2.0D) :-A
-
Witam co może wkurzać chyba to że mogę na swojego jaga patrzeć godzinami z zewnątrz i wewnątrz czego nie mogę powiedzieć o innych autach
-
Brak szóstego biegu w wersji 2.0d to główny powód mojej frustracji, jazda autostradą 130km/h i ma około 3000obr/min. spalanie na poziomie ok. 13l na 100km
no strzelić ich w pape za to, to mało :-zly
Coś chyba masz nie tak... tez mam 2.0d i przy 130/h, 2,5 osoby + pies na pokładzie mam ok. 2500-2700 rpm. 3000 rpm to juz 150km/h. Spalanie ok 7-8l/100km.
-
Co Was najbardziej wkurza w x-typach ?
Że jest ich tak dużo na ulicach ;D
-
Nie wkurza mnie to, że ich jest dużo na ulicach, choć szczerze Ci powiem, że więcej widuje XF i starych XJ niż X-type ;)
-
- brak wycieraczki na tylnej szybie...jak mocno pada to jest przez nią słaba widoczność, ale ma plus bo się mało brudzi :D
- brak składanej tylnej kanapy,
- mam wersje bez komputera wiec przy okazji pytanie czy da rade "coś przełożyć", żeby był komp?,
- gapiące się małolatki na przystankach,
- gapiące się całe rodziny z wyprzedzanych samochodów,
- krzywe gadki, że to Mondeo zwłaszcza w sklepach z częściami i u mechaników (to jest najbardziej wkurw....ce),
- teksty zazdrośników "a po co Ci taki samochód?", "ja to bym sobie takiego nie kupił", "ile to pali?" - mówią właściciele opla, hyundaia etc.
-
Nie wiem czy było.
Radio wymaga zapłonu.
To czekając na kogoś radia NIE posłuchamy >:(
-
Parowanie szyb. :/ bez klimy nie da się śmigać u mnie w wilgotniejsze dni.
Więcej grzechów nie pamiętam. :-za
-
Wymień filtr kabinowy i nie bedzie parowac..
-
Co mnie najbardziej wkurza w X-type...? hmmm... bez obrazy dla nikogo, ale chyba to że coraz bardziej ten samochód staje się ,,bolidem młodego wieśniaka" jak E46 i gulf IV...
-
Wymień filtr kabinowy i nie bedzie parowac..
Wymieniony na węglówke i też nie pomogło :/
-
:-bry Musze zgodzić się z Artek123. Też dostrzegam takie tendencje wśród młodych. A pozatym to nie nastawisz pan nawigacji podczas jazdy, trzeba się zatrzymać troche głupie :-trudno
-
Co mnie najbardziej wkurza w X-type...? hmmm... bez obrazy dla nikogo, ale chyba to że coraz bardziej ten samochód staje się ,,bolidem młodego wieśniaka" jak E46 i gulf IV...
Co prawda nie Xtype, ale ...
https://www.youtube.com/watch?v=6CbtXirEtoY#t=54 (https://www.youtube.com/watch?v=6CbtXirEtoY#t=54)
-
Co prawda nie Xtype, ale ...
https://www.youtube.com/watch?v=6CbtXirEtoY#t=54 (https://www.youtube.com/watch?v=6CbtXirEtoY#t=54)
O Jezu...a ja dziś o mało nie płakałem jak dziecko,gdy dobrze nie wysprzęgliłem i się skrzynia odezwała...
Jak widać są ludzie i ludziska. :-wstyd
-
A mnie wkurza to że moja druga połówka mówi : Pożycz mi Jaga w sobotę :-cry a , ja mu nie potrafie odmówić a przecież on ci mój , a tak na poważnie to jak bym szukała to by się wady znalazły, ale jak sie kocha to i wady i zalety, ::)
-
Nie wiem czy było.
Radio wymaga zapłonu.
To czekając na kogoś radia NIE posłuchamy >:(
Zapłonu nie potrzebuje, ale potrzebuje kluczyka włączonego na pierwszą pozycję. tak czy inaczej kluczyk w stacyjce musi być.
-
Mam Kotka 2.0 D Jamnik tzn kombi z2004 r. W zaszadzie to jestem wpelni zadowolony gdyby nie rdza... Wymienilem prog od strony pasazera ,polowe tylnego zawieszenia i na razie czekam co dalej.Jesli chodzi o zawieszenie to serwis Jaga jest najlepszy(chodzi o koszty) za to reszte to we wlanym zakresie bo serwis zabija cenowo
Aha kazde odlaczenie akumulatora zmusza wbijanie kodu do radia.mam wersje z nawigacja,tego sie ukrasc nieda a jednak zabezpieczyli....mam skleroze do liczb a kod mie dwa razy po 20 £kosztowal
-
Wkurzył mnie ostatnio brak czujnika niskiego poziomu płynu chłodniczego: chyba nawet Polonez miał takie ustrojstwo. Pękł mi króciec od węzyka powrotnego i o tym, że coś jest nie tak, dowiedzialem sie dopiero jak przestało działać ogrzewanie.
nie bylo ani w polonezie ani w żadnym innym spośród 6 aut jakie mialem ...
-
Wkurzył mnie ostatnio brak czujnika niskiego poziomu płynu chłodniczego: chyba nawet Polonez miał takie ustrojstwo. Pękł mi króciec od węzyka powrotnego i o tym, że coś jest nie tak, dowiedzialem sie dopiero jak przestało działać ogrzewanie.
nie bylo ani w polonezie ani w żadnym innym spośród 6 aut jakie mialem ...
