24.09. Londyn (PAP) - Produkujący samochody koncern Jaguar Land Rover potwierdził w czwartek, że zamknie jeden z zakładów produkcyjnych. Dopiero w ciągu 12-18 miesięcy zdecyduje, czy będzie to fabryka Jaguara w Castle Bromwich, czy Land Rovera w Solihull.
Prezentując założenia nowego biznesplanu przedstawiciele firmy zapewnili, że decyzja nie pociągnie za sobą przymusowych grupowych zwolnień. Wytypowana do zamknięcia fabryka zaprzestałaby produkcji do 2015 r. Związki zawodowe zapowiedziały, że sprzeciwią się tym planom.
Jaguar Land Rover wchodzi w skład indyjskiego koncernu Tata; na terenie Wielkiej Brytanii ma trzy fabryki - oprócz zakładów w Castle Bromwich i Solihull również w Halewood. W sumie zatrudniają one około 5 tys. pracowników. Zatrudnienie w Halewood, wynoszące obecnie ok. 1,8 tys. pracowników, ma zwiększyć się o dalsze 800 osób w związku z decyzją budowy nowego modelu Land Rovera - LRX Concept.
Koncern Tata przejął Jaguara i Land Rovera od Forda w 2008 r. Indyjska firma zabiegała o pomoc rządu brytyjskiego w ramach specjalnego funduszu wyasygnowanego na wsparcie przemysłu motoryzacyjnego, ale obie strony nie zdołały porozumieć się w sprawie warunków jej przyznania.
W sierpniu koncern Tata ogłosił, że zdobył prywatne fundusze, wycofując się z rozmów z rządem.(PAP)
**********************************
Jaguar skonsoliduje produkcję w Wielkiej Brytanii
Jaguar Land Rover (JLR) poinformował, że zamierza zamknąć jedną z trzech swoich fabryk znajdujących się w Wielkiej Brytanii. Nastąpi to do połowy przyszłej dekady i ma być częścią planu racjonalizacji produkcji, tak aby większą ilość samochodów wytwarzano w mniejszej ilości zakładów.
Brytyjski producent, który obecnie jest własnością indyjskiego koncernu Tata Motors, podał, że zwiększona sprzedaż nowych modeli sprawi, iż nie będą konieczne obowiązkowe zwolnienia.
Rzecznik firmy powiedział Financial Times, że JLR do połowy przyszłego roku zdecyduje, którą z dwóch fabryk w West Midlands – w Castle Bromwich, czy Solihull – zamknąć. Wszystko będzie zależeć od analizy kosztów i efektywności, a także rozmów ze związkami.
Firma ogłosiła także, że produkcyjną wersję najmniejszego Land Rovera w historii, model LRX, będzie wytwarzać w trzeciej fabryce JLR w Halewood niedaleko Liverpoolu. Będzie to część przebudowy portfolio produktowego obu marek.
- Obecnie inwestujemy w nową generację lekkich pojazdów. Jednocześnie racjonalizujemy dział projektowania, co zmniejszy kompleksowość struktury i wymagać będzie zamknięcia jednej z fabryk w West Midlands – mówi rzecznik JLR, Simon Warr.
Dodaje także, że firma "zwiększy gamę produktową, ale zrobi to w sposób wydajny i w jednej lokalizacji".
Analitycy od dawna kwestionowali możliwość kontynuowania produkcji 200 tys. samochodów rocznie, które obecnie co roku wyjeżdżają z trzech fabryk, w wyjątkowo konkurencyjnym kosztowo sektorze, który na dodatek bardzo mocno odczuł globalny spadek sprzedaży.
Warte 2,3 mld dolarów przejęcie obu marek w zeszłym roku przez Tatę nadwyrężyło finanse firmy i wystawiło na próbę cierpliwość zarządu. W sierpniu zostały zerwane długotrwałe rozmowy z brytyjskim rządem, od którego domagano się gwarancji na pokrycie kosztów inwestycji w nowe technologie oraz ponad 1 mld funtów, jakie Tata wpompowała w JLR, aby pokryć koszty z lat ubiegłych.
Minister gospodarki, Lord Mandelson, był zadowolony z takiej decyzji i uznał ją za pozytywny sygnał dla przyszłości branży.
- Wiem, że sprzedaż samochodów jest obecnie bardzo trudna w całym sektorze. Dalsza restrukturyzacja całego sektora jest nieunikniona – stwierdził też minister.
- Na świecie jest nadmiar mocy produkcyjnych i producenci samochodów zdają sobie sprawę z konieczności ich redukcji w celu obniżenia kosztów – powiedział Mandelson. – Pojawiają się szanse i dlatego musimy kontynuować nakłady na innowacje i być na czele.
Od początku ostrego spadku sprzedaży aut na świecie, które mocno uderzyło w drogie i duże auta JLR, obie marki musiały ograniczyć produkcję o 100 tys. sztuk aut, ciąć wydatki, zredukować zatrudnienie o 2,5 tys. osób, zamrozić wynagrodzenia i zawiesić wszelkie premie.
- To jest plan, który uwzględnia nie tylko wpływ kryzysu gospodarczego na nasz biznes, ale także szanse, które pojawią się dla obu tych wielkich marek – napisał w oświadczeniu David Smith, prezes JLR.
JLR poinformował, że nowe plany zmuszają firmę do zrównania lub nawet przekroczenia poziomu efektywności osiągananego przez konkurentów, produkujących w wielu miejscach na całym świecie.
Firma będzie szukała oszczędności poprzez "restrukturyzację planów emerytalnych, niższe koszty wynagrodzeń nowych pracowników, wykorzystanie nowych technologii i upraszczanie biznesu".
JLR podał, że będzie sprowadzał części z tańszych krajów rozwijających się, aby ograniczać poziom kosztów zmiennych.
Warr powiedział, że JLR będzie racjonalizował działalność poprzez zwiększenie sprzedaży. - Ludzie są cały czas niezbędni, jeśli produkuje się więcej.
JLR planuje nową generację lekkich sedanów, aut sportowych i samochodów typu SUV z najwyższej półki wyposażonych w hybrydowe silniki benzynowo-elektryczne oraz technologie elektryczne, które zredukują zużycie paliwa i emisję dwutlenku węgla.
JLR poinformował także, że model LRX będzie "najmniejszym, najlżejszym i najbardziej wydajnym samochodem, jakie firma jakikolwiek stworzyła".
Autor: John Reed
http://biznes.onet.pl/jaguar-skonsoliduje-produkcje-w-wielkiej-brytanii,18727,3038371,1,prasa-detal