Witam wszystkich, zmęczony wizytami u mechaników szukam pomocy tutaj. Posiadam Jaguara Xe 2.0d 163km w manualu. Samochód użytkuje od niedawna. Po pierwszych 200-300 kilometrach w cyklu mieszanym samochód wpadł w limb mode. Odczytałem błąd z dpf, skasowałem go, przejechałem trasę logując temperatury spalin, żeby wiedzieć czy proces zaszedł i auto odzyskało moc. Po kolejnych 50 kilometrach głównie po mieście problem powrócił, ale nie dochodziło już do regeneracji. Oddałem samochód do warsztatu celem weryfikacji problemu i w ramach tej wizyty mechanik oddał dpf do "prania". Podobno operacja zakończyła się sukcesem. Ponownie po około 200km jazdy w ruchu mieszanym problem z dpf powrócił. Co wiecej według logów auto ma problem z doładowaniem do zadanej wartości ciśnienia. Po czyszczeniu dpf oraz zaraz po zakończeniu procesów wypalania problem nie występuje, turbo napędza się właściwie do oczekiwanych wartości, ale dosłownie po jednym wyjeździe "po bułki" po ostygnięciu auta niskie doładowanie znów wraca. Przy mocno zapchanym dpf auto wpada w limb mode przy przyspieszaniu doładowując do około 1 bara, przy oczekiwanych 2 barach. Znajomy mechanik dziś rzucił pomysłem, że problemem może być egr i wyczyścił go, ale z tego co wyczytałem zawory są dwa. Jeżeli nie napisałem jakieś istotnej informacji to bardzo przepraszam, to mój pierwszy post. Proszę o pomoc w zlokalizowaniu problemu i z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.