Ford Scorpio Ghia miały, Mondeo 1 też, Polonez Caro MR93 (pomarańczowe liczniki) miewały czujniki, VW Passat B5, B5FL, B6, Audi A4 B5, B6, B7 mają, VW Polo, Golf IV mają ;)
-
wkurza mnie tylko ze nie kupilem 3 litrow zamiast 2,5 - utrzymanie takie same a 30 rumakow wiecej...
-
Wlasnie jestem po badaniu technicznym.... drugi prog i druga polowa zawieszenia wymieniona a przy okazji pompa wspomagania kierownicy bo ciekla i halasowala i to by bylo na tyle..... lac i jezdzic. w ciagu 2 lat 45 000 km i dalej bez niespodzianek :-clap
-
doczytalem do 7 strony z 2012 roku.
dzisiaj zastanawiam sie nad zakupem 3,0V6 AWD w dobrych pieniadzach i troche martwi mnie skrzypienie i dlugosc podlokietnika.
WYGODNY podlokietnik to dla mnie absolutne MUST HAVE
a trzeszczenia plastikow po prostu nie znosze.... zobaczymy moze sie uda ze nie bedzie trzeszczal.
narzekacie na korby z tylu - nie dziwie sie to nie przystoi aut klasy premium nawet chocby najtanszemu a na pewno nie takiej marce ktora sama w sobie kojarzy sie z luxusem.
Odpowiedzi coniektorych kolegow ze jak masz DZAGA to musisz sie liczyc z wydatkami....
nowego moze tak ale uzywany kosztuje mniej niz uzywany passat z tego samego rocznika wiec nie strugajmy milionerow na sile.
Jak masz ładna żone to znaczy ze musi sie puszczac na lewo i prawo a ty musiszs to akceptowac. Bo przeciez Ładna jest wiec na jakis czas musi sie troche "zepsuc" (jak Jag)....
-
bullet - u mnie juz ponad 200 000km i podlokietnik nie skrzypi - tez sie zastanawialem o co tu chodzi. Listwa od nawiewu klekocząca - zgoda , kretynskie sterowanie oswietleniem wewnetrznym - OK , regulatory lamp - spoko, ale akurat podlokietnik działa u mnie jak należy
-
Auto dobre do latania po mieście, co do jego ceny jak porównał kolega bullet do passata, to owszem zgadzam się, tylko zobacz w jakim stanie są passaty i ile kosztują do nich części, a zobacz w jakim jaguary i ile do nich kosztują, jak chcesz to prześle Ci zestawienie cen części, które u siebie wymieniałem, to się za głowę złapiesz, dodam na marginesie, że X-Type jest z PL salonu z ori przebiegiem i nie mam go rok jak większość, czy kilka miesięcy, a dużo dłużej, więc mogę bardzo dużo powiedzieć na jego temat, cen części usterkowości itp mam także XJ i S-Type, o których również mogę dużo powiedzieć, a nie typowy bełkot kilku miesięcznych posiadaczy. Co do milionerów, to niestety, ale większość posiadaczy tych aut myśli, że inni tak uważają i podwyższają sobie status społeczny z całym szacunkiem, ale dzisiaj już można mieć bentleya za małe pieniądze i RR też do tego dąży ;) To nie te czasy co kiedyś.
-
Też wkurzało mnie odpadanie kratek nawiewu pod oknem w moim ixsie(póki go nie sprzedałem)ale znalazłem na to sposób.Umocowałem je kołkami tapicerskimi tylko ze nie ma odpowiednio dużego rozmiaru.Trzeba użyć jakie są a od spodu założyć gumową tulejkę która to świetnie trzyma.Jest moze troszke problem z zolozeniem tej tulejki ale mozna i to bez demontażu.
-
Hmmm co mnie wkurza w Jagu
1. Fordowski wynalazek z kluczykiem. Sytuacja była taka. Stoję na parkingu przy Auchan w Raciborzu chce odpalić i co dupa... Stacyjka miała uszkodzone te manetki i nie umiałem odpalić no to lecę do magika od zamków i jego wytrych się zablokował i trzeba było rozwalac kolumne kierowniczą bo bym gnił tam pewnie do dziś... No kolumna ze stacyjka kosztowałą mnie chyba 50 zł z Allegro wiec OK niemniej jednak sama sytuacje mnie nieźle wnerwiła...
2. Spalanie w mieście RLY te 18 litrów to dużo... o ile w trasie jest okey :)
3. Problemy przy LPG naprawdę no niestety ja mam wersję USA 3.0 i wielokrotnie tłoczony problem z mechanicznym przelewem zamiast regulatora... I o ile zawsze byłem entuzjastą instalacji LPG gdyż nim kupiłem X typa posiadałem Peugeota 206 1.1 z LPG i nie raz ten piździk tyłek mi ratował a pracę miałem niezbyt specjalnie wysoko płatną w tamtym okresie :) TO o tyle przy JAGU jak go kupowałem rozważałem opcję a po co mi te LPG ja nie jeżdzę dużo więc PO CO... Ale pomyślałem ze w Peugeocie się sprawdzał to czemu nie tu? BŁĄD obecnie mam nieco problemów przy tym i muszę rozwiązać sytuację i opcje są dwie:
A. Wymontować te instalację i sprzedać do żyda
B. Rozwiązać problem mechanicznym przelewem paliwa.
Bo na chwilę obecną to nawet jakbym miał sprzedać auto to kto ci kupi JAGA jak po odpaleniu przejedziesz trochę i zgaśnie... zaś na LPG bez problemów.
