Autor Wątek: Kapeć.  (Przeczytany 3350 razy)

Huckleberry

  • Gość
Kapeć.
« dnia: Listopad 14, 2009, 21:29:53 pm »
Hej forumowicze,

Dzisiaj rano stwierdziłem, że prawa tylna opona kompletnie wyzionęła ducha. Oczywiście założyłem zapasówkę. I tak planowałem wymianę wszystkich opon. Problem w tym, że zamówione nowe Pirelli P-Zero Asimetric 255/45R17 przyjadą do mnie dopiero w następną sobotę. Czy na zapasówce można śmigać tyle czasu? W instrukcji jest napisane, że zapasówkę trzeba wymienić jak najszybciej...

artleks

  • Gość
Odp: Kapeć.
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 14, 2009, 21:44:21 pm »
Na dojazdówce - jak sama nazwa wskazuje - tylko do dojazdu i nie powinieneś przekraczac szybkosci 60 km/h. Nie masz koła pełnowymiarowego? Swoją drogą jestes odważny wybierając szerokośc 255  :o :o :o

Innowierca

  • Gość
Odp: Kapeć.
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 14, 2009, 21:47:59 pm »
Kup jakąś używaną oponę do tego czasu. Wyniesie Cię to 50-70 zł i będziesz jechać jak człowiek. Rzeczywiście te 55 to "trochę dużo". Dla mnie bezsens na tych wszystkich koleinach taki rozmiar mija się z celem, ale to nie ja będę tym autem "pyrkał".

Huckleberry

  • Gość
Odp: Kapeć.
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 14, 2009, 21:53:22 pm »
Powinno być 225. Przepraszam. Jedna piątka za dużo. Czeski błąd. W takim razie jutro podjadę do Ipswich, Kwik-Fit pracują w niedziele. Jakie oponki polecacie inne niż Pirelli?

artleks

  • Gość
Odp: Kapeć.
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 14, 2009, 22:00:23 pm »
No to ten rozmiar to co innego  :-super

Ja polecam Ci
GOODYEAR Ultra Grip PERFORMANCE
Dunlop 3d
Vredestein WINTRAC XTREME
 :-super 

Whisnia

  • Gość
Odp: Kapeć.
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 14, 2009, 22:24:06 pm »
ja cztery lata temu byłem zmusozny jeździć na dojazdówce  (nie w jagu) przez tydzien (wówczas jakieś 100km) maksymalnie wyciągąlem 100km/h (więcej się bałem  ;D), a każdy ostrzejszy zakręt to była przygoda. Mam to koło do dziś), ale w ten tydzień jady straaaasznie wyłysiało. W Jagu bym chyba tak nie próbował...

Huckleberry

  • Gość
Odp: Kapeć.
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 14, 2009, 22:30:14 pm »
Whiśnia, masz rację. Jutro wymienię ją na jakiś najtańszy Ceat Tornado a za tydzień dojadą kurierem moje Pirelki.

Whisnia

  • Gość
Odp: Kapeć.
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 14, 2009, 22:33:16 pm »
Ceaty mam w samochodzie, kórym jeżdżę na ryby  :) (Toledo '94) dają radę

Huckleberry

  • Gość
Odp: Kapeć.
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 15, 2009, 19:15:40 pm »
Yo,
Dzielna załoga KwikFit z Ipswich dzisiaj w 15 minut wstawiła mi nową Pirelkę P-Zero w miejsce dziurawej i łysawej. W styczniu dokupię 3 pozostałe i będzie git. Szkoda że cena wynosi 170 funtów za sztuke. No ale co jakość to jakość. Pozdrawiam.