Da się. Ja w kwietniu za swojego 2.5 2004 z LPG dałem poniżej 9000. Nie jest to wypas, ale w wnętrze w stanie bardzo dobrym, skóra nie ma żadnego pęknięcia.Ważne żeby silnik był zdrowy, skrzynia działała i nic nie drżało w czasie jazdy. Resztę da się zrobić. W swoim wymieniłem wał, przednią półoś, dałem nowe opony, prostowałem felgi i kilkadziesiąt razy wyrażałem, a mimo to dalej nie jest idealnie - w okolicy 110km/h lekko drży kierownicą i potrafi telepać budą. Miskę też sam wymieniałem. 10h w kanale i po bólu. X-type to nie jest wzór niezawodności. 2 tygodnie temu wymieniałem zbiorniczek bo ciekł. Tydzień temu zaczęła popuszczać pompa to też wymieniłem. Wczoraj zobaczyłem że leci z jednego łączenia przy silniku to pokleiłem. Ciekawe co będzie dalej.
Jeśli chodzi o silnik 2.5 czy 3.0. Zrobiłem ponad 1000km żeby obejrzeć dwie trzylitrówki w podanym przez Ciebie zakresie cenowym. Niestety nie spełniły moich oczekiwań. Nawet powiem że wstyd by mi było tyle kasy żądać za takie trupy. Jeden miękki jak tapczan, chyba po powodzi bo tak szyby parowały że nawet klima nie pomagała. Jakaś gąbka w kolektorze dolotowym i huczący napęd. Dużo druta pod maską. Z zewnątrz kupa rys i wypłowiały kolor. Wnętrze średnio utrzymane. Praca silnika mi się nie podoba, przyspiesza słabiej niż A6 2.4 którym przyjechałem. Gość nie chciał słyszeć o negocjacji nawet o 1000zł "albo pan bierze albo nie". Oczywiście chęci engine się świecił. Drugi już nawet nie miał podłogi. Mech w uszczelkach drzwi, z elektroniki to w sumie mało co działało. Pod maską katastrofa. Wężyki fagumity, w stanie agonalnym. O dziwo przeniesienie napędu i skrzynia działały bardzo dobrze. Z zewnątrz tragedia. W tym przypadku to ja nawet nie chciałem negocjować. Chęci engine się świecił. Po kilku dniach pojawił się 2.5 na sprzedaż w moim mieście. Nawet przy instalacji LPG się nie świeciła kontrolka silnika. I powiem szczerze, że mimo mniejszego silnika idzie wyraźnie lepiej niż te dwie trzylitrówki które miałem okazję oglądać. Więc moja rada - kieruj się stanem technicznym.