no więc zaryzykowałem i kupiłem amorki z chin , właśnie przyszły , wyglądają ok , ale....... są za długie
- ciekawe jak oni to wymyślili -jak to ma niby pracować ? po założeniu auto siądzie na sprężynach ? a może tam w środku wcale nie ma miechów ? wolę nie próbować sprawdzać
załączam zdjęcie dla potomnych , aby nie robili tego błędu
na szczęście zwrot z ALLIEXPRES jest gratis więc mam nadzieję , że kasę mi zwrócą.
Mam do was natomiast pytanie - ile u was wytrzymały amorki na tylnej i przedniej osi .
bo w moich kotach ( mam dwa ) zarówno przedni jak i tylny lewy ma już 190 tys km i dalej mają 60% skuteczności , a co do prawych to już byłem zmuszony wymieniać wcześniej . Czy to dlatego , że częściej są narażone na cięższą pracę ( podjazd pod krawężniki itp. ) czy to tak moja przypadłość ?
pozdrawiam
maciek