Bry bry.
Wczoraj stałem się posiadaczem czarnego Jaguara XJ8 X350 4.2 z 2006r i jasnym wnętrzem. Samochód ładny, zadbany, ale ma swoje mankamenty, których mam zamiar się pozbyć w najbliższym czasie. Stał w ciepełku kilka miesięcy i przez ten czas padł aku i .... i się zaczęło. Ze wszystkich komunikatów na desce pozostało tylko klapnięte zawieszenie - tak więc przygoda się zaczęła.
Witam i pozdrawiam szanowne grono forumowiczów.
Cezary.