To na razie nieoficjalne informacje, ale według dobrze poinformowanych źródeł, Jaguar w odpowiedzi na stale zaostrzające się normy emisji spalin oraz coraz większą ilość miast, które nie lubią „kopcących” samochodów, postanowił stworzyć elektrycznego XJ-a. Co prawda auto tak do końca nie jest elektryczne, bowiem ekologiczny silnik ma być zasilany litowo-jonowymi bateriami, a te z kolei ładowane są za pomocą niewielkiej, trzycylindrowej jednostki o pojemności 1,2 litra zaprojektowanej przez Lotusa. Jednak sam samochód ma być napędzany tylko i wyłącznie za pomocą elektrycznego silnika o mocy 145 kW. Taka kombinacja ma starczyć na przejechanie ponad 950 kilometrów.
Doniesienia mówią, że tak wyposażone auto ma się dobrze prowadzić i mieć osiągi porównywalne z samochodami napędzanymi konwencjonalnymi motorami. Początek nowego?A może po prostu świat, który znamy, zaczyna się zmieniać?