Sluchajcie, auto restauruje mi jag-car z Warszawy. Z tego co wiem dobry warsztat, zajmujący się tylko jaguarami, oni też wymieniali mi olej i plyny. O kolor dymu po wymianie cewek i świec pytalem telefonicznie, bo nie mieszkam przy warsztacie. mechanik powiedzial, że jest w porzadku, mieszanka spalona nie pachnie inaczej, jest go tylko zdecydowanie więcej. Świece są nowe. kompresja silnika okej, czujnik polożenia walu też okej i generalnie to co jest do sprawdzenia przy tego typu temacie jest sprawdzone. Diagnoza jest taka, że może to przeplywomierz, a może sterownik silnika coś zawodzi. natomiast nie można tego sprawdzić bez zalożenia drugiego, dzialającego przeplywomierza i sterownika. Ale równie dobrze może sie okazać, że to nie to, dlatego jestem trochę w kropce. Bo nie chcę kupować części które być może nie są tymi co potrzeba.