Witam,
Od około kwietnia tego roku posiadam Jaguara XE 2.0d 180km 2015r, auto zakupiłem rozrządem do roboty, który zrobiłem. Auto odebrałem od mechanika na przestrzeni Czerwca poza rozrządem wymiany wymagała miedzy innymi pompa oleju z całym układem olejowym, panewki oraz kilka innych części za całą naprawę wtedy zabuliłem 28k. Poprosiliśmy jeszcze, żeby sprawdzili tuleje cylindrów w jakim są stanie, bo wiedzieliśmy że potrafią tam się dziać różne rzeczy, stwierdzili że zaglądali tam (od dołu) i nie widać żadnych ubytków rys itd. Warsztat zapewniał, że wszystko jest już okej tylko jeden wtrysk klepie ale sprawdzili parametry i są w normie wiec wtrysków nie tykali, ale tak poza tym to auto jest spoko i jeszcze pojeździ. Samochód po wizycie miał około 220000 km przebiegu, aktualnie przejechał około 225000km i na przestrzeni tego czasu musiałem dolać około 3.5l oleju. Moje pytanie jest następujące: Co się dzieje dlaczego Jag pobiera takie ilości oleju chyba że go gubi co jest raczej średnio możliwe bo znaczył by teren?