Witam!!!
No i wyjaśniło się - po wizycie w serwisie - poprzedni właściciel zamienił maglownice (oryginalna może uległa poważnemu uszkodzeniu) na tańszą która nie jest dostosowana do zmiennej siły wspomagania układu kierowniczego. Ta kostka nie łączy się z czujnikiem tylko z, wbudowanym w przekładnię, elektrozaworem regulującym przepływ płynu wspomagania w zależności od prędkości samochodu. Kostkę zostawił wiszącą samą sobie. Teraz wspomaganie działa, ale jakby z ograniczoną skutecznością. Na razie może wystarczyć, ale będę szukał właściwej maglownicy. Nowa kosztuje krocie, ale może znajdzie się jakąś używkę zdatną do regeneracji. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!! Tadeusz.