Obecnie aż moja narzeczona mówi NIE żadnego wiecej JAGA kupmy VOLVO :-wstyd
-
Kupiłeś trupa to teraz narzekaj.. ja moim jeżdżę 5 lat i złego słowa nie powiem.. Teraz kupiłem mondeo mk3 bo kota rozbiłem, a auto żony 2 tyg później, a auto potrzebuje na co dzień i jak na złość nie widzę podobieństw między autami.. No koła sobie przeloże bo w kocie mam nowe zimowki.. :-) Każde auto ma wady ale z biegiem lat nic mnie w kocie nie wkurza i polecam je każdemu :-)
-
Nie no bez przesad. Trupem nie jest jest w porzadku autem :) Jedyny niesmak jaki ja mam w stpsunlu do Jaga to po niechludnie zrobionej instalacji LPG :) no coz... Razem z narzeczona nie robimy obecnie wielu kilometrów po okolicy wiec problem LPG rozwiazalem tak ze jezdze na Benzynie i tyle. Przerobie 1 sobote i bedzie akurat do baku.
No niemniej jednak autko fajne no niestety 3.0 Benzyna dziala na wielu jak plachta na byka i przerażająco.
Gdybym cofnal czas to hmmm z jednej strony bym tego gazu nie dawał... Z drugiej zas strony jak jade w rodzinne strony ponad 1000 kilometrow w 1 strone to zamiast 200 wydam 100 euro :) zas by bylo smieszniej do pracy mam obecnie hmmm z 4 kilometry a wczesniej 40
-
Ogarnij ten gaz i po problemie...nie rozumiem takiego płakania, że jeździsz na PB bo LPG nie ogarnięte. Ogarnij instalkę i będzie tania jazda.
-
Płakac nie płaczę.. :- pojecia. Aktualnie no muszę bo jestem w Emden i blizej mi do NL niz PL :) dlatego chwilowo jestem zmuszony wręcz a w Polsce bede dopiero na przełomie marzec/ kwiecien. Tu niestety troche gorzej w mojej okolicy z gazownikami.
-
autko super ale świece wymienić to już wyzwanie
-
Długo o tym myślałem ale generalnie wkurzają mnie dwie rzeczy:
zawór EGR (wiem, że to wynalazek Mondeo) 3 razy wymieniałem i znowu sie zepsuł (mam 2.2 więc nie do zaślepienia bez check engine), no i tylne dywaniki, kompletnie nie trzymają się na miejscu zawsze wpadają pod fotele jak ktoś z tyłu urzęduje.
-
Po 9 latach używania 240tys km na liczniku rdzewieje na potęgę. To naprawdę mnie męczy no i oczywiście jak zacznie się sypać to wszystko na raz. Na przełomie 2015 a 2016 wymieniłem dwumas + sprzęgło, naprawione oba progi (niestety będę jechał z nimi do poprawki) tylna prawa ćwiartka bąblująca farba naprawione, wymienione wszystkie łożyska kół, przy okazji wyszły przednie sprężyny do wymiany. Zaczęło się terkotanie po załączeniu klimy więc pasek od alternatora wszystkie napinacze i rolki wymienione (już drugi raz), rozrusznik "motor starter" wymieniony również. Wisienką na torcie pęknięta rura od turbo w drodze do Rzymu na autostradzie (spaliny zamiast w wydech szły pod maską) tak podczas wyjazdu rodzinnego, czyli laweta i naprawa we Włoszech.
Do zrobienia zostało jeszcze wymiana paska od pompy wody (trochę popękany , chodzi od nowości) i napinacz, EGR dawno powinienem go zrobić, przymocowanie wydechu bo trochę brzęczy na uruchomionym silniku i to chyba na tyle żeby się ogarnąć. Z rudą w nadkolach walczę we własnym zakresie zanim wyjdzie na widoczną część karoserii. Właśnie ta RUDA to mnie do szału doprowadza.
Odpukać z silnikiem jeszcze nic się nie dzieje
:-tylko
Obecnie odłożyłem już na XFa i powoli się rozglądam za jakimś kotem po lifcie z kocimi oczami :-V
-
Zdecydowanie utrudnienie zamontowania wirtualnej zmieniarki CD w postaci światłowodów.
-
Fajny samochód, wyróżnia się w tłumie innych samochodów, ludzie zachwalaja i zachwycają się ale...
jeździłem Volvami, mercedesami, passatami, audi i twierdzę ze xtype nie jest komfortowym samochodem. Mało miejsca dla wszystkich użytkowników. Dla przykładu miałem wcześniej S80 i było znacznie wygodniejsze. Fotele wygodniejsze i zawieszenie lepiej wybieralo nierówności i przede wszystkim o wiele więcej miejsca dla kierowcy i pasażerów. I to co mnie najbardziej wkurza, brak uchwytów na kubki nosz qwa go mać!!!
-
No sorry ale S80 to chyba inny segment.
Uchwyty na kubki są po 2004 r.
-
Nie żebym czepiał się semantyki, ale właśnie zastanawia mnie jedna rzecz. Sformułowanie "po 2004 r." (lub jakimkolwiek innym) - jak to rozumieć? Ja mam kota z początku 2004 r. (pierwsza rejestracja marzec 2004 r.) i uchwyty na kubki mam (faktycznie, brak w niektórych wersjach jest co najmniej zaskakujący).
Chodzi mi o to, że często ktoś napisze, że coś występuje/nie występuje po 2004 r. Czyli po jego końcu? Czy po jego rozpoczęciu? :-) Jak dla mnie takie sformułowanie oznacza raczej, że w 2004 r. nie było, a więc od 2005 r. - na przykładzie uchwytów na kubki wygląda na to, że nie powinienem ich mieć, a mam (chyba że mam nowszą konsolę środkową :-)).
Wydaje się może dziwne, ale właśnie mam takie kwadratowe szczęście, że trafiam na egzemplarze "przejściowe" - ni przypiął, ni przyłatał. I po prostu ciekawi mnie tok rozumowania przy takich sformułowaniach :-)
-
Hehe, no dobra, źle mi się napisało, bo miało być po 2003 roku. Czyli od lifta w 2004, bo chyba w 2004 był lift.
Anyway, chodziło mi o to, że z moich obserwacji:
< 2003 nie ma otworu na kubek (jedynie prostokątna wnęka)
2003 ma otwór na jeden kubek - http://carphotos.cardomain.com/ride_images/4/703/949/39255474006_original.jpg
> 2003 ma miejsce na dwa kubki - http://images.gtcarlot.com/pictures/43368005.jpg
W których dokładnie miesiącach były zmiany to nie mam pojęcia. Trzeba by w katalogach popatrzeć.
Aczkolwiek, szukając obrazków, wychodzi na to, że nawet te opisane 2002 miały otwór na jeden kubek, więc jednak reguły tutaj mogą być inne - nie tylko rocznikowe, ale też w zależności od rynku.
-
Ja się nie czepiam :-) Ale faktycznie - czasem jest jakieś takie korytko, czasem jeden uchwyt na kubek, czasem dwa... Ale to chyba ciężko poznać, z którego co :-)
Nie ma się co dziwić, że uchwyt na kubek to luksus. Pamiętam, że kilkanaście lat temu czytałem test chyba nowego BMW 5 lub 3, który miał pakiet dodatkowego wyposażenia, zwany "polskim", kosztujący coś ponad 700 zł, na który składał się uchwyt na kubek, wyglądający jak tania dokładka z marketu :-)
Uchwyt na kubki się przydaje - wciskam tam paragony za paliwo i telefon.
-
W sumie nic takiego to naprawdę fajne auto, tyle że częstotliwość drobnych usterek tylko pasjonata może nie odstraszyć! przez 3 lata podło mi: mechanizm otwierania prawej tylnej szyby, mechanizm regulacji ustawienia lewego reflektora, przełącznik otwierania szyberdachu, wypadły ramki nawiewów na szybę, kompresor klimatyzacji, i tydzień temu zapaliła się kontrolka ciśnienia oleju, gdzie po sprawdzeniu okazało się, że to nie czujnik lecz raczej silnik do wymiany, lub remontu! A mam egzemplarz od pierwszego właściciela z pełną książką serwisową i aktualnym przebiegiem 144000 km. Są też pozytywy! Nigdy nie był bity więc nie rdzewieje! Więc sumując, jeżeli usunę te drobne usterki każę się w nim pochować
-
Serwis.
Części trudniejsze do dostania i w czasem absurdalnie wysokich cenach. Najbliższy komputer serwisowy 200 kilometrów ode mnie i chore ceny za skorzystanie z niego.
Oczywiście z tym trzeba się liczyć kupując Jaguara, ale obiektywnie patrząc przecież nie jest to auto ani lepsze, ani bardziej trwałe od konkurencji. Płaci się tylko za markę.
Bardzo lubie to auto, ale przeszła mi ochota na XJ350 czy XF.
-
A co Ci trzeba od tego komputera serwisowego?
-
Diagnoskop wyzszej klasy ogarnia wystarczajaco
-
W moim X-sie w gorące dni zdychają zegary i sieje błędami komunikacji. Nikt nie jest (póki co) w stanie dokładnie zdiagnozować przyczyny. Powiedziano mi że to moduł ABS - kosztowało mnie to już ponad 1000zł i dwa moduły zanim się okazało że jednak ABS jest sprawny (diagnoza w warszawie).
Obstawiam - i jestem pewien na 95% - że to jednak zegary. Potwierdzałby to ten wątek:
https://www.jaguarforums.com/forum/x-type-x400-14/x-type-weird-speedo-dash-problem-91811/
Niestety bez komputera serwisowego nie sparuje nowych zegarów z ECU. Impreza pod warszawą 450zł netto, w ASO jeszcze drożej. Total koszt około 1000zł. Gwarancja, że to pomoże - w sumie żadna tym bardziej że zegary z allegro nie muszą być 100% sprawne a nawet nie chce pytać ile takie kosztują w ASO.
Tymczasowo więc schłodziłem płytę główną zegarów nowym ;) nawiewem z klimatyzacji i wiatraczkiem 92mm firmy SilentiumPC za 12zł brutto :] Oczywiście wolałbym to zrobić jak trzeba, ale chcieć to ja sobie mogę.
Jest jeszcze możliwość przelutowania pamieci z moich do innych zegarów, ale jak ktoś to schrzani to będę musiał jaga na lawecie do wawy transportować.
