4.0 2001r. silnik gaśnie, nie odpala

[anaveld]

Drodzy forumowicze,

Spotkałem się ostatnio z nietypowym problemem. Samochód działał poprawnie, lecz pewnego razu przy skręcaniu w uliczkę osiedlową auto zgasło nagle i już nie chciało odpalić.
Na miejscu sprawdziłem wszystkie bezpieczniki, które mogły mieć jakiekolwiek znaczenie, poodciskałem kable od przepustnicy, przepływomierza itd. Nie było żadnego dławienia się, po prostu zgasł.

Została wezwana laweta (motylek) i po przejechaniu na niej 30km auto zapaliło bez problemu. Niestety powyższy problem może zadziać się znowu co sprawia, że jazda nie jest komfortowa i chciałbym jakoś przeciwdziałać.

Czy ktoś ma jakąś sugestię?

Pozdrawiam serdecznie!

[tadelak]

Najlepiej zacząć od podłączenia kota do komputera diagnostycznego

[anaveld]

Słuszna uwaga - samochód został już podpięty - niestety brak błędów i checka

[KarolKazik]

U mnie kostki od 2 wtryskiwaczy się wypięły

[tadelak]

Słuszna uwaga - samochód został już podpięty - niestety brak błędów i checka

To też jest konkretna informacja Jeżeli komputer nie wskazuje błędów i kontrolka się nie świeci, to trzeba teraz szukać. Zaczął bym szukanie najpierw w układzie zasilania. To tak wygląda jakby pompa paliwa "zgubiła" podłączenie elektryczne a potem je odzyskała (luźna kostka albo styk na bezpieczniku). Przy wypiętych, nawet dwóch kostkach wtrysków, silnik V6 nie "zamilkłby" na amen. 

[KarolKazik]

A widzisz u mnie było tak, że zamilkł na amen. Pozdrawiam

[anaveld]

Dziękuję! W weekend zrobię przegląd styków o których była mowa i dam znać

[anaveld]

Odgrzeję swój wątek. Niestety życie tak pokierowało, że nie było czasu przysiąść do tematu

Dostałem się do pompy paliwa (prawa strona). Tam wydaje się wszystko funkcjonować, pompa wydaje dźwięki, styk został przeczyszczony na wszelki wypadek. Może czujnik(i) położenia wałka rozrządu? Jest możliwość ich weryfikacji bez wymiany?

[Mariuszczs]

Zobacz czy daje sygnał czujnik położenia wału.

[Lary]

A ja proponuję znaleźć inną osobę z innym kompem. Jaguar jest zbyt "elektryczny" i stety albo niestety ale jakakolwiek awaria musi być gdzieś sygnalizowana awarią czegoś, gdyż nawet wypięty wtyk z wtrysku powinien być dla kompa sygnałem że injector się zepsuł. Nie wierzę za bardzo w to że auto nie pali i nie daje znać co go boli. Program diagnostyczny nie odczytał błędów jak należy i tyle.