Witam serdecznie wszystkich Forumowiczow!!
Mam problem z automatem w moim kocie,kiedy wrzucam wsteczny musze dodac gazu(2 tys.obrotow conajmniej)zeby kotek w ogole ruszyl sie z miejsca,do tego te odglosy szurania i szarpanie,chociaz b.delikatne jakbym cofal po sniegu z tylnej czesci autka.Poczatkowo myslalem ze to istotnie wina kolein i lodu ale sprawdzilem tez na betonie i jest to samo.Wszystkie plyny na miejscu nie pobrudzone bez zadnych domieszek wody lub sladow mieszania jakichkolwiek fluidow.Czy ktos z was zetknal sie juz z takim problemem?Kotek ma w czwartek jechac w niezla trase dlatego pytam bo martwie sie ze to moze byc cos naprawde powaznego a to moj pierwszy automat i pierwszy kot :)do tego jeszcze klucz nie wchodzi do zamka bagaznika a centralny go nie otwiera:( ma ktos na sprzedaz wkladke???Pozdrawiam