Dział Techniczny > X-TYPE (2001-2010)
Uczciwa cena za zadbanego jaguara - kupno
JunakM07:
No ja nie jestem z tych co szukają okazji cenowej, ,że ktoś nagle sprzeda swoje cacko za bezcen, dokładnie wiem ,że dobry samochód kosztuje ,ja zawsze tak kupowałem i ani razu się jeszcze nie nadziałem, płacę więcej i mam chociażby tą pewność na starcie co i jak z samochodem a z reguły , że kupuje od ludzi którzy dbają to nigdy z autami problemów nie miałem tak samo podchodze do jaguara może trafię jakiś fajny egzemplarz bo ktoś zechce coś innego i akurat zechce sprzedać. Jak bym kupił zdrowego w miare od razu bym go zabezpieczył profesjonalnie przed korozją żeby mieć święty spokój na kilka lat.
pawel39:
Kupiłem swojego z 2007 roku za 18000 i włożyłem w niego przez trzy lata dokładnie drugie tyle. Została jedna rzecz do zrobienia, której nikt nie potrafi, która nie pływa na jazdę ale wiem że jest. Pewnie już nie zrobię, bo stoi w garażu, kupiłem inny samochód. To pokazuje że kupic możesz taniej i nie ładować kasy, drożej i ładować i bezwzględnu na cenę ładować kasę.
JunakM07:
Tez tak może być jak piszesz paweł39. Ja mam o tyle dobrze , że w zasięgu ręki mam zakłady które specjalizują się tylko i wyłącznie w naprawach jaguarów jak bym miał jakieś problemy.
sztandi7:
Zadbane egzemplarze kosztują średnio 15-20 tys. zł. Naprawdę dopiszeszczone bez problemu powyżej 20 tys. zł. Przez to nasuwa się kilka konkluzji:
- Auto drogie wcale nie musi byc ideałem, a w przypadku X-Type o zaniedbanie łatwo, więc trzeba się pilnować.
- Mało kto chce wydać na X-Type 15 tys. zł, nie wspomnę już o wyższych kwotach.
- Doinwestowanie tych samochodów kosztuje, a w związku z punktem powyżej właściciele nie chcą sprzedawać zadbanych aut za grosze, więc wolą je trzymać.
- Średnia cena rynkowa tych aut jest niska, niestety przede wszystkim dlatego, że zdecydowanie ponad połowa egzemplarzy jest w kiepskim stanie. Odsiewając ulepy i gnioty faktyczna średnia cena będzie dużo wyższa. Dlatego rozstrzał w cenach na ogłoszeniach jest ogromny.
Dla przykładu ja swojego kota absolutnie nie sprzedałbym za mniej niż 20 tys. zł, co dla większości wyda się ceną chorą, dlatego nawet go nie planuję sprzedawać, a skoro już jest w garażu to cały czas skrupulatnie w niego inwestuję. Być może za kilka lat te samochody zaczną zyskiwać na wartości, ale to jeszcze troche potrwa.
Jedno jest pewne - posiadanie zadbanego Jaguara X-Type kosztuje - albo kupujesz tanio i inwestujesz fortunę, albo kupujesz drogo i też wydajesz pieniądze, choć dużo mniejsze, żeby go utrzymac w dobrym stanie.
Od razu uprzedzę odpowiedzi typu: "moje auto jest w super stanie, a wcale na niego nie wydałem dużo pieniędzy" - słowo "zadbany" dla każdego może znaczyć co innego, a czasem te różnice potrafią od siebie znacząco odbiegać.
gonzo7:
Stary, ale Ty 10k to wrzucasz rocznie w tą furę ;)
Ja kupiłem kundelka (11 lat temu to też było parę plnów) z pełną premedytacją, bo koszty utrzymania najniższe a i w dyszlu reszta samochodów w firmie jest.
X to najtańszy JAGUAR w historii jaki można mieć Jaguara, bo zawsze chciałem mieć - wtedy stać mnie było na takiego, teraz chyba też ;) W tyłu głowy zawsze marzy mi się 350tka, ale z małych problemów pchać się w duże nie mam czasu.
P.S. Dla czego JAGUAR - proste albo Cię stać (umiesz sam zrobić i nie liczysz kasy do części lekko przesadzonych co do rocznika fury) trzymać albo szybko się pozbywasz. Mam też Audi - połowę tańsze utrzymanie.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej