Cześć, Mam kolejny problem z swoim kocurem a mianowicie uciążliwy zapach spalonego oleju po każdej bardziej dynamicznej jeździe i przy dłuższym postoju. Zacząłem grzebać i natrafiłem na wyciek spod pokrywy zaworów więc wymieniłem uszczelkę, liczyłem na to że sprawa się uspokoji bo myślałem że olej kapie na kolektor i plecionkę. Jak się bardzo szybko okazało niestety temat nie ucichł. Zajrzałem raz jeszcze od spodu i zauważyłem że plecionka jest nie mal pływająca w oleju więc ja wyczyściłem myśląc że to olej z usuniętego wycieku pokrywy zaworów. Po tygodniu zajrzałem raz jeszcze i moim oczom ukazał się po raz kolejny ten brutalny widok pływającej plecionki, dodam jeszcze że kompletnie nie potrafię znaleźć miejsca z którego się ten olej bierze. Spotkał się ktoś z taką sytuacją? Bo ja już wymiękam i 3 mechaników u których było auto także. Jeśli macie jakiegoś majstra w okolicach Zabrza + - 50km to chętnie przygarnę numer. Z góry dzięki za pomoc 😁😑