Dział Techniczny > Warsztaty i sklepy
ASO Warszawa
naughtycat23:
Dużo złego było powiedziane o tym serwisie jeśli faktycznie rusza tam serwis astona to można powiedzieć o prawdziwej namacalnej tragedii.....
richie:
servis to totalna porażka, mam gdzieś ksera faktur od znajomego który robił tam auto, co oni tam nawypisywali..... hoho a zderzenie z rzeczywistością był straszne bo nie zrobili nic oprócz wymiany części na nowe ale jeśli chodzi o regulalcję to po prostu pokręcili w lewo w prawo i zostawili jak było. Fajna niunia tam pracuje, koniecznie chciała coś mi sprzedać, przez chwilę czułem się jak Hank z Californication kiedy kupował porschaka :-off :-wstyd
Paulo:
Serwus,
jest postęp - niedawno zadzwonił do mnie miły Pan i uprzejmie zapytał, kiedy może mi dostarczyć mi do domu starą, wymienioną wiązkę. Na pytanie, czy dostarczy razem z moim ubezpieczeniem OC/AC odpowiedział, że musi się zapytać kolegi..... :-K czekam dalej. Nerwy mi już puściły, bardziej mnie teraz ta sytuacja bawi. Generalnie do chłopaków nic nie mam, wiem, że czasem im też nie jest łatwo - klienci są różni. Mam nadzieję, że dzięki takim wpisom poziom obsługi i usług się poprawi - być może też czytają to forum. Jestem ciekaw, czy wpadną na pomysł by zrekompensować mi niedogodności....no i oczywiście znaleźć moje OC. We wtorek przedzwonię do nich w sprawie "falujących obrotów" - zdam relację. :-gwizd
Paulo:
A propos fajnej niuni z ASO i seriali telewizyjnych - chyba teraz będzie obsługiwać Astona. W odróżnieniu od kolegi czułem się jak bym oglądał "Bez skazy" ;D może teraz taka moda.
KRISS:
--- Cytat: Paulo w Styczeń 15, 2010, 15:43:35 pm --- Mam nadzieję, że dzięki takim wpisom poziom obsługi i usług się poprawi - być może też czytają to forum. Jestem ciekaw, czy wpadną na pomysł by zrekompensować mi niedogodności
--- Koniec cytatu ---
Dobre! ale następnym razem proponuję w dziale - Coś na polepszenie humoru.
Ciekaw jestem ile skasują Cię następnym razem za to samo...
AHA... nie zmieni się nic, nie miej złudzeń.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej