cześć
Ja obecnie borykam się z podobnym problemem, dość długo trwa proces wychłodzenia samochodu, do którego wsiadam po dłuższym postoju. Rano przy niższych temperaturach, klima zaczyna wiać chłodem bardzo szybko. Po odpięciu pod maszynę wychodzi problem z niskim ciśnieniem, które obecnie oscyluje w granicach >4 barów. Układ szczelny. Pierwszy warsztat od kotów "przeprogramował" moduł od klimy, gdy to nic nie dało zasugerował wymianę chłodnicy klimatyzacji, a w drugim kroku wymianę zaworu rozprężnego, czyli poligon doświadczalny. Udałem się teraz do polecanego przez znajomego warsztatu, zajmującego się tylko klimatyzacją i tu diagnoza oczywiście inna, czyli podobnie jak u Ciebie stawiają na sprężarkę, a dokładnie elektroniczny zawór wydajnościowy, który się na niej znajduje. Ale ja samochód zostawić u nich na naprawę będę mógł dopiero na początku września, więc dopiero wtedy będę mógł podzielić się informacjami.