-
Mnie wkurzają ciągle awarie... I to mój drugi kot...
-
Skrzypi deska od strony pasażera i pierdzi czasem jeden głośnik, czeka na zdjęcie boczku :)
Spalanie? no cóż.
-
-pozycja za kierownicą, jestem duży, nie mogę się usadowić żebym barkiem nie ciorał po słupku B, siedzi się za wysoko noga na gazie ciagle nie moze znaleźć zadowalającej pozycji na wiosne wpakuje mu chyba inny fotel ale tego jakos od spodu obetne i przerobie lastikowe osłony pasów zeby bark nie mial z nimikontaktu.
-znowu włącznik wstecznego światła z czujnikami dziala tylko po docisnieciu lekkim lewarka..
-podłokietnik to chyba po prostu przywierce strace schowki ale uzyskam ciszę...
-
Co do fotela - wolałbym, żeby oparcie było bardziej wklęsłe. Niestety chyba nie ma regulacji jego profilu.
A prawdziwie to mnie wkurza "śnieżynka" :-zly
+4 na dworze i świeci cały czas. Rozumiem, żeby poświeciła 5 minut i się wyłączyła ew. włączyła przy dalszym spadku temperatury i tak dalej. Ale nie. Blazuje cały czas. Znaczy całą zimę będzie... Podejrzewam, że nie można tego wyłączyć jakoś?
Dobrze, że wiosna na horyzoncie.
-
Apropos, co najbardziej wkurza w samochodzie.
1. Od pewnego czasu podczas ruszania a prawie za każdym razem podczas hamowania (w końcowej fazie hamowania) pojawia się takie metaliczne puknięcie (jakby ktoś młotkiem uderzył lekko w żeliwny kaloryfer - niewiem luzu na wale napędowym nie stwierdziłem). Wymieniłem poduszkę pomiędzy skrzynią a silnikiem bo była lekko oberwana ale to nie to. Mam wrażenie że to gdzieś z tyłu. Macie jakieś pomysły?
Pozdrawiam
-
Tylna tuleja reduktora - ta co w belce siedzi zapewne
-
Co nowego wkurzającego? Osłona p-słoneczna zasłania 1/3 lusterka :-zly
Fotel kierowcy... brak profilowania pod plechy. Czuję się jak na krześle. Dobrze, że jest kierownica bo na zakrętach jest się czego trzymać ;D Może to przyzwyczajenie z Probe II - tam są pół-kubełki. Ale miałem też 1 generację - jak fotel babuni ale jednak lepiej.
No i audio... fabryczne i w Probe też lepsze.
No to sobie ponarzekałem ale i tak kota lubię na mruczenie :D
-
Faktycznie brak regulacji w oparciu odcinka ledźwiowego ale po za tym jest na tyle sposobow regulowany ze nie wyobrazam sobie nie znaleźć odpowiedniego wygodnego ustawienia, a fotele sa według mnie naprawde wygodne, podróżując w nich odpoczywam, a boczki sa wystarczajaco wypukle aby spokojnie wchodzić w ostre zakrety pozostajac na miejcu, gdzie w wiekrzosci aut z skura powoduje przyklejenie do drzwi badz zamiane miejsca na fotel pasazera
Co do irytujacych spraw
-Lampy, o ile spinki nie sa wielkim dramatem gdyz mozna za 60 zl kupic nowe wzmoznione i zakonczone metalem co rozwiazuje problem raz na zawsze to szybko wypalajace sie lustra lamp
-podloketnik ale ja sobie wmówilem ze jest to taki pewnego rodzaju smaczek w tym aucie jaki posiada kazdy samochod rarytas, np. Recznie skladane royce rolls wszystkie elementy wykończenia trzeszcza
-trochę malo udogodniej jak na auto tej klasy, jak mp3, czy mini jack-a, w francuskich autach bylo w tych latach wiele wiecej gadżetów, choc chociaz mniej do popsucia sie,
- ruda "szmata" na progach to mozna chociaz zadbac zabezpieczyc zakonserwowac i problemrozwiazany, ale niestety rant mas z czym moj sie boryka i co slyszalem poczytalem klapa bagaznika przy listwie chromowanej, mnie na razie nie dotyczy naszczescie, ale jest to juz zmartwienie bo to bedzie sie ciagnac i ciągnąć i co jakis czas do poprawki. Po za tym jak dla mnie :-tylko mam 6 lat i nie zamierzam zmieniać a co najwyrzej za jakis czas kupic drugie auto i kota miec na przejażdżki
-
Jeszcze doszla jedna irytujaca sprawa w jcpf-stanby czyli pomysl na podlaczeniu audio na swiadłowodach, utrudnia upgreidy tego zestawu ktury jak na limuzyne nie powala
-
ale po za tym jest na tyle sposobow regulowany ze nie wyobrazam sobie nie znaleźć odpowiedniego wygodnego ustawienia,
Ja mam niestety tylko przód-tył i drugi przełącznik do pochylania oparcia :-thumpdown
BTW: no audio faktycznie ciut lipne jak na tę klasę auta... W Probe fabryczne - o niebo lepsze. Nie mówię już o I generacji gdzie fabrycznie był subwoofer.
-
Faktycznie brak regulacji w oparciu odcinka ledźwiowego
hmmm ... dziwne bo u mnie jest regulacja i fakt ... fotele bardzo wygodne. Można wiele km jechać i plecy nie bolą ;D
-
Ja mam niestety tylko przód-tył i drugi przełącznik do pochylania oparcia :-thumpdown
a gora dół?
-
Góra-dól nie mam. Albo nie zauważyłem wichajstra ? :-nie
-
peter1801 masz pompowanie fotela - odcinka lędźwiowego?
-
Odcinka ledzwiowego nie mam, ale cala reszte regulacji, ale szczeze nie placze przez to bo mimo bralu regolacji odcinka ledzwiowego i tak jest bardzo wygodnie
-
Scyzor, tą regulacje co masz przód - tył, naciskasz w dół i fotel leci w dół, albo dajesz do góry i fotel się podnosi.
-
No kurczę sprawdzę. Próbowałem i niby nic. Ale sprawdzę.
Czego mi brak mocno to pamięci ustawień fotela. Często z kobietą się wymieniamy i ciężko ustawić później pod siebie :-\
-
No tak. Działa :-wstyd ;D ;D ;D
-
No to spoko, a brak pamięci foteli jest uciążliwy.
-
a ja mam pamięć foteli :-za bajka ( od razu też i lusterka się przestawiają ) co do regulacji pod lędźwiami to chyba tym co się ustawia pochylenie oparcia fotela- tył przód- też się "pompuje " pod lędźwia - tylko że tak jakby dolną jego częścią ( nie poruszasz całym przyciskiem tylko jego dołem w przód i tył ) - popróbujcie ;D
-
Wydaje mi się, że w tych starszych pompowania nie było, sam mam jednego i drugiego i w tym modelu 2008 jest wszystko razem z pamięcią i pompowaniem.
-
W pierwszym lifcie brak regulacji ledźwi, ale wcześniej jedziełem s4 b5 i pasatem r36 i mimo posiadania owej regulacji stwierdzam ze jag lepiej trzyma w zakretach a naewno jest wygodniejszy choć słabszy ale w tych kwotach przy tych cenach paliw i czesci dlamnoe najlepszy kompromis wygoda koszty dynamika wygoda
-
A mnie w tym samochodzie nie wkurza nic :) Ponieważ całe auto to jeden wielki pieprzony żart :) Sprawia przyjemność z jazdy tylko jak jest w 100% sprawne a to się zdarza tak często jak 6 w totolotka. Bardzo dbam o auta, wydaje na nie masę pieniędzy ale X-Typy to są największe dziadostwo jakim jeździłem.
-
No i kolega rozwalił system :-hehe ;D ;D ;D
-
Taka prawda. Nie wiem co ci brytole ćpali projektując te drezyny ale musiało być mocne. A ja jak mam coś w tym aucie robić to na samą myśl już mi niedobrze.
-
Sztandi7 ale pomyśl o zaletach ... wymieniłeś już prawie wszystko ... więc masz fabrycznie nowego x-type ;D... teraz tylko się cieszyć z jego użytkowania :-tylko
-
A ja jak mam coś w tym aucie robić to na samą myśl już mi niedobrze.
No tak... ja na razie staram się o tym nie myśleć... Póki co wymieniałem żarówkę krótkiego. Niezła jazda ::) ;D
-
To ja dodam brak skladanych tylnych siedzen w X-type Exetylko cutive. Czy ktos wymienial albo slyszal o wymianie tylnej kanapy na rozkladana ?????? Nie wiem czy jest taka mozliwosc z technicznego punktu widzenia.
Wymieniłem tylną kanapę na dzieloną / tylko oparcie z boczkami /. Trzeba tylko usunąć blaszaną przegrodę aby mieć dogodny dostęp / na razie narty wkładam przez otwory technologiczne przegrody/ i zamontować zamki trzymające oparcia.
-
Z doświadczenia po 8 latach posiadania X-Type'ów:
1. Wiązki z papieru (dosłownie rozpadają się, grubość przewodów po 0,15mm2 w porywach do 0.7mm2 dla świateł to masakra)
2. Korozja podwozia (dosłownie 1 szt z tych które miałem / jeździłem / serwisowałem miał zdrowe progi. 99% aut niestety ruda)
3. Nieprzemyślane usytuowanie pompy ABS (praktycznie brak dostępu do lampy prawej dla 90% osób).
4. Nieprzemyślane usytuowanie VIN'u na nadwoziu w Estate (poezja rozbierać pół auta na przeglądzie).
5. Wadliwa konstrukcja / słaby materiał półosi długiej w Dieselu.
6. Wadliwa konstrukcja zbiornika paliwa Desel (do 2007), zapowietrza się i zatankowanie niekiedy trwa o wiele za długo
7. Zły materiał podszybia plastikowego oraz sposób jego mocowania
8. Puchnące listwy zgarniające zewnętrzne szyb
9. Podłej jakości zaczepy boczne rolery bagażnika (Estate) - łamią się na potęgę.
10. Problematyczne EGR'y (2.0, 2.2D EURO 4)
11. Uszczelnienia kolektora ssącego V6
-
Tak Was czytam i oczom własnym nie wierzę :-hehe X są awaryjne i źle wyposażone i w ogóle bleee :-clap Proponuję pojeździć innymi autami ot choćby SAAB'em ... te to są dopiero himeryczne i awaryjne. Począwszy od łańcuchów rozrządu które trzeba wymieniać po 150 tyś bo dzwonią po EGR'a, przepływkę a o nie działających centralnych zamkach nie wspomnę. Pękające sprężyny przedniego zwieszenia to wierzchołek góry lodowej tak jak kalpy wirowe które potrafią wpadać do dolotu czy choćby pompa wys ciśnienia PSG16. Mam takiego, którego ogarnąłem. Następna sprawa że jakakolwiek diagnostyka też nie jest prosta. Żeby zaprogramować cokolwiek jest potrzebny Tech2 bo nic innego tego nie ruszy. X type jest "normalnym" samochodem. Przestańcie narzekać albo przesiądźcie się do Passeratti 1.9TDI...Mówię z własnego doświadczenia a nie wróżenia z fusów czy gdybania. Ja rozumiem że piszecie tu o w sumie drobiazgach ale uważam że to nieistotne rzeczy.
