Dział Techniczny > XJ-40, XJ-81 (1986-1994)

xj40, daimler,1992 - czy ktos zdejmowal dekiel mostu na aucie?

(1/1)

jagmaniac:
hej,
no i stalo sie, moje niedopatrzenie,zbyt malo silikonu ? cokolwiek...

poci sie wokol dekla mostu, a most juz na aucie

czy ktos walczyl z tematem zdejmowania dekla gdy caly wozek jest na aucie? czy mial sposob by dojsc tam ale nie zrzucac calosci? dalo sie?

pozdrowka!!

katar83:
Jesli dobrze pamietam to i tak musisz zrzucic glowna rame jako minimum, bo dolne szpilki sa razem z pokrywa, dyferencjal wtedy pojdzie odrobine do dolu i bedziesz mial dojscie zeby wybic szpilki wahaczy? Jak zajrzysz pod auto to powinno byc w miare widocznie co i jak?

jagmaniac:
tak, ogladalem to i wyglada na to ze inaczej sie nie da, trzeba opuscic, ale jest tez problem szpilek od wahaczy, musze to zwalic bo inaczej nie zdejme podstawy do mocowania kosci... ehhhh... masakra

katar83:
Jak odkrecisz ramę i te dwie dogbones to możesz przytrzymać w górze na podnośniku dyferencjał, lekko opuszczasz i wszystko będzie wisieć na wale i tłumikach i na czymkolwiek co będziesz miał pod dyferencjałem 😂
Takim sposobem nie trzeba wszystkiego ściągać, później da się tak złożyć.
Jak w ogóle ta pokrywę dałeś? Tam w oryginale był chyba 'hilar'(czy jakoś tak), ja bym dorobił uszczelkę i sylikon na obie strony posmarował.
Swoją drogą jak ściągniesz pokrywę to połóż ja na jakieś lustro i upewnij się że jest płaska, one potrafią się wygiąć trochę i może masz temu dziurę gdzieś, można zawsze wtedy przeszlifować całość.

jagmaniac:
dalem na uszczelke w plynie...nie przylozylem sie do tego jak widac... bo zapocenie jest...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

Idź do wersji pełnej