Witam,
Od jakiegoś czasu mam problem z włączającym się i wyłączającym nawiewem. Na ogół po odpaleniu nie działa ale po jakimś czasie (może to być kilkadziesiąt minut albo parę godzin) nagle zaczyna działać. Można zrobić krótki postój, np na tankowanie i będzie działać dalej ale po dłuższym np na posiłek, już nie. Podejrzewano panel sterowania, rezystor dmuchawy albo przekaźnik, ale nic z tych rzeczy. Złośliwość nie ustępuje. Po jakimś czasie zauważyłem dziwną koincydencję. Kiedy nie działa nawiew, nie działa też oświetlenie wnętrza. Tak więc jak otwieram drzwi i zapala się w środku światło, mogę być pewien że klima będzie mnie chłodzić. Jeśli nie i jest ciemność to już wiem że będę się pocił i trzeba otwierać okna. Po jakimś czasie nawiew się włącza ale często jest to tuż przed końcem podróży i pociecha z tego mała. Co to może być i gdzie szukać przyczyny. W przyszłym tygodniu Jag idzie do serwisu i mechanik już się drapie w głowę na myśl o nawiewie. Może jakieś sugestie od Was skierują go na właściwy tor.
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi i rady.