Permatex mimo, że pewnie to nie jest opisane na opakowaniu, ma tą magiczną zaletę i wadę, że jak długo postoi na słońcu i się mocno rozgrzeje to materiał przy wnęce za szybrem/ tylna część/ delikatnie na niewielkim miejscu odchodzi od podłoża/widocznie mocno napięty/, ale jest na tyle nadal aktywny/ 1,5 roku po klejeniu/, że przy lekkim dociśnięciu dolega/ pryskałem dość szczodrze kleju dla pewności/. Klej po podklejeniu przez dłuższy okres jest w środku jeszcze "wilgotny", to moje spostrzeżenie, skoro przy składaniu po np.1 dniu powstają zagięcia, gdzie podsufitka, a co za tym idzie materiał z gąbką jest ściśnięty i nawet po dłuższym czasie nie wraca do pierwotnej grubości.U mnie po krótkim czasie wróciło i nie widać wgięcia w tych miejscach i wygląda świetnie.Tapicerzy stosują środki, które powinny szybko działać i być skuteczne, lecz czasem warto samemu zrobić, bo mam ten komfort, że na czasie mi nie zależy i mogę odczekać.
Musiałby w tej kwestii wypowiedzieć się praktyk, pracujący na co dzień w tej branży i potwierdzić, czy tak jest, choć wątpię, czy działają na drogim usa produkcie, raczej używają rodzimych, niekoniecznie gorszych produktach, na sukces w tym temacie składa się wiele składowych, np czas przyklejania po nałożeniu kleju itp.