Witajcie, wiem, że stary wątek, ale on dotyczy podsufitki a ja nie chciałem zakładać nowego. W zeszłym roku moje dziecko znalazło zabawę polegającą na odciskaniu dłoni na podsufitce, i tak z idealnej podsufitki zrobiła się podsufitka ze śladami jak na Rudym z "czterech pancernych"
Na wiosnę patrzę a tu lekko opada, gąbka wgnieciona, cóż. Trzeba wymienić. I generalnie stanąłem na listwach bocznych pod sufitem. Kołków nie wyjmę (mimo, że mam narzędzia - pękają) a nie chcę paneli odkształcać. I tu moje pytanie jak zdjąć boczne i tylny panel? Wydaje mi się, że przednie części paneli należy odsuwać do przodu, żeby odhaczyć panele, ale nie mogę ich zdjąć z kołków. Nie znalazłem nigdzie szczegółowych opisów jak zdejmować panele, żeby nie narobić bałaganu.
Pomożecie?