KRISS, sprawa według mnie jest prosta.
Renowacja nadwozia w XJ40 i XJS lub SI, SII, SIII może wyglądać podobnie cenowo.
Ale później dochodzi mechanika - XJ40 i XJS są zbliżone cenowo. Ale według mnie S-y są już droższe (chociażby ze względu na konstrukcję tylnego zawieszenia.
Wnętrze i galanteria - znowu XJ40 i XJS podobnie, S-y - dużo drożej.
Ja też nie rozumiem pomysłu na renowację XJ40. Jak bym miał 20 tys. luzem na projekt zupełnie abstrakcyjny - czyli nie musi się ,udać i mogę utopić to przynajmniej zacząłbym od XJS-a. Mechanicznie podobny do XJ40, a chyba ciekawszy. Co do S-ów - to koszty renowacji nie współgrają z ewentualną ceną sprzedaży. I tu wchodzimy w wyższą półkę - czyli od 60 do 100 tys. zł za renowację. To wtedy zamiast S-ów zająłbym się MkII, 420, może (choć wątpię) - E-Type.
Poza wszystkim myślę, że XJ40 jest zazwyczaj pierwszym kontaktem z Jaguarami - tani, dużo części - to kusi
PS. Jak mógłbyś słowo wspomnieć o ewentualnym projekcie XJS, coś ok. 1992 r., najchętniej 4.0. Ile kosztuje baza jeżdżąca, do dłubania (bez konieczności dużych napraw - czyli w miarę zdrowe nadwozie, sprawny silnik i skrzynia)? Czy części łatwo dostać? Jak się tym jeździ (w porównaniu do xj40).
hej
Wszystko prawda, tylko widzisz XJS-a sprzedajesz za każde pieniądze. 100 za v12? No problemo. Tylko musisz umieć to coś opanować. Tylko jest jedna rzecz. Nie patrz na Polskę bo to ani nie jest rynek na Jaguara, ani nie jest ta świadomość. Ludziom się wydaje (ogromnie często) że skoro mogą kupić XK8 za 40 tys to XJS-a najwyżej za 35... a to nie tak działa
Baza? 4,0 za 28 tyś stał... podejrzewam że jeszcze z 15 w niego pójdzie. Dla mnie realna cena to 45 / 50 / 55 za 3.6/4,0 w coupe bez wad, poprawione, wymienione, bardzo często już po wcześniejszych remontach, albo po lekkim twoim. Za 24 tys poszedł ten czerwony w Warszawie - no OK do roboty sporo było, ale manual
Co do kosztów. Wiesz co... to wychodzi podobnie jak xj40. Ok IRS jest, ale po pierwsze nie jest wcale tak drogo ( jest upierdliwie ) ale boge amor kosztuje 174 brutto na tył x4 to wychodzi tyle samo co xj40 ( mniej więcej ) silnik/skrzynia = xj40 więc koszty znasz. A reszta wiesz to zależy czego szukasz. Są pewne pierdółki których nie kupisz za żadne pieniądze bo ich nie ma.
No ale jest jedna rzecz którą XJ40 bije na głowę XJS-a. Odporność na rdzę. W S-ce Rdza może być wszędzie wyłazi z ukrycia i mówi hell-o to ja twoja ruda koleżanka.
Pełna odbudowa XJS-a? opłacalna - moim skromnym zdaniem - jak najbardziej w momencie kiedy dajesz coś więcej. NP big bore, np w cudowny sposób pozbyłeś się całego managmentu v12 i zrobiłeś to po swojemu... (wtedy będziesz bardzo bogatym człowiekiem bo od 30 lat ludzkość na to czeka ). Zrobisz na oryginał.
4litrówka - kupisz pojeździsz wybaczysz wszystko. Jak się jeździ? Bardziej cywilizowanie niż S3 ale też bardziej klimatycznie niż xj40.