Ostatnio sam stanąłem z tym wyzwaniem oko w oko, mam mod. z 1999 roku wymieniałem cały rozrzad profilaktycznie, ale tez ze wzgledu na niepokojace głosy dochodzace z silnika, i powiem ci kolego ze gdybym tego nie zrobił to mał bym posilniku jeszcze 2 3 miechy. Wszystkie napinacze dolne i górne sa z teflonu niestety on peka, moje były juz całe sponiewierane a jeden był nieco luzny, konsekwencje urwania takiego napinacza beda opłakane, teflon wytrzymje raptem jakies 200 000 a potem profilaktycznie trzeba powimieniac napinacze łyzwy górne i dolne łańcuchy i dobrze jest tez wymienic tryb vvti, po takim zabiegu masz swiety spokuj. Nie jest to tanie. koszt z robocizna jakies 5000 do 6000 ale warto, efekt pracy a w zasadzie jego poprawa w moji jagu jest ogromna, wczesniej borykałem sie z dziwnymi problemami jak nadmierne spalanie, non stop palacy sie check engine ecetera, nawet potrafił zgasnac sam, dolny lewy napinacz był w opłakanym stanie listwy prowadzace wytarte do granic mozliwosci niewspominajac o uszczelkach, tyeraz po wymianie z metalowymi napinaczami i nowej generacji listwami rozrzad powinien byc bezobsługowy i posłuzyc dłuuugie lata. wiec nie zastanawiaj sie wogule. jak umiesz sam wymienic to chwała zato ja musiałem pojechac do aso, ale sam załatiwiłem czesci w british parts co uk. Jakosc pracy silnika wtedy a teraz to niebo a ziemnia:-)
Pozdrawiam
Max