Witaj Erni na naszym forum.
Co do łakomstwa kota na paliwo to jak już słusznie zauważyłeś różne fora, różni użytkownicy to różne opinie.
Mój kot jest z początku roku 2000.
Zaopatrzony w widlastą szóstkę i automatyczną skrzynię biegów.
Tu gdzie mieszkam (północno wschodnia Szkocja) teren jest ciężki. Miasto to górki i dołki więc komputer pokazuje spalanie na poziomie 22-24l/100km - lecz nie wiem czy do końca można mu wierzyć.
W każdym bądź razie tak u mnie to ze spalaniem wygląda.
Podzielam wypowiedź _radzio1, że jak sobie pościelesz tak się wyśpisz.
Nie wiem jak w Polsce wygląda sytuacja w poszukiwaniu kota, lecz nawet tu w UK gdzie jest ich trochę więcej za na prawdę dobrym egzemplarzem niestety trzeba się sporo na chodzić... ale jak to mówią "Jak kocha to poczeka"