Mala butla i drut byly juz wliczone w koszt miga. Nie ma to jak eBay
Drutu nie duzo ale na to by akurat wystarczylo. Zdaje sobie sprawe ze to nie takie hop siup, spawarke trzymalem w reku raz w zyciu, ale to bylaby sama satysfakcja no i do tego narzedzia by zostaly w domu co jest chyba najwazniejsze
Nie chodzi tu o sama sume. Nawet Haynes mowi jak wstawiac blache w latach w tym Jaguarze.
Zreszta sam robilem wszystko i w tym i w poprzednich jaguarach poczynajac od zarowki i blowerach przez uszczelniacze po uszczelke pod glowica. Ot takie uzaleznienie samochodowe. Caly srodek przed oddaniem sam usunalem, bede mial powod by oddac dywaniki do czyszczenia.
W tych miejscach zadnych wzmocnien nie ma w zasadzie(spaw do progu i belki i poprzecznej, a reszte do samej podlogi), powyzej wiazki nic nie bylo oryginalnie spawanego. Ta podloga jest tylko tyle co spawana od dolu przy progu, a to od gory to nawet nie spaw a jakis zwykly stwardnialy sylikon czy pianka. Tyle tylko co wyglada jak spaw. Wystarczy zedrzec go srubokretem i od razu taki psikus.
Tak w ogole na JDHT mozna dostac cale nowe panele do 40 za 18.11GBP.
Poza tym znalazlem pod tapicerka przy rozbieraniu :
Splaszczona paczke malboro(podejrzewam ze z 10 lat)
Chyba z 8 funtow w monetach, najstarsze z 70 lat
Baterie
Bryloczyk Jaguara
resztki szyby
wizytowki
i inne pierdoly.
Tak poza tematem, jak u was spalanie w 40? Moj 3.2 ostatnio po miescie palil lepiej niz Omega 2.0 szwagra. W jezdzie mieszanej z ciezka noga czesto, palil 12l-13l(ok 23mpg) a to w sumie zima. Podobno najlepiej da sie dojechac na dlugiej trasie do 29mpg przy okolo 65-72mph a to juz jest sporo ponizej 10l na 100km. Udalo sie komukolwiek z was dojsc do takich wynikow?