Panowie,
Daliście plamę na całej linii. Zasada jest jedna - jak ktoś się umawia to przychodzi, jak nie ma ochoty, to nie potwierdza przybycia. Nie można wystawiać ludzi do wiatru.
Mam taką cichą nadzieję, że na kolejnym spotkaniu wynagrodzicie Arkowi jego samotną godzinę przy herbatce.