Koledzy i Koleżanki,
Tak jak pisałem w innym temacie wymiana oleju w tym aucie jest dziecinnie prosta i wręcz przyjemna, ale z wymianą filtra kabinowego to Brytole się nie postarali, śmiem twierdzić, że to najgłupiej schowany filtr kabinowy jaki widziałem, gdzie żeby do niego się dostać trzeba odkręcić kilka śrub, zatyczek i zdemontować pół auta, ale do rzeczy.
Obejrzałem kilkanaście filmików na YT co i jak zdemontować, gdzie są śruby i jakim kluczem je odkręcać, wszystko ładnie/pięknie, tylko że te filmiki dotyczą Jaguarów XE wersji przed liftowych, a przynajmniej tylko takie znalazłem. Odkręcam wszystko co na filmikach jest pokazane i ... dupa nie mogę wyciągnąć schowka, tzn. patrzac z pozycji fotela kierowcy, lewa strona schowka ładnie zaczyna wychodzić, ale jego prawa strona ewidętnie jest jeszcze przykręcona gdzieś, gdzie nie widać, prawdopodobnie do panelu środkowego, któy też należy zdemontować
No tego jużza wiele, żeby zdemontować pół auta, żeby wymienić cholerny filtr
Czy ktoś ma może jakieś dobre rady co do wymiany tego cholernego filtra ?
Próbowałem również od zewnątrz od podszybia, ale tam po zdemontowaniu tego plastiku na podszybiu, jest tak mało miejsca, że nie wsadzę tam ręki żeby wyciągnąć stary filtr, a tym bardziej wsadzić i ułożyć nowy.
Kurde nie sądziłem, że wymiana filtra kabinowego mnie pokona ...