Pozdrawiam serdecznie
P.S. EGR'a w Jaguarze można wywalić ( https://www.youtube.com/watch?v=gP_gumaWUQQ ) bez konieczności wyprogramowania go tak jak to ma miejsce w SAAB'ie
-
Z doświadczenia po 8 latach posiadania X-Type'ów:
4. Nieprzemyślane usytuowanie VIN'u na nadwoziu w Estate (poezja rozbierać pół auta na przeglądzie).
6. Wadliwa konstrukcja zbiornika paliwa Desel (do 2007), zapowietrza się i zatankowanie niekiedy trwa o wiele za długo
7. Zły materiał podszybia plastikowego oraz sposób jego mocowania
9. Podłej jakości zaczepy boczne rolery bagażnika (Estate) - łamią się na potęgę.
VIN w kombiaku jest pod częścią wykładziny w bagażniku za kanapą. Moneta, przekręcam dwie spinki o 90* i podnoszę tę część podłogi.
Zdarza się, że czasem pistolet podczas tankowania odbija, ale nie ma dramatu.
Podszybie na razie całe, nie mam złych doświadczeń przy wymianie filtra kabinowego.
Roleta działa i ma się dobrze, a czasem katowana mocno. Często otwieram tylko szybę.
Czasem trochę marudzi, jak to kot, ale ja jestem zadowolony z mojego X'a
-
Tak Was czytam i oczom własnym nie wierzę :-hehe X są awaryjne i źle wyposażone i w ogóle bleee :-clap Proponuję pojeździć innymi autami ot choćby SAAB'em ... te to są dopiero himeryczne i awaryjne.
9.5 2.2TiD x2, 9-3 1.8T, 9-3 2.0BiPower, 9-3 2.8T, 9-3 1.9TTiDx2 - jakoś nie mam złych doświadczeń, nawet z "TRAGICZNYM 2.2RTiD". 2 razy gdzie mnie zawiodły, to nei tyle, że samo auto, a SKF i ich zaje***te pompy wody w 1.9TTiD, 2x ukręcone wirniki przy przebiegu ok 50kkm.
Następna sprawa że jakakolwiek diagnostyka też nie jest prosta. Żeby zaprogramować cokolwiek jest potrzebny Tech2 bo nic innego tego nie ruszy.
A w Jaguarze pozostaje JWDS lub SDD (w zaeżności od rocznika).
P.S. EGR'a w Jaguarze można wywalić ( https://www.youtube.com/watch?v=gP_gumaWUQQ ) bez konieczności wyprogramowania go tak jak to ma miejsce w SAAB'ie
Tak? Ciekawe... tylko że na ów filmie jest EGR podciśnieniowy (EURO 3 i to jeszcze max do 2004.25, bo nie ma czujnika wzniosu zaworu EGR), a nie elektryczny EURO 4, czytaj ze zrozumieniem, dopiero komentuj. wyraźnie zaznaczyłem:
10. Problematyczne EGR'y (2.0, 2.2D EURO 4)
A wywalenie z tablicy błędów od EGR' to nie rozwiązanie, wierz mi PUMY TDDi i TDCi przewałkowałem we wszelkich Wariantach od 2.0, 2.2, 2.4 i 3.2, wiem co mówię. Niejedna sekcje zwłok robiłem, niejedną pompę CR wyjmowałem, niejeden przeskoczony łańcuch i niejedną dziurę w bloku widziałem. To są udane silniki, ale osprzęt... pompy CR (do 6S7Q-xxxxx-xx), wałki pompy wody OE, "jednorazowe" pokrywy rozrządu, i niektóre śreniej jakości uszczelnieia pokrywy zaworów. Późniejsze mutacje 2.2TDCi GLOBAL PUMA (gdzie łapki maczało PSA) to jest TRAGEDIA w porównaniu do tych co są w Jagach.
VIN w kombiaku jest pod częścią wykładziny w bagażniku za kanapą. Moneta, przekręcam dwie spinki o 90* i podnoszę tę część podłogi.
Czy aby we wszystkich? W niektórych 2004 jest niestety problem najpierw usunąć pokrywę koł zapasowego, później złożyć oparcia kanapy i zdemontować resztę osłony podłogi.
Zdarza się, że czasem pistolet podczas tankowania odbija, ale nie ma dramatu.
No niestety, na te wszystkie egz. którymi jeździłem zawsze był problem z odbijaniem. Zbiorniki zmienili przy okazji liftu 2007r bodajże, jest wyraźnie inny i lżejszy. Zamienny p'n'p.
Podszybie na razie całe, nie mam złych doświadczeń przy wymianie filtra kabinowego.
Nadlew niestety się łamie, a ludzie wbijają go na chama i większość niestety nie spełnia swojej funkcji.
Roleta działa i ma się dobrze, a czasem katowana mocno. Często otwieram tylko szybę.
Większość X'ów na które trafiałem miały rolety naprawiane. Prawdopodobnie dżemojady zastosowały do produkcji importowane z Włoch tworzywo o nazwie zwyczajowej merdetex (w Polsce znany jako gównolit).
A co do otwieranej szyby z nimi też bywa ciekawie. Nie same szyby są problemem tylko wiązki w peszlu między klapą, a otworem klapy.
-
No z fachowcem nie pogadasz...co racja to racja...
Sukcesów życzę :-clap
Pzdr.
-
eMWu - skoro tyle miałeś problemów z tym autem to dlaczego niby miałeś go 8 lat?. Jeśli faktycznie tyle złego to jesteś chyba rzeźnikiem aut i powinieneś mieć "wspaniałego" passerati.
-
Miałem parę X'ów, trochę ich robiłem i po prostu mam wyrobione o nich zdanie. Grupy VAG nieznoszę, choć obecnie na daily mam Golfa (bo trafił się w cenie baku paliwa).
W dalszym ciągu mam swojego 2.0D, choć od 4 lat zrobił może z 30km. Mam go ale to tylko, aż zakończą się pewne sprawy natury prawnej.
-
Brak pojemnikow na kubeczki.
Respect dla Tadeusza Jelca, ale chyba nie pil kawy ze w aucie premium popelnil takie przeoczenie..
Poza tym miod malina. Ale auto kupilem 4 dni temu w stanie prawie ze kolekcjonerskim wiec nie mam jak narzekac. Zamowilem juz dywaniki z rzepami plus indywidualnie tkany na srodek z tylu plus ortopedyczna podkladke pod ledzwia.
Audio plaskie, fakt, po przesiadce z Infinity Gold w jeep WJ to boli.. ale moze przeloze? Gdzie jes wzmacniacz w jagu?
-
Wzmak jest na światełku więc nie pogrzebiesz za wiele bo to temat rzeka...na tym forum też. Radio jako takie brzmi dość paskudnie ale z CD znacznie lepiej :-tylko
Pzdr.
-
Brak pojemnikow na kubeczki.
Respect dla Tadeusza Jelca, ale chyba nie pil kawy ze w aucie premium popelnil takie przeoczenie..
Zmień tunel. Od 2003 roku był z 1 miejscem na kubek, a od 2004 z dwoma. Ja pierwsze co zrobiłem po zakupie to zacząłem szukać ładnego tunelu. Znalezienie zajęło mi ze 3 miesiące ale po wymianie stwierdzam, że warto było.
-
Mam taki w wyposażeniu! I dzieloną kanapę z tyłu też (oczywiście składaną) z tą taką jeb... ciężką belką z kratką i żaluzją jcpf-animated
Pzdr.
-
nie pomyslalem ze mozna zmienić tunel.. ale jesli robiliscie taka akcje z powodzeniem, to znaczy ze pasuje.. spoko. dzieki za podpowiedz.
-
Nie wszystkie otwory montażowe pasują, ale de facto w niczym to nie przeszkadza.
-
Nie spodzianka na foto xD. Miejsce na kubek jest tzreba tylko dokupic przejściówke. Za tipa nie pogniewam sie udostepniami=) przez chorubsko moze bede musial pożegnać sie z kotem.
-
Może to drobiazgi ale wkurzają, zwłaszcza w samochodzie aspirującym do segmentu premium:
- odstającą pokrywa na poduszkę powietrzną kierownicy / przycisk klaksonu
- wyświetlacz radia świecący słabiej niż ten od klimatyzacji
- przy włączonym ogrzewaniu tylnej szyby, kiedy któryś z pasków grzejnych ma przerwę, z głośników wydobywa się tylko szum
- buczący czynnik temperatury wnętrza pod kierownicą
Myślałem że to przypadłości indywidualnego egzemplarza auta, ale okazuje się że to problemy trapiące praktycznie wszystkich.
-
A z tą poduszką...mówisz o takim "daszku z tyłu poduchy" bo jeśli tak to taki "dizajn" :-D
Co do wyświetlacza to nie ma regulacji tak jak lub podobnie do NAVI?
No tak, u mnie też niestety buczy choć przy odrobinie wytrwałości można temu zaradzić ;-)
-
Co do buczenia czujnika temperatury mała kratka pod kierownicą. Kiedyś miałem X-a z początku 2004 2.0d i rzeczywiście cały czas buczało, nawet wymiana na długo nie pomogła. Teraz od jakiś 4 lat mam X-a z grudnia 2005 2.0d i tu cisza jak makiem zasiał. Może w późniejszych egzemplażach coś poprawili. Ogólnie X-type nie jest taki zły, a i koszty napraw całkiem rozsądnie. I nie ma jeszcze DPF-u (modele przed 2007).
-
No nie wierzę ;D Pomyliłeś działy ;) Tu się narzeka a nie chwali :D W każdym razie zgadzam się się z Tobą bo na tle konkurencji rzeczywiście tragedii nie ma :-thank
-
Zbyt głośny we wnętrzu, mówię o "odgłosach z jezdni"
Po tej klasie spodziewałem się że nie będzie aż tak słychać opon.
btw. mam dzieloną kanapę i dwa miejsca na kubeczki :-clap
ps. gdzie mogę zapytać o "obrysówki"?