Gdzieś kiedyś czytałem że taki czujnik kosztuje około 20 paru zł, myślę że nie pomyliłem.
Jest sens pozbywać się czujnika aby nie ostrzegało przed zniszczeniem tarczy? Ona jest droższa niż czujnik.
taki że czujnik wypada i powoduje problemy, jak pisałem powyżej
z tego co napisałeś wynika, że jak jeździło się samochodami bez czujników to tarcze ulegały zniszczeniu. dziwne rozumowanie.
a poza tym, kto powiedział że chcę się pozbywać? rozważam różne opcje.
Proponuje przesiasc sie na peugeota 207 - tam nie ma czujnika...
a ja proponuje odpowiadać merytorycznie, a nie nabijać posty