Dział Techniczny > XJ-40, XJ-81 (1986-1994)

Jak sprawdzic silnik przed zakupem?

<< < (2/3) > >>

V12:
A gdzie to cudo stoi? Prześlij mi na PW nr nadwozia, zobaczymy chociaż czy dane się zgadzają.

memento1984:
bedzie ciezko, bo raz ze auto w UK i ja tez w UK. Juz dostalem ostrzezenie ze grubo mi spali, poniewaz chce nim tylko na uniwersytet jezdzic krotkie dystanse (okolo 4m w jedna strone + praca 1-2 razy w tygodniu jakies 20m). Podobno "zakopce" swiece jezdzac w zasadzie tylko na ssaniu - to i tak dobrze bo sie "odkopca" jazda 20mil do pracy, ale to taka moja teoria :))) numery nadwozia to bym musial spisac, teraz tylko blachy mam.


Dzień później:

No dobra samochodzik juz odebrany, zrobilem 50km bez bolu. Sluchajcie, ciezko sie przyzwyczaic do glebokiego pedalu gazu, mieliscie takie exp z waszym na poczatku. Cisnalem go do polowy a dopiero po jakims czasie sie zorientowalem ze tam jakis zapas jest ha! Hamulce dobrze, oswietlenie dziala, poza malym detalem, zarowka z tylu cos nie kontaktuje i jak sie puknie lapie - ale to chyba kosmetyka. Tak delikatnych zmian biegow nawet nie oczekiwalem, dla Was wyjadaczy to pewnie norma ale dla mnie to cos nowego. Czy po przejsciu z innego samochodu mozna miec wrazenie ze "wiecej" trzeba kierownikiem zakrecic (mozliwe ze luzy?) ?

czapka:
Ponawiam pytanie Jagoholica, gdzie się ukrywasz?

memento1984:
Okolice Londynu, dokladniej Staines.

czapka:
No to kawałek. Ale jak będę w pobliżu to dam znać.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej