Dział Techniczny > Technika ogólna, Literatura

Polerowanie lakieru tzw. polerka

<< < (2/3) > >>

walec:

--- Cytat: Feler w Grudzień 07, 2009, 12:01:41 pm ---Korzystając z tematu - czy możecie polecić jakąś konkretną pastę polerska oraz wosk, ew. gdzie to kupić? Znam pasty firmy G3, ale nigdy nie próbowałem jej na karoserii kota - muszę coś zrobić ze "ślimaczkami" którymi mój smyk przyozdobił sobie tylni błotnik kociaka...  :-zly

--- Koniec cytatu ---

tymi które nazbierał w Boszkowie? ;D

richie:
napisz jaki efekt chcesz uzyskać? masz świeże auto i na twoim miejscu nie robiłbym jeszcze takiej prawdziwej polerki. Proponuję zestaw meguiars koniecznie z glinką na początek, najlepiej 3 etapowy, nie ingeruje on bardzo w lakier, jeżeli po tym zabiegu bedziesz nie zadowolony to możesz potraktować lakier miekką gąbką i mleczkiem polerskim 3m (nie ma on ścierniwa), koniecznie na sucho zaczynając od wolnych obrotów do najwyższych kontrolując jednocześnie temperaturę. Pamiętaj że przy polerowani najważniejsza jest sterylność, ziarenko piasku może popsuć połowę maski. Polecam produkty firmy 3m, meguiars, zymol. Fareclli nie polecam, jest to pasta na mokro i bardzo trudno ją usunąć. Jeżeli jesteś z wawy to możesz podjechać do mnie to pokażę Ci co i jak na małym elemencie.




tomda:
Chce pozbyć się "tysięcy" drobnych rys widocznych głownie pod światło oraz uzyskać trwały połysk. Co to za preparat w formie glinki , gdzie mozna go kupić i ile kosztuje? Dlaczego preprat na sucho jest lepszy od tego na mokro? Dlaczego proces trójetapowy? Raczej zlecę polerkę jakiemuś zakładowi - choć w moim rejonie (Brenna) brak doświadczonych i renomowanych firm. Chciałbym przygotować  kota do wiosny (zimą nie bedę nim jeździł).
 

Feler:

--- Cytat: richie w Grudzień 08, 2009, 02:19:58 am ---napisz jaki efekt chcesz uzyskać? masz świeże auto i na twoim miejscu nie robiłbym jeszcze takiej prawdziwej polerki. Proponuję zestaw meguiars koniecznie z glinką na początek, najlepiej 3 etapowy, nie ingeruje on bardzo w lakier, jeżeli po tym zabiegu bedziesz nie zadowolony to możesz potraktować lakier miekką gąbką i mleczkiem polerskim 3m (nie ma on ścierniwa), koniecznie na sucho zaczynając od wolnych obrotów do najwyższych kontrolując jednocześnie temperaturę. Pamiętaj że przy polerowani najważniejsza jest sterylność, ziarenko piasku może popsuć połowę maski. Polecam produkty firmy 3m, meguiars, zymol. Fareclli nie polecam, jest to pasta na mokro i bardzo trudno ją usunąć. Jeżeli jesteś z wawy to możesz podjechać do mnie to pokażę Ci co i jak na małym elemencie.
--- Koniec cytatu ---
Efekt - zniwelowanie niewielkich rys (są na tyle płytkie że nie wyczówam ich "karbów") - smyk malował sobie palcem ślimaki na zakurzonym aucie (właśnie rozkładałem myjkę by go umyć i ... nie zdążyłem... ;)), i to co zebrało mu się pod palcem zostawiło trwały ślad. Też nie myślałem o polerce całego auta, tylko miejscowym "zatarciu" śladów, więc taki zestwa megurias to dobry pomysł. Na allegro jet tego sporo - możesz polecić jakiś konkretny zestaw?  Do Wawy mam raczej daleko, więc będę kombinował sam.

--- Cytat: KRISS w Grudzień 07, 2009, 12:33:42 pm ---Masz sprzęt?

--- Koniec cytatu ---
Mam fajną polerkę i troche praktyki - powinienem dać radę :)

tomda:
W niektórych "dobrych" a może drogich myjniach namawiają na pokrycie lakieru - powłoką ochronną ZIRCONITE, kosztuje to ok 500zł. i ma zabezpieczyć lakier nadwozia na ok 6 lat. Podobno jest to środek teflonowy z żywicami akrylowymi. Czy ktoś ma z tym środkiem jakieś doświadczenie? A może z innym dającym zabezpieczenie na duższy czas? Gdzie kupić takie środki np. ZIRCONITE.  Po sumiennym wykonaniu polerki warto by było zabezpieczyć lakier na dłużej. :-